Canaletto, walka do ostatniego naboju. Nadzieja umiera ostatnia.
#21
Andrzeju, co tu dużo pisać... tu trzeba cieszyć się razem z Tobą i strzelać korkiem z szampana zadowolenie, uśmiech
Gratuluję, za pozdrowienia i całą resztę serdecznie dziękuję... i mam nadzieję, że kiedyś (może już niedługo) spotkamy się osobiście.
Będzie okazja pogratulować, dowiedzieć się jak ty to robisz... i wypić za Twoje przyszłe lata. Lata wolne od CaPa.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#22
(07.06.2017, 18:39:19)canaletto napisał(a): Mnóstwo strachu i emocji, ale wynik " palce lizać" - < 0,003. Powiem szczerze , oczy zrobiły mi się wilgotne.
Emocje jak na piewszej randce. Odbierając wynik ręce trzęsły mi się niesamowicie. I tak już od 11 lat.
Mam się jeszcze bać???

Zachęcam nowych użytkowników forum do przeczytania mojej historii choroby " ku pokrzepieniu serc".

Andrzej - annddy- canaletto

Andrzeju
Jestem jednym z wielu którzy Twoją historię zwycięzcy mają za przewodnią siłę w walce z chorobą.
Ta genetyczna paskuda stała się plagą współczesnej rzeczywistości i postrzegania.
Jesteś przykładem że można.[Obrazek: 0clapping.gif]
Fakt choroba leczenie rehabilitacja skutki po niosą obciążenie.
Dzisiaj masz już spokój choć... jak pamiętasz musisz być czujny jak czekista lub czapla.
Gratulacje wytrwały druhu.

I do zobaczenia.

A teraz świętuj [Obrazek: 61wakacje.gif]

pozdrowienia dla małżonki

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#23
Andrzeju my także przyłączamy się do gratulacji.
Do końca życia masz mieć takie emocje jak na pierwszej randce.Twoje nastawienie i optymizm przyniosły rezultaty w walce z  CaPem.
My w porównaniu z Tobą jesteśmy po półmetku - 6 lat po RP i RT,ale też cały czas pełni optymizmu.
Pozdrawiamy Lidka i Mariusz mruganie, puszczanie oczka
Odpowiedz
#24
(07.06.2017, 20:49:12)Armands napisał(a): Andrzeju, co tu dużo pisać... tu trzeba cieszyć się
Cieszę się każdym dniem. Już wiem ( co by się dalej nie działo ), że jestem zwycięzcą. Z tymi parametrami, w młodym wieku rak, a tu już 11 lat.


(08.06.2017, 10:41:03)Jędrek napisał(a): Jestem jednym z wielu którzy Twoją historię zwycięzcy mają za przewodnią siłę w walce z chorobą.
Jędrek, zawsze trzeba wierzyć w sukces. Wiara góry przenosi.



(07.06.2017, 20:49:12)Armands napisał(a): i mam nadzieję, że kiedyś (może już niedługo) spotkamy się osobiście.
Będzie okazja pogratulować, dowiedzieć się jak ty to robisz... i wypić za Twoje przyszłe lata. Lata wolne od CaPa.
Jarek , ty  to masz przekonywania.

Właśnie przeczytałem ,że jest organizowane
VI Michelińskie Spotkanie  Przyjaciół Forum  w dniach 23-24 września 2017

Jędruś dopisz mnie jako - uczestnik - sztuk 1.
Będę na 150 %. We wrześniu biorę urlop, krótki  wyjazd na urlop ,a 23.09.2017r. melduje na spotkaniu.





                             
               
(08.06.2017, 13:57:39)Niki napisał(a): Andrzeju my także przyłączamy się do gratulacji.
Do końca życia masz mieć takie emocje jak na pierwszej randce.Twoje nastawienie i optymizm przyniosły rezultaty w walce z  CaPem.
My w porównaniu z Tobą jesteśmy po półmetku - 6 lat po RP i RT,ale też cały czas pełni optymizmu.
Pozdrawiamy Lidka i Mariusz mruganie, puszczanie oczka

Kiedyś myślałem ,że po 10 latach od zachorowania, na badania będę chodził wyluzowany. Myliłem się, lęk i strach jest dalej. Ostatni wynik czytałem ze łzami w oczach.
Mariusz , jesteś 6 lat po RP+RT - na czysto. Ten wynik budzi szacunek . W kaburze masz jeszcze 1 konkretny nabój, ale życzę Ci byś go nigdy nie musiał używać.

P.S. Do @AParsley, głową muru nie przebijesz, ale oranko było piękne.
Odpowiedz
#25
(23.06.2017, 17:20:21)canaletto napisał(a): P.S. Do @AParsley, głową muru nie przebijesz, ale oranko było piękne.

Dzięki, a odpuściłbyś na moim miejscu ?
Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
#26
A ja się bardzo cieszę, że osobiście poznam tak sławnego symulanta zadowolenie, uśmiech
Do zobaczenia w Michelinie.
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#27
mruganie, puszczanie oczkaAndrzeju my także nie chcemy już żadnych naboi.Dziękujemy i do miłego zobaczenia w pięknym ,pełnych wspaniałych wrażeń miejscu
jaki stworzyli nam Jędrek i Jarek oraz ich wspaniałe damy serca Ela i Beatka. mruganie, puszczanie oczka
Odpowiedz
#28
Andrzeju, każdy, kto przynosi nam takie dobre wiadomości, będzie przeze mnie wyściskany! Big Grin
Odpowiedz
#29
(24.06.2017, 09:07:45)Dunolka napisał(a): będzie przeze mnie wyściskany! Big Grin
Już niedługo Jolu.

Jeszcze tydzień i 1 dzień. Urlop.
Mam skierowanie na kompleksowe badania, to podvzas urlopu je wykonam.
Po wycieczce w góry leczę staw skokowy. Złe obuwie, trudna góra i stare dolegliwości wróciły. Skomplikowane złamanie , 6 operacji ,a ja jak ten baran.....
Pozdrawiam
Andrzej
Odpowiedz
#30
(23.06.2017, 22:07:21)Armands napisał(a): A ja się bardzo cieszę, że osobiście poznam tak sławnego symulanta zadowolenie, uśmiech
"Sławny symulant" odbierając dziś wyniki kompleksowych badań , przeżył ogromne sensacje żołądkowe. Stres ma różne twarze, tej jeszcze nie znałem.
Oprócz PSA, p. dr dołożyła m.in. CEA(153). Naświelanie miednicy małej skutkuje problemami m.in z jelitem grubym. U mnie jeszcze dochodzą problemy ze sztywnieniem stawów, zmęczeniem, osteropenią.To wszystko jest skutkiem HT+RT.Do tego dochodzi wycięcie prostaty.
Ja tu piszę o " przygodach" towarzyszących odbiorem wyników, ale wyniki...
Są dobre: PSA- < 0,003 ( ustabilizowało się na tym malutkim poziomie i niech tak zostanie), CEA=1,9 , morfologia b. dobra, białko całk., mocznik, kreatynina, sód, potas, wapń, kwas mocz, AST, ALT, ALP, albumina, bilirubina
wszystko w normie, tylko glukoza z wynikiem 114 ponad normę. Mniej słodkości i dieta , bo brzuszek rośnie. Muszę wdrożyć program naprawy i poprawy.
Bez 1 miesiąca, mija 12 lat od diagnozy - rak prostaty. Niesamowite , szmat czasu, sterty badań , wyników, wizyt lekarskich. Złość, determinacja, nadzieja, walka. Żona, dzieci, seks??(cha,cha), praca.
Nigdy nie potrzebowałem porad psychologów, radziłem sobie z problemami, ze stresem sam, potrafiłem sobie dużo rzeczy sam wytłumaczyć. Wyniki ( bardzo ważne) odbierałem dziesiątki razy, ale duże emocje dalej mi towarzyszą i będą mi towarzyszyć jeszcze( mam nadzieję) długo.
I to by było na tyle.
Endriu
Odpowiedz
#31
Andrzeju,
serdecznie gratuluję! Do tych 12 lat skutecznej walki dodaj jeszcze wielokrotność tego okresu. A emocje? One będą do końca naszych dni.
Odpowiedz
#32
Dla takich wyników warto nawet klozetowy dyskomfort znosić.... Big Grin
Gratuluję i pozdrawiam!
Paweł
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza  
Wynik po RP   - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013  - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg 
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 10.2024 - 0,096
Odpowiedz
#33
(26.01.2018, 07:09:18)latarnik napisał(a): Dla takich wyników warto nawet klozetowy dyskomfort znosić.... Big Grin

Słuszna uwaga zadowolenie, uśmiech

Również przyłączam się do gratulacji i od siebie dodam TAK TRZYMAJ!

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#34
Przy najbliższej okazji  - uściskam! zadowolenie, uśmiech
Odpowiedz
#35
(26.01.2018, 00:24:20)canaletto napisał(a): "Sławny symulant" , przeżył ogromne sensacje żołądkowe.
Stres ma różne twarze, tej jeszcze nie znałem.
, bo brzuszek rośnie. Muszę wdrożyć program naprawy i poprawy.
. Wyniki  ( bardzo  ważne) odbierałem dziesiątki razy, ale duże emocje dalej mi towarzyszą i będą mi towarzyszyć jeszcze( mam nadzieję) długo.
I to by było na tyle.
Endriu

Najpierw gratulacje i życzę "dożywotniego" stresu z utrzymywaniem nieoznaczalnego PSA.
Endriu z cukrem to sprawa prosta ale wymaga systematycznej kontroli by podjąć podjąć działanie, lub postępowanie żywnościowe.


By tak się stało idź do apteki dostaniesz darmowy glukometr za paski zapłacisz.
Powinny w załączeniu być notesy do zapisu wyników.
Nasze uściski
[Obrazek: maxresdefault.jpg]
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#36
Andrzej, w swojej historii choroby i leczenia wczoraj napisałeś


Cytat:Lipiec 2018 - <0,06

To ja mam pytania
- to badanie było wykonane w tym samym laboratorium co poprzednie?
- czy oni zmienili normę odnośnie najniższego poziomu oznaczenia PSA, bo zapis na to wskazuje?
pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#37
W jeden dzień zaliczyłem 2 wizyty lekarskie związane z moim rakiem prostaty.
Pierwsza wizyta w przychodni AM zaczęła się od informacji o moim wyniku PSA < 0,06. Potem USG jamy brzusznej. Po krotkiej rozmowie lekarz oznajmił , że następna wizyta za rok , czyli zmiana , dotychczas spotykaliśmy się co pół roku.
Co do interpretacji wyniku PSA, to znak mniejsze od .... mówi generalnie , że aparatura pomiarowa tak jest w AM obecnie skalibrowana. Co się stało? , nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć. Taki majo klimat.
Wyników PSA zrobiłem już kilkadziesiąt i wiem , że różne rzeczy w labach się dzieją i nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Najważniejszy jest znak <. On mówi o tym , że PSA jest nieoznaczalne , badanie wykonano do poziomu 0,06, bo taka była czułość aparatury.
Poprzedni wynik PSA, ze stycznia 2018, to <0,003, wykonano w DCO aparaturą Abotta.
No właśnie, następnie pojechałem do DCO, by umówić się na ( spóźnioną o 4m )wizytę z panią dr .
Przypadkowo okazało się, że wizyta odbędzie się dziś.
Wynik wizyty, proszę samemu kontrolować PSA i gdyby coś się działo, to proszę przyjść!!
Nota bene, byłem ostatnim pacjentem i p. dr była mocno zmęczona. W służbie zdrowia następuje powolna katastrofa. Widzę to , bo mam scisłą styczność z tą materią już ponad 12 lat.
Wynik który znała p. Dr , to był <0,003 robiony w DCO w styczniu 2018.
Zaskoczenie!!? Absolutnie, absolutnie(cytat z Młynarskiego), ja bedę robił swoje, chodził na kontrolę i się badał conajmniej raz na pół roku.
Czytam , drogie koleżanki i koledzy wasze zmagania z tym cholernym skorupiakiem i jest mi smutno, wieści złych jest więcej od wieści dobrych. Kibicuję wam gorąco.
Walczcie, nie wolno się poddawać, nie z takich opresji ludzie wychodzili.
Ja po 12 latach życia z groźbą nawrotu choroby, wiem jedno, jestem wybrańcem losu, dzieckiem szczęścia, farciarzem, bez względu jak ta moja historia życia się skończy. Razem z żoną( zachorowała ciężko w tym samym czasie co ja) , dziś możemy się wspólnie cieszyć z wychowania 2 fantastycznych synów. Jestem w 100% przekonany , że nasze zmagania w tymi ciężkimi choróbskami , miały kolosalny i jednocześnie pozytywny wpływ na wychowanie dzieci.

Andrzej
Odpowiedz
#38
Andrzeju, zdecydowanie znak < przed 0,06 określa, że jest dobrze... bardzo dobrze.

Tak też trzymaj... czego Tobie (i Twoim bliskim) serdecznie życzę.

Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#39
Dziś przeglądajac FG, przypadkowo( te literki , cyferki , nie wiadomo kto opowiada swoją historię) trafiłem na posty starego druha, o nicku anko.
Anko zachorował w młodym wieku na CaP, w podobnym czasie. Wielokrotnie prowadziliśmy długie rozmowy na starym koleżeńskim forum "Rak to nie wyrok" i Prosalute.
To był mój pierwszy kontakt wirtualny z chorymi na raka prostaty, a anko jednym z pierwszych rozmówców.
Dziś, po zapoznaniu się z dalszymi, najświeższymi losami anko, jestem zdruzgotany i smutny. Kolega anko choruje już na trzeciego raka, a jego zdrowotna sytuacja wygląda nieciekawie.
Wiedz o tym, że wielokrotnie o Tobie myślałem, porównując nasze parametry choroby, sposób leczenia i rehabilitacji. Przeszliśmy podobny tok leczniczy, operacja, maświetlanie, hormony.Jak ja ci zazdrościłem seksu
( słynny temat , seks przy parametrach T3bN0).
Nie tak miało być Andrzeju-anko!!
Trzymaj się druhu i walcz, walcz do ostatniego naboju, bądź silny duchem.
Mam nadzieję , że może przypadkowo przeczytasz ten post i te moje pisanie będzie dla Ciebie wsparciem.

anndy-canaletto
Odpowiedz
#40
Również czytałem ostatnie posty anko i jest mi przykro, że cholerny rak nie odpuszcza.

Anko trzymaj się!

Armands
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości