Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.12.2024
Dzień dobry. Mam pytanie odnośnie mojego taty. 10 lat temu zdiagnozowano u niego nowotwór z przerzutami do kości. Zastosowano leczenie farmakologiczne. Tata jest po opieką lekarza ale poza kontrolnym USG nie ma innych badań. Na USG wszystko wychodzi ok. PSA jest niskie. Tata przyjmuje Binabic i Ossica oraz co 3 miesiące jeździ na podanie kroplówki z diphereline. Czy przy niskim PSA przerzuty do kości mogą być agresywne i rosnąć ? Od jakiegoś czasu tacie puchną nogi, najbardziej w okolicy kostek i skarży się na ból nadgarstka
Liczba postów: 653
Liczba wątków: 2
Dołączył: 29.01.2016
Witaj Aksi,
Napisz proszę ile tata ma lat i od jakiego czasu podlega leczeniu hormonalnemu ? Od 10 lat ? Gdzie były przerzuty ?
Jeśli tata dostaje hormony, to ryzyko przerzutów jest niewielkie, ale i tak nie można go wykluczyć. Nie można też wykluczyć rozwoju tych przerzutów, które występowały przed rozpoczęciem leczenia.
Napisz, jakie są obecne i poprzednie wyniki PSA. Kiedy było ostatnie badanie obrazowe, typu rezonans lub tomografia lub PET ?
Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz
<0,006 ng/ml.
Moja historia
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.12.2024
Tata ma 77 lat. Leczenie było od początku. Tylko wcześniej miał inne tabletki. Brał je codziennie. Później chyba zniesiono na nie refundację lub wycofano. To był Sindronat. Przerzuty były w okolicach żeber i kolan. Po zastosowaniu leczenia na badaniu były remisja. Od 6 lat tata nie był skierowany na żadne badania poza usg i badaniem PSA. Nie mam w tej chwili badań przed sobą ale jeśli dobrze namiętna ostatnie PSA było 0, cos
Liczba postów: 4.481
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
Aksi, o ile rozumiem, pytasz - czy możliwe jest, aby nowotwór rozwijał się i zagrażał pacjentowi mimo, że PSA jest bardzo małe, a nawet nieoznaczalne?
Odpowiedź brzmi - tak, to się czasem zdarza. Teoretycznie.
Bywa, że po wielu latach leczenia hormonalnego nowotwór prostaty zmienia się w formę neuroendokrynną.
Bywa, że po wielu latach leczenia hormonalnego nowotwór tak mutuje, że przestaje wydzielać PSA, ale rośnie dalej.
Pewnie bywa również i co innego.
Ale wątpię, by cokolwiek z tego dotyczyło twego taty.
Gdyby coś tam rosło, dałoby już o sobie znać. Tata ma systematycznie robione USG, przypuszczam, że badania krwi również (morfologia itede).
Obrzęki kostek to zwykle skutek zaburzeń pracy układu limfatycznego, mogą mieć też pochodzenie "sercowe".
Ból nadgarstka to najczęściej zespół cieśni nadgarstka.
Przerzuty raka prostaty do kości zaczynają się w kręgosłupie, miednicy i żebrach, zanim dojdą do kończyn.
Rak to nie jedyna choroba, która zagraża pacjentowi w pięknym wieku 77 lat.
Niemniej - wszystko zdarzyć się może, nawet przerzuty przy zerowym PSA, aczkolwiek jest to bardzo bardzo mało prawdopodobne. Człowiek ma prawo pilnować swego i poprosić o skierowanie na bardziej zaawansowane badania obrazowe.
Najlepszy (najczulszy) PET PSMA nic tu nie da, bo pokazuje on miejsca wydzielania PSA, a tu się "nic" nie wydziela.
Przydatny byłby tomograf z kontrastem i scyntygrafia.
Tata może pomarudzić, że go krzyż boli, bo każdego boli w tym wieku.
Na te badania, nawet prywatnie, potrzebne jest skierowanie od lekarza specjalisty.
Ale tacie się należy na NFZ.
W podobnej sytuacji mąż dostał skierowanie na kolonografię, kolonoskopię i tomograf z kontrastem.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.12.2024
Dziękuję za odpowiedzi. Na następną wizytę pojadę z nim i poproszę o dodatkowe badania. Zabiorę go na badania. Tata każdą dolegliwość, która go spotyka przypisuje nowotworowi i dlatego nie chce iść do żadnego lekarza twierdząc że to bez sensu. Mimo że tłumaczę mu że to mogą być zmiany zwyrodnieniowe czy cokolwiek innego on już ma w głowie słowo „rak” . Dziękuję raz jeszcze za odpowiedzi.
Liczba postów: 4.481
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
(28.12.2024, 09:14:38)Aksi napisał(a): Tata każdą dolegliwość, która go spotyka przypisuje nowotworowi i dlatego nie chce iść do żadnego lekarza twierdząc że to bez sensu. Mimo że tłumaczę mu że to mogą być zmiany zwyrodnieniowe czy cokolwiek innego on już ma w głowie słowo „rak” .
Tak to już jest, twój tata nie jest wyjątkiem.
Problem w tym, że w ten sposób może umknąć wam jakaś inna, nawet groźniejsza, niż rak prostaty choroba.
Ot, na przykład te obrzęki nóg. Mogą być objawem choroby serca, a wiesz - z sercem nie ma żartów.
Związek z rakiem prostaty jest taki, że długoletnia hormonoterapia wywiera negatywny wpływ na układ krążenia.