PSA Total < 0,001 Testosteron: 11,32ng/ml (norma: 2,21-7,16) Dwa lata po PR, wcześniejsze badania PSA na podobnym poziomie nieoznaczoności, testosteron badany raz, ok. rok temu - w normie.
Badanie testosteronu powtórzę za tydzień. Jakie inne badania zrobić?
(06.12.2024, 19:16:46)Dunolka napisał(a): Uściślij miano - ng/ml czy ng/dl?
U młodych mężczyzn testosteron 300-1080 ng/dl to jeszcze norma. I zasadnicze pytanie - czy nie brałeś żadnych "odżywek" na siłowni?
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
11,32 ng/ml.
Nie zażywam odżywek ani leków.
Mam torbiel na jądrze (wspominam bo wiem, że jądra i nadnercza odpowiadają za produkcję testostaronu).
Na pewo zrobię DHEA-SO4. Wizyta u urologa 18-XII, dobrze byłoby mieć szerszy obraz.
Andrzej, ty już masz trzy wątki na forum. Trochę to dzieli twoją historię leczenia na kolejne fragmenty. Sam nie wiem, czy taki jest twój wybór?
Dla przejrzystości raczej preferujemy jeden wątek poświęcony leczeniu. W nim można swobodnie pytać i odpowiadać, oraz ten autorski wątek w „Naszych Historiach”.
Tak się zastanawiam, czy to zostawiamy jak jest, czy może mógłbym jakoś te wątki połączyć w jeden?
Tylko nie wiem co z tego by wyszło?
Co o tym sądzisz? Zawsze można spróbować to ogarnąć.
Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml. W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml Koniec kontroli u urologa w CO Moja historia Wątek poboczny
No, skoro dzieje się coś z jądrem, to tam może być źródło problemu, i dosłownie, i w przenośni.
I wiesz - jądro to nie prostata, z nim nie ma żartów.
Szybko lekarz.
Armands - prośba:
Jako Admin scal te wszystkie wątki JBJ w jeden "zwykły", w odpowiednim dziale "; łatwiej będzie mu doradzać.
Historia niech zostanie jak jest, w miarę rozwoju sytuacji będę uzupełniać.
(06.12.2024, 21:21:57)Dunolka napisał(a): No, skoro dzieje się coś z jądrem, to tam może być źródło problemu, i dosłownie, i w przenośni.
I wiesz - jądro to nie prostata, z nim nie ma żartów.
Szybko lekarz.
Armands - prośba:
Jako Admin scal te wszystkie wątki JBJ w jeden "zwykły", w odpowiednim dziale "; łatwiej będzie mu doradzać.
Historia niech zostanie jak jest, w miarę rozwoju sytuacji będę uzupełniać.
