Tata 69, Gleason 4+5
#1
Witam,

Chciałem opisać przypadek mojego taty. Tak jak w temacie, lat 69. 
Zaczęło się pod koniec zeszłego roku. Bol w okolicy krocza. Nie udało nam
się pociągnąć diagnostyki, ponieważ walczyliśmy o życie mamy. Niestety odeszła 1 Maja (carcinosarcoma) .

PSA z 27/12/2023 - 2,780 
fPSA/PSA = 19,1

MR prostaty z kontrastem byl 11/04/2024:

MR prostaty z dynamicznym podaniem kontrastu wykonano w trzech prostopadłych płaszczyznach w sekw. T2 oraz w płaszczyźnie poprzecznej w DWI (maks 1500) | ADC celowanych na prostatę. Obrazowanie całej miednicy wykonano w płaszczyźnie poprzecznej w sekw T1 i T2 STIR, czołowej w sekw. T1. Ocena dynamiki wzmocnienia kontrastowego w sekw T1 LAVA w płaszczyźnie poprzecznej.


Gruczoł krokowy powiększony, o wym. 45x43x35mm (obj. 34ml), z zachowaną budową strefową. Strefa obwodowa gruczołu asymetryczna, pogrubiała po stronie lewej gdzie w warstwach podstawnych i środkowych w sektorach PZpm i PZpl widoczna jest nieregularna zmiana o wym. 24x17mm o silnie niskim sygnale w T2, z cechami ograniczenia dyfuzji wody (ADC min 420mm2/s) ulegająca wzmocnieniu kontrastowemu. Zmiana nieznacznie uwypukla się poza torebkę stercza naciekając lewy pęczek naczyniowo- nerwowy - PIRADS 5. Poza tym strefa obwodowa niejednorodna, o obniżonym sygnale w T2 ze zmianami pozapalnymi.

Strefa przejściowa gruczołu niejednorodna, z cechami rozrostu gruczołowo-guzkowego. Poza okolica guza hipointesywna torebka gruczołu krokowego o zachowanych zarysach i ciągłości. Prawy pęczek naczyniowo-nerwowy bez cech nacieku.
Pęcherzyki nasienne niepogrubiałe o jednorodnym sygnale.
Pęcherz moczowy jednorodny, bez ewidentnych zgrubień ściany. Przypęcherzowe odcinku moczowodów nieposzerzone.
Doły kulszowo-odbytnicze wolne.
W zakresie miednicy węzły chłonne są niepowiększone - do 7mm biodrowe zewnętrzne.
Obrazowany kościec bez ognisk podejrzanych o proces npl.

Wnioski: Guz lewego plata stercza z ekspancja pozatorebkowa na lewy peczek naczyniowo-nerwowy - PIRADS 5.


Biopsja wykonana 27/05/2024:

1-5-prawy - pięć wałeczków do 10mm 3 bl.całość materiału
6-9-lewy    - trzy wałeczki do 15mm i pojedynczy zwinięty wałeczek 2 bl całość materiału

ROZPOZNANIE PATOMORFOLOGICZNE:

1-5-Rozrost guzkowy prostaty. Utkania nowotworowego nie stwierdzono ICD10: N40
6-9-Gruczolakorak prostaty.

Wynik Gleasona (4+5) = 9pkt. 
wg WHO: Grupa stopni V
Nowotwór obecny jest w 3 bioptatach, zajmuje 15% zbadanego utkania.

Badanie immunohistochemiczne wykazało:
Prostew10E3  (+)
AMACR.         (+)
p63.                (-)
CK34BE12.    (-)
LCA.               (-)

ICD10: C61
ICD-0: 8140\3


Scyntygrafia z dnia 16/07/2024:

Badanie wykonano po podaniu Tc-99m-MDP o aktywności - 785MBq
Obraz scyntygrafii kości w granicach normy - nie uwidoczniono zmian budzących podejrzenia obecności ognisk meta do kości.



Wszystkie konsultacje do tej pory z wynikiem: nieoperacyjny. 
Zalecane leczenie: HT + RT

W sierpniu tata brał Apoflutam a pod koniec miesiaca dostal zastrzyk Eligard 22,5 i nastepna wizyta w pierwszym tygodniu grudnia kiedy zacznie sie najprawdopodobniej RT 
PSA przed biopsja 3,1 - zawsze w normie. Jedyny objaw jaki był i jest to bol krocza/kości. 

Teraz tata ma wrażenie ze choroba postępuje, ponieważ boli go coraz bardziej. Może to Eligard ? Nasilenie objawow oraz bol kosci jest na liscie efektow ubocznych...
Ja jeszcze planuje to skonsultować z jednem lekarzem. 
A czy mogę Was prosić o komentarz co do metody leczenia i objawow ?

Dziękuje i pozdrawiam 
Odpowiedz
#2
Od wczoraj myślę nad przypadkiem twego taty, czyli co kryje się pod wynikami  badań i - przede wszystkim  - pod decyzją lekarzy.
Rak oceniono jako "nieoperacyjny", czyli w potocznym rozumieniu przypadek trudny, nowotwór zaawansowany.
Wtedy pacjentowi nie proponuje się operacji, tylko właśnie radioterapię z hormonoterapią, a w cięższych przypadkach  - tylko hormonoterapię.
Cięższe przypadki to te z dowodami na przerzuty odległe. W przypadku twego taty takich dowodów nie ma, zatem terapia będzie radykalna (radioterapia ), czyli z intencją wyleczenia.

Wniosek  - nowotwór zaawansowany, z wysokim prawdopodobieństwem szybkiej progresji (WHO - gr. 5), ale jest szansa na powstrzymanie choroby, więc trzeba z niej skorzystać.

Jakie są niekorzystne czynniki prognostyczne:
- wysoki Gleason,
- widoczne w badaniu obrazowym wyjście poza torebkę,
- niewysokie PSA, co brzmi paradoksalnie, ale przy tym stopniu zaawansowania PSA powinno być wyższe.
To niższe sugeruje jakiś specjalny rodzaj nowotworu, a to nie jest dobra wiadomość.
Niemniej w biopsji znaleziono tylko zwykłą, "poczciwą" adenocarcinomę.

Co daje nadzieję na powstrzymanie choroby?
- brak dowodów na przerzuty odległe,
- czyste pęcherzyki nasienne,
- brak w biopsji innych rodzajów raka prostaty (Ale to było tylko 8 strzałów, więc biopsja może być niedoszacowana).

Skąd ból?
Mój mąż mi mówi, że miał to samo przed operacją, więc pochodziło ze stanu zapalnego prostaty.
Bardzo prawdopodobne.

Zasada forum - opinia trzech niezależnych specjalistów.

Spytajcie lekarzy:
1. Czy ten ból faktycznie może pochodzić ze stanu zapalnego prostaty, i  - najważniejsze  - czy radioterapia ten stan usunie.
2. Czy będzie to radioterapia radykalna, czyli z intencją wyleczenia, ile grejów tata dostanie, jaką metodą.
3. Czy będzie naświetlana tylko prostata, czy też węzły chłonne miednicy (biodrowe są podejrzane).

Zbadajcie już PSA, będzie dowód, czy hormonoterapia działa.

Dlaczego przy takim wyjściu poza torebkę lekarze odradzają operację?
Bo zmianę wyciąć trzeba trzeba z marginesem tkanek zdrowych, żeby to miało sens.
A tu dookoła ważne narządy, nie powinno się ich uszkadzać.

Wprawdzie niektórzy chirurdzy sądzą, że "lepiej wyciąć główną masę guza", a resztę "dopalić radioterapią", ale inni przytomnie zauważają, że wtedy ma się podwójne skutki uboczne a wynik jeden, czyli zniszczenie nowotworu w tym miejscu. Sama radioterapia też powinna sobie z tym poradzić.

Daj znać, co powiedzieli inni specjaliści.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości