Liczba postów: 420
Liczba wątków: 2
Dołączył: 21.06.2024
Widać, że po schodach łatwiej się schodzi niż wchodzi  Zdrowia dla męża!
ur. 1971
PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020,
17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024,
1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024,
mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3
Szczepienie COVID19 - 30.10.2024
1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024,
mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3
1,657/30.01.2025,
Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty)
bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian.
1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025,
RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.08.2024
(20.12.2024, 10:38:01)malina napisał(a): Problemy z wypróżnieniem pomimo czopków, pomogła no-spa i 4 łyżeczki gorzkiej kawy.
Bardzo dobry środek na problemy, o których piszesz to Ispagul. Konsystencją przypomina siemie lniane. U mnie sprawdziło się idealnie, a problemy miałem bardzo duże. Polecił mi to gastrolog, który wykonywał kolonoskopię.
Pozdrawiam Szewik
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
(20.12.2024, 15:51:41)Szewik napisał(a): (20.12.2024, 10:38:01)malina napisał(a): Problemy z wypróżnieniem pomimo czopków, pomogła no-spa i 4 łyżeczki gorzkiej kawy.
Bardzo dobry środek na problemy, o których piszesz to Ispagul. Konsystencją przypomina siemie lniane. U mnie sprawdziło się idealnie, a problemy miałem bardzo duże. Polecił mi to gastrolog, który wykonywał kolonoskopię.
Pozdrawiam Szewik
Dziękuję - do zastosowania.Pozdrawiam
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Nasze pytanie do wcześniej cewnikowanych Panów! Wymieniliśmy nowy worek, ale w rurce pojawiły się 2-3 cm przestrzenie z powietrzem. Mocz schodzi -ale bardzo wolno, . Czy to powietrze blokuje przepływ moczu???
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.08.2024
Powietrze zawsze znajdzie się gdzieś w rurce. Raczej nie ma to wpływu na prędkość schodzenia moczu. Po dłuższym użytkowaniu mógłby się zapychać tzw. biofilmem bakteryjnym, jednak przez tydzień użytkowania, Wam to raczej nie grozi. Kontrolujcie sobie dobowe ilości oddanego moczu, w szpitalu na pewno zapisywano wartości podczas opróżniania worka.
Pozdrawiam Szewik
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Dzięki Szewik, sytuacja opanowana
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.09.2024
Witaj Malina,
bardzo się cieszę, że już po operacji. Będzie dobrze, Twój mąż pozbył się skorupiaka  teraz tylko do przodu i alleluja  trzymaliśmy za Was mocno kciuki i do Najwyższego też poszło 
Dzielny ten Twój chłop 
My jeszcze trochę, 4 luty...
Im bliżej, tym większa nerwówka.
Ściskam, Ada
Wszystkim Forumowiczom, a przede wszystkim mężowi Maliny powrotu do zdrowia, dużo wiary w swoje możliwości mega uśmiechu na buziach z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Liczba postów: 802
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26.12.2016
22.12.2024, 14:52:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.12.2024, 19:39:20 przez latarnik.)
(22.12.2024, 13:49:31)ADA napisał(a): Witaj Malina,
bardzo się cieszę, że już po operacji. Będzie dobrze, Twój mąż pozbył się skorupiaka teraz tylko do przodu i alleluja trzymaliśmy za Was mocno kciuki i do Najwyższego też poszło
Dzielny ten Twój chłop
My jeszcze trochę, 4 luty...
Im bliżej, tym większa nerwówka.
Ściskam, Ada
Wszystkim Forumowiczom, a przede wszystkim mężowi Maliny powrotu do zdrowia, dużo wiary w swoje możliwości mega uśmiechu na buziach z okazji Świąt Bożego Narodzenia 
W swoim poście ADA życzy wszystkim Forumowiczom a przede wszystkim Mężowi Maliny powrotu do zdrowia....
Malina serdecznie pozdrawiam Twojego męża i z całego serca życzę definitywnego, z sukcesem rozwiązania wszystkich jego problemów zdrowotnych.
Wszystkim Forumowiczom i ich najbliższym tak samo mocno życzę całkowitego pozbycia się problemów zdrowotnych, szczególnie tych z obszaru działalności naszego Forum!
Wesołych Świąt i pomyślności w Nowym 2025 Roku!
Paweł
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza - kwiecień 2011r.
Wynik po RP - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013 - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 08.2025 - 0,123
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Dziękujemy Paweł za życzenia i odwzajemniamy się także szczerymi życzeniami zostawienia dużych kłopotów w Starym Roku.
My od kilku godzin borykamy się z wyciekiem moczu spoza rurki z napletka / co godzinę 2-3 łyżki moczu/ . Innych objawów brak poza rzadkim ale intensywnym szarpaniem w cewce. Dziś 4 dni od operacji, chyba niepotrzebnie były kilkukrotne wchodzenie i schodzenie po schodach wewnątrz budynku. Próbujemy kontaktować się z urologiem czy sprawa wymaga jakiejś interwencji.
Może ktoś z Was poradzi
Liczba postów: 802
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26.12.2016
Ja byłem operowany w kwietniu 2011 roku oczywiście metodą tradycyjną....
To jest w porównaniu do dzisiejszej technologii, sprzętu i technik operacyjnych niczym średniowiecze, szczególnie w obszarze komfortu pacjenta
Do domu wyszedłem dopiero w 9 dobie po operacji...
Ale pamiętam, że szybko mnie podnieśli z łóżka i zalecali intensywne chodzenie /po schodach nie próbowałem/
Jedyne problemy z moczem to było zapychanie się rurki kawałkami skrzepów itp...
Nie pomogę bo nie wiem, natomiast popieram wykazywaną przez Was asertywność: szukajcie kontaktu z urologiem i zadawajcie jak najwięcej pytań....
Wszystko musi i będzie ok!
Serdecznie pozdrawiam!
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza - kwiecień 2011r.
Wynik po RP - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013 - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 08.2025 - 0,123
Liczba postów: 4.711
Liczba wątków: 40
Dołączył: 16.01.2016
(22.12.2024, 21:04:20)malina napisał(a): My od kilku godzin borykamy się z wyciekiem moczu spoza rurki z napletka / co godzinę 2-3 łyżki moczu/ .
Może ktoś z Was poradzi
Na logikę - może to być, że szew, łączący pęcherz z kikutem cewki moczowej, "puścił" w którymś miejscu i mocz z pęcherza wycieka trochę obok rurki cewnika.
Trzeba skontaktować się z lekarzem z tego szpitala, w którym mąż był operowany.
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Dzięki Dunolka, jutro wizyta
Liczba postów: 4.711
Liczba wątków: 40
Dołączył: 16.01.2016
Rano logika działa trochę lepiej:
Skoro mocz wycieka do cewki, to chyba nic strasznego. Może rurka cewnika się przesunęła, albo co.
Gorzej, gdyby wyciekał do jamy brzusznej.
W razie czego będzie USG i się wyjaśni.
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Sytuacja się unormowała w nocy. 2 krotny niewielki wyciek nie powtórzył się. Jutro ściągamy cewnik, może uda się zrobić USG.
Dzięki Dunolka za czujność. Spokoju w Święta i po Świętach też.
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
W Wigilię Swiąt najlepszy prezent - ściągnięty cewnik. Jest wszystko ok. Ze świątecznymi pozdrowieniami dla Wszystkich
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Witam wszystkich! 12 dzień po prostatektomii robotem da Vinci we Wrocławiu. Cztery 1 cm nacięcia, 1 nacięcie 2-3 cm gojące się dobrze. Brak uciążliwych dolegliwości bólowych poza szczypaniem w cewce. Po ściągnięciu cewnika mikcje średnio co 1,5 godz. przy wypitych 3 litrach wody , teraz co 2-3 godziny. Mocz oddawany na siedząco z uwagi na nieregularny strumień.
Od razu po ściągnięciu cewnika zalecone ćwiczenia mięśni raz dziennie. 20 zastrzyków heparyny w brzuch - niebolesne, bezproblemowe ale zostawiające ogromne siniaki / chyba słabe kwalifikacje domowej pielęgniarki/
02 stycznia 2025 do wykonania posiew moczu, 29 stycznia 25 - I sze PSA, 31 stycznia Isza wizyta pokontrolna
Dla wszystkich : życzenia Dobrego, Lepszego Roku z nadzieją na pokonanie wszelkich trudów chorobowych
Liczba postów: 728
Liczba wątków: 2
Dołączył: 29.01.2016
Witaj Malina,
Wygląda to nie najgorzej. Kwestia trzymania moczu powinna się poprawiać z dnia na dzień, a przez heparynę przechodzili prawie wszyscy  , da się wytrzymać.
Pełni optymizmu czekamy na najbliższe badanie PSA.
Pozdrawiam AParsley
Dobrego Roku 2025
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.
Moja historia
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
6 tygodni od operacji da Vinci. PSA całkowite 0,006, Histopatologia wygląda ok, posiew moczu ujemny.
Szczelność na 95 %, mikcje 7-9 razy na dobę, w nocy 1 raz. Reszta kropelkowa przy wstawaniu, kichaniu,przewracaniu się,
Rehabilitacja "domowa" wg wskazówek rehabilitanta i lekarz szpitalnych 2 razy dziennie po pół godziny każdorazowo.
PS Dzięki Wielkie Dunolka i Szewik za pomoc w interpretacji wyników. Jesteście nieocenieni
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.08.2024
Witaj Malina.
Wszystkie wyniki bardzo dobre. Teraz tylko rehabilitacja i badanie PSA co trzy miesiące. Tak trzymać. Pozdrowienia dla Ciebie i męża. Szewik.
Liczba postów: 4.711
Liczba wątków: 40
Dołączył: 16.01.2016
Malina - tam ma być znak <, czyli MNIEJ NIŻ 0.006!!!!
To jest bardzo ważny znak!
|