Liczba postów: 4.504
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
Jak człowiek ma zaliczone kilka ładnych dziesiątków lat życia, to jego kręgosłup "ma prawo" być sfatygowany.
Scyntygrafia wychwytuje każdy rodzaj sfatygowania - i urazy, i zwyrodnienia, i choroby.
Mówi się, że jest badaniem bardzo czułym, bo wychwytuje wszystko, ale niespecyficznym, bo "nie wie", co jest co.
Doświadczony radiolog pewnie potrafi ocenić, które zmiany najprawdopodobniej są nowotworowe, a które nie,
więc mu zaufajmy.
W czasie, gdy mój mąż był diagnozowany, mówiło się, że nie ma sensu robić scyntygrafii przy PSA poniżej 20,
gdyż tylko 1 na 100 pacjentów z niższym PSA mógł mieć przerzuty do kości.
Teraz scyntygrafię w ramach diagnostyki robi się wszystkim, ale - tak mi się wydaje - nie ze względu na tego jednego ze stu. Chodzi o badanie bazowe - żeby była podstawa do późniejszych porównań.
W razie potrzeby za kilka miesięcy można zrobić kolejną scyntygrafię. Będzie progresja zmian - będzie to raczej nowotwór. Bo cechą nowotworu jest zmiana, zawsze na gorsze.
Dlatego pacjent w czasie diagnostyki nie powinien się denerwować, że "skoro kierują go na scyntygrafie, to podejrzewają przerzuty do kości".
Po prostu lekarz musi mieć obraz, z którym będzie porównywał ewentualne przyszłe obrazy.
Prawdopodobieństwo przerzutów przy niskim PSA jest na poziomie 1-2%.
Malina, czekamy na wynik tomografu.
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Dziękuję Dunolka, jesteśmy sparaliżowani strachem o wynik tomografu , ale mamy świadomość że tego stanu każdego dnia doświadcza wiele osób na tym forum oczekując na różne własne wyniki i diagnozy.
Jesteśmy na początku drogi stąd pewnie zbyt emocjonalne podejście do leczenia. Dużo nas kosztowała wiadomość o raku prostaty, a te płuca znokautowały nas całkowicie. Trochę też wstyd przed własną słabością , ale bardzo doceniamy to, że odnaleźliśmy Was na tym forum, a historie wielu z Was stały się nam bliskie.
Nie chcemy myśleć co się stanie, jak będziemy musieli zająć się płucami i zostaniemy wyeliminowani z prezentowanej tu grupy prostatyków. Gdzie znajdziemy podobne wsparcie?
Za kilka dni podzielimy się opisem TK, pozdrawiamy
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 1
Dołączył: 24.09.2022
U mnie w opisie po SK nic nie napisano tylko ze nie ma ognisk nowotworowych. Co ciekawe , od lat leczę się na kręgosłup, czeka mnie stabilizacja miedzykręgowa bo moje dyski praktycznie zniknęły. Ciekawy jestem dlaczego tego nie opisali w badaniu SK.
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.08.2024
Witaj Malina.
Na dzień dzisiejszy scyntygrafią nie musicie się przejmować. Nie znaleziono nic bardzo niepokojącego o charakterze meta. Przy wieku Twojego męża PSA jest naprawdę niskie, więc przerzuty raczej mało realne. Jak w kośćcu ich najprawdopodobniej nie ma, to do płuc też nie zawędrowały. U mnie też scyntygrafia wychwyciła zwiększone gromadzenie znacznika w żebrach, choć dziwne bo mam zwyrodnienia kręgosłupa a tego nie zarejestrowała. Chyba, że radiolog taki zdolny i wiedział, że to zmiany zwyrodnieniowe. Jesteście kolejny krok do przodu. Czekamy na wyniki TK. Miejmy nadzieję, że będą pozytywne i pozostanie Wam załatwić tylko termin operacji prostaty.
Pozdrawiam Szewik.
Liczba postów: 4.504
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
Malina, a czy mąż aby nie zaliczył ostatnio czegoś na kształt covida?
To paskudztwo zostawia podobne zmiany w płucach.
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Witaj Dunolka, też o tym myśleliśmy czy nie przeszedł tego dziadostwa bezobjawowo. Od kilku lat nawet kataru / odpukać/. 47 lat pracy, w tym słownie : 14 dni zwolnienia lekarskiego/pokolenie zrodzone do pracy/ z czego 9 dni na różyczkę załapaną od dzieci- ale wtedy miał 35 lat. Zachodzimy w głowę jak to możliwe, że żadnych objawów,kaszlów,gorączek . Co prawda prześwietleń w ostatnich 20 latach nie robił / może to błąd/ ale badania okresowe robione były co roku łącznie z CRP i OB. Nic nam nie pasuje do jakiejś przewlekłej , zaniedbanej choroby płuc .
Wynik TK klatki odbiorę w poniedziałek. Podzielę się opinią. Pozdrawiamy
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
28.10.2024, 11:58:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2024, 11:59:18 przez malina.)
Oto opis TK z kontrastem klatki piersiowej:
" Płuca o prawidłowej powietrzności, bez widocznych zmian ogniskowych.
Aorta piersiowa drożna, prawidłowej szerokości, z pojedynczymi blaszkami miażdżycowymi.
W badanym zakresie nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych.
Zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa Th i znaczne pogłębienie fizjologicznej kifozy piersiowej, poza tym w zakresie kośćca klatki piersiowej nie stwierdza się zmian.
W pęcherzyku żółciowym złóg o wym.30x20 mm, a w segmencie 1 wątroby torbiel podtorebkowa średn. 13 mm, ponadto niewielkie stłuszczenie wątroby.
Poza tym zobrazowane fragmentarycznie narządy jamy brzusznej bez innych zmian"
w podpisie lek.med.
PS. Wygląda ten opis chyba inaczej niż rtg płuc. Co o tym sadzić
Kifoza piersiowa u męża od wielu lat, genetyczna
A te złogi w pęcherzyku to kamienie??
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.08.2024
(28.10.2024, 11:58:43)malina napisał(a): Oto opis TK z kontrastem klatki piersiowej:
" Płuca o prawidłowej powietrzności, bez widocznych zmian ogniskowych.
Aorta piersiowa drożna, prawidłowej szerokości, z pojedynczymi blaszkami miażdżycowymi.
W badanym zakresie nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych.
Zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa Th i znaczne pogłębienie fizjologicznej kifozy piersiowej, poza tym w zakresie kośćca klatki piersiowej nie stwierdza się zmian.
W pęcherzyku żółciowym złóg o wym.30x20 mm, a w segmencie 1 wątroby torbiel podtorebkowa średn. 13 mm, ponadto niewielkie stłuszczenie wątroby.
Poza tym zobrazowane fragmentarycznie narządy jamy brzusznej bez innych zmian"
w podpisie lek.med.
PS. Wygląda ten opis chyba inaczej niż rtg płuc. Co o tym sadzić
Kifoza piersiowa u męża od wielu lat, genetyczna
A te złogi w pęcherzyku to kamienie??
Witaj Malina.
Ten złóg w pęcherzyku żółciowym to kamień. Wcześniejsze moje nadzieje, że zakończy się badanie TK tylko strachem ziściły się. Trochę dziwne, bo jest to całkiem inny opis jak RTG, ale należy się cieszyć. Teraz wizyta u urologa i ustalenie daty operacji. Pewnie jeszcze w tym roku Twój mąż będzie zoperowany.
Pozdrawiam Szewik.
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Witaj Szewik, sami nie wiemy co o tym sądzić. Czy ten złóg to to samo co cień guzowaty w rtg?
31.10. w czwartek mamy wizytę u urologa. Twoje przewidywania że rak nie mógł się wydostać do płuc okazały się chyba słuszne, ale z tym złogiem też coś musimy robić.
My tu trele... a Ty nic o sobie. Jak sie czujesz, czy bóle choć trochę ustępują, czy wychodzisz na spacery - jeśli tak - to na jak długo. Jak sobie radzisz z trzymaniem moczu, czy da się to jakoś opanować. Czy boli loża miednicy po wycięciu prostaty. Czy jesteś w stanie przespać większość nocy. Prosimy o kilka zdań.Pozdtawiamy
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.08.2024
Ja też mam w pęcherzyku żółciowym złogi. Fakt, że drobniejsze ale większą ilość.
Pytanie zasadnicze czy Twój mąż ma jakieś dolegliwości bólowe z prawej strony brzucha? Może on promieniować do górnej części pleców.
U mnie bóle pooperacyjne powoli ustępują. Miejsce po prostacie jeszcze trochę boli, najwięcej przy siadaniu. Po operacji zajechałem autem za kierownicą do domu 120 km. Gorszym zmartwieniem dla mnie są jak wiesz bóle przedoperacyjne. Pojawił się u mnie krwiomocz. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Mój urolog wstawił mi od dziś antybiotyk. Twierdzi, że to najprawdopodobniej stan zapalny. Na spacery oczywiście wychodzę, nie tylko dlatego że jest to wskazane, ale również dlatego że byłem tego najzwyczajniej spragniony. Trwają one zazwyczaj około godziny. Wykonuje też jakieś drobne prace ogrodowe. Trzymanie moczu już coraz lepsze, choć sukcesu jeszcze napewno ogłosić nie mogę. Noc przesypiam całą u boku mojej kochanej żony. Jesteś widzę mega wsparciem dla swojego męża. Niebawem odhaczycie kolejny etap choroby napewno zakończony sukcesem.
Pozdrawiam Szewik
Liczba postów: 4.504
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
Bardzo miła wiadomość!
Skąd różnica między wynikiem rtg a CT?
Nie mam pojęcia! Ale zawsze mówię, że lepiej, żeby było dobrze z niewiadomych przyczyn, niż źle z wiadomych powodów.
Złogi w pęcherzyku żółciowym to pewnie kamień, lepiej usunąć, zanim zacznie boleć. A boleć potrafi makabrycznie.
Operacja usunięcia kamienia jest prosta, nie ma się czego bać.
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
30.10.2024, 13:07:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.10.2024, 13:09:07 przez malina.)
Dzięki Dunolka, zobaczymy co jutro na te badania powie urolog-operator
Zastanawiamy się czy przed ewentualną operacją szczepić sie p/ żółtaczce
Liczba postów: 4.504
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
Uczeni w piśmie gorąco polecają szczepienia przeciw żółtaczce, gdyż każdy kontakt ze służbą zdrowia grozi
złapaniem wirusa.
Niech mąż sprawdzi, czy tych szczepień nie ma już zaliczonych.
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
31.10.2024, 11:54:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.10.2024, 12:19:23 przez malina.)
W jakiej kolejności przeprowadzić zabieg prostatektomii i kamieni w woreczku.
Jeśli prostata to po jakim czasie wziąć się za kamienie w woreczku
(15.10.2024, 18:40:55)malina napisał(a): Scyntygrafia wykonana w Krakowie 14.10.24 - wyniki po ok. 10 dniach
TK klatki piersiowej z kontrastem 21.10.24 r.
Pozostajemy w strachu przed wynikami jednego i drugiego
(31.10.2024, 10:19:28)Dunolka napisał(a): Uczeni w piśmie gorąco polecają szczepienia przeciw żółtaczce, gdyż każdy kontakt ze służbą zdrowia grozi
złapaniem wirusa.
Niech mąż sprawdzi, czy tych szczepień nie ma już zaliczonych.
Nie ma. W dzieciństwie przechodził żółtaczkę pokarmową /w szpitalu/, potem w wojsku usuwana tzw. ślepa kiszka.
Czyli:
jeśli 1 dawka będzie 4.11- to kolejna po miesiącu 4.12. -
Operacja może być robiona po 18. 12. czyli 2 tygodnie po 2 szczepionce
3 dawka po 6 miesiącach od 1 lub 2 dawki/?/
odpowiadam sobie: 3 dawka szczepionki po 6 miesiącach od pierwszej
Jakie wykonać to szczepienie? Przeciw żółtaczce typu A czy B?
Liczba postów: 4.504
Liczba wątków: 39
Dołączył: 16.01.2016
Najważniejsza jest pierwsza dawka szczepienia przeciw żółtaczce. Chodzi o żółtaczkę typu B, tzw. wszczepienną, którą najczęściej łapie się w szpitalu. Na żółtaczkę typu C szczepień nie ma.
Na razie odłóżcie problem usunięcia kamienia żółciowego. Pacjent do ewentualnej operacji prostatektomii musi być w dobrej kondycji. Na kamienie przyjdzie czas. Trzymać dietę i tyle.
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
I wszystko jasne, dzięki dunolka
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
31.10.2024, 21:10:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.10.2024, 21:15:59 przez malina.)
Jesteśmy po konsultacji z urologiem. Scyntygrafia i TK klatki piersiowej z kwalifikacją do operacji. Wystawił skierowanie z kodem C61 - nowotwór złośliwy gruczołu krokowego/ gdzież na forum widziałam inny nr kodu - chyba C40/
Zalecił przesłanie mailem wszystkich dokumentów do koordynatora DILO w szpitalu.
Przewidywany czas oczekiwania na termin operacji - 2 miesiące.
I wreszcie. Dziś był ostatni dzień wspomnianego urologa -
doświadczonego operatora da Vinci w pracy w tym szpitalu / nie zgodził sie na proponowane warunki kontraktu na kolejny rok/ . Byliśmy uprzedzeni wcześniej, ze tak może się stać.
Pomimo to poleca swój były szpital i pozostawionych tam szkolonych przez niego młodszych operatorów / grzecznościowa kurtuazja?/
A co ze złogami w pęcherzu żółciowym.? Obserwować , trzymać dietę i działać wtedy gdy się odezwą. Na razie nic z tym nie robić
Będziemy to konsultować jeszcze z lekarzem rodzinnym.
No i ten rtg płuc nie daje nam spokoju - musimy to sprawdzić. Lekarz dziś obejrzał płytkę z rtg i oświadczył że ten cień guzowaty to zwapnienie
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Jesteśmy po kolejnej konsultacji.
Drugi z konsultowanych lekarzy ocenił opis rtg płuc jako niewłaściwy odczyt obrazu z wnęki płuc, miejsca trudnego do prawidłowej oceny./ Uff!- 2 tyg. w dużych emocjach/
Tomograf komputerowy potwierdził, że klatka piersiowa jest w miarę ok i daje podstawy do kwalifikacji do operacji RARP.
Przy okazji zdiagnozowano duży kamień w woreczku, ale w związku z tym że jest duży - nie zagraża ewentualnemu przemieszczaniu się. Póki nie daje objawów nic nie robić - w przyszłości w razie postępujących bółów - operować.
Szczepienie p/żółtaczkowe przed operacją nie jest obowiązujące. Narzędzia do operacji a w szczególności roboty mają narzędzia jednorazowe wysokoseptyczne. Ale ... " strzeżonego ....."
Dziś przyjęta 1 szczepionka w cenie 70 zł , przed przyjęciem badanie osłuchowe,temperatura,ciśnienie wszystko musi być bardzo ok" Co ciekawe, szczepienie musi się odbyć w tym samym dniu co badanie lekarskie.
02 listopada wysłano mailem dokumenty do kwalifikacji w szpitalu we Wrocławiu. Czytaliśmy wiele niepochlebnych opinii na temat leczenia we Wrocławiu , ale zdecydowaliśmy zaryzykować - może przypisane nam szczęście
Liczba postów: 182
Liczba wątków: 7
Dołączył: 29.01.2016
A co z wynikami scyntygrafi?
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.08.2024
Witaj piwoj, opis scyntygrafii zawarłam w poście z dnia 21.10. Lekarz wstępnie kwalifikujący ocenił to badanie: bez zmian
|