2 lata walki..
#1
Witam wszystkich. Od 2 lat walczymy z moim Tatą z rakiem prostaty, który już w czasie pierwszej diagnozy usłyszał, że jest on w kościach i węzłach chłonnych. Przy pierwszym badaniu PSA wynosiło 3000ng/ml. Dzięki wspaniałemu urologowi otrzymaliśmy pomoc najpierw bikalutamid, potem chemia i Firmagon. PSA spadło do 6,12 ng/ml. 9 miesięcy temu nowy onkolog zmienił Tacie Firmagon na Eligard i PSA zaczęło stopniowo wzrastać. Najpierw 7,00 potem w górę. Teraz po 3 dawce tego hormonu (tata przyjmuje zastrzyk co 3 miesiące) wynosi 11,600ng/ml. Pani doktor twierdziła, że skoki są normalne, ale ja upadłam się na PETa, którego Tata ma mieć 20 sierpnia. Scyntygrafia i tomografia wychodzą dobrze, zmiany się cofają. Nie wykazały nowych przerzutów. Czy może być tak, że Eligard nie działa na Tatę? Proszę o pomoc w tym temacie. Pozdrawiam i dziękuję za każdą podpowiedź.
Odpowiedz
#2
Witaj wśród nas, Nitka!


Problem taty jest następujący:
- czy po prostu nie działa Eligard, podczas gdy Firmagon działał,
- czy już, niestety, doszło do hormonooporności, i blokowanie wydzielania testosteronu nic nie daje.

Czy przy każdym badaniu PSA badacie też testosteron?
Jeśli obecny poziom testosteronu jest wyższy, niż tzw. kastracyjny, to by oznaczało, że faktycznie Firmagon był lepszy,b lepiej blokował testosteron, i warto do Firmagonu wrócić.

Jeśli natomiast ten poziom jest kastracyjny  - co jest  prawdopodobne - to znaczy, że nowotwór zaczyna się uodparniać na hormonoterapię. Zmiana zastrzyku nie ma tu znaczenia, ot, zbieg okoliczności.

Wtedy trzeba wprowadzić nowe leki, np. Enzalutamid, Abirateron, czy inne nowoczesne.
Słusznie postaraliście się o PET, gdyż trzeba zbadać, czy doszło do progresji.
Odpowiedz
#3
(19.07.2024, 20:41:22)Dunolka napisał(a): Witaj wśród nas, Nitka!


Problem taty jest następujący:
- czy po prostu nie działa Eligard, podczas gdy Firmagon działał,
- czy już, niestety, doszło do hormonooporności, i blokowanie wydzielania testosteronu nic nie daje.

Czy przy każdym badaniu PSA badacie też testosteron?
Jeśli obecny poziom testosteronu jest wyższy, niż tzw. kastracyjny, to by oznaczało, że faktycznie Firmagon był lepszy,b lepiej blokował testosteron, i warto do Firmagonu wrócić.

Jeśli natomiast ten poziom jest kastracyjny  - co jest  prawdopodobne - to znaczy, że nowotwór zaczyna się uodparniać na hormonoterapię. Zmiana zastrzyku nie ma tu znaczenia, ot, zbieg okoliczności.

Wtedy trzeba wprowadzić nowe leki, np. Enzalutamid, Abirateron, czy inne nowoczesne.
Słusznie postaraliście się o PET, gdyż trzeba zbadać, czy doszło do progresji.
Dziękuję za odpowiedź. Testosteron 0,06ng/ml badany w czerwcu. Jestem zła, bo już po pierwszym skoku PSA prosiłam naszą onkolog o jakąś reakcję, ale wciąż słyszałam, że takie skoki są normalne i że musi dojść do dwukrotnego wzrostu itd. Umówiłam Tatę do innego onkologa może on będzie miał pomysł co dalej. Najgorsze, że Tata znowu traci wiarę i się załamuje? Czy można wrócić na Firmagon tak dla sprawdzenia? Czy jest to problemowe? Czy to możliwe żeby podczas scyntygrafia i tomografii nic nie wyszło, a jednak byłyby nowe ogniska? Tata nigdy nie miał PETa. Z tego, co czytałam jest on dokładniejszy niż inne badania. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#4
Jeszcze mam nadzieję, że to jednak zmiana hormonu?
Odpowiedz
#5
Poziom testosteronu jest kastracyjny, czyli Eligard działa.

Czy można wrócić do Firmagonu tak dla sprawdzenia?
Można  spytać lekarza, czy zmieni "hormon" ze względu na znaczenie psychologiczne.

Czy to możliwe żeby podczas scyntygrafii i tomografii nic nie wyszło, a jednak byłyby nowe ogniska?
Możliwe, PET PSMA to obecnie najczulsze badanie obrazowe.
Odpowiedz
#6
Jarku,  prośba  - przenieś ten wątek do właściwego działu, czyli do historii leczenia.
W tym miejscu mogłabym Nitce odpowiadać tylko ja.
Nasze Historie to taki blog, nie miejsce dyskusji i rad.
Odpowiedz
#7
Uporządkuje w najbliższym czasie
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości