Rak prostaty Gleason 7 (3+4), proszę o pomocne informacje
#1
Witam Wszystkich.
Mam 56 lat i właśnie dowiedziałem się, że mam raka prostaty. Od tamtego roku miałem coraz gorsze wyniki PSA i PSA Wolne. Ostatnie wyniki z tego roku to: 
- luty PSA całkowite 3,75, PSA Wolne 5,6%
- maj PSA całkowite 4,48, PSA Wolne 5,8%
W tym czasie przemiennie co kwartał brałem proscar i antiprost. W marcu miałem MRI i z opisu wynika, że "w TZ/CZ po stronie lewej na poziomie midgland zmiana ok 10x7mm o niskim sygnale T2, o ograniczonej dyfuzji z cechami wczesnego ogniskowego wzmocnienia kontrastowego - niepokojąca onkologicznie. Nie stwierdza się cech EPE. Minimalna odległość zmiany Tu od NVB ok 6-7mm." Lekarz zlecił biopsję przezodbytniczą i już mam wyniki. Na lewym płacie prostaty: "Oligobioptaty stercza z naciekiem raka gruczołowego stanowiącego 15% bioptatów. AMACR +, p63-. Wskaźnik Gleasona 7 (3+4). GG2."
Od tego momentu nie umiem o niczym innym myśleć. Dużo czytałem na forum i dlatego zdecydowałem się dołączyć. Chciałbym prosić o kierunkowe podpowiedzi, co dalej i gdzie najlepiej. Mieszkam w okolicy Wielunia woj. łódzkie. Czytałem o różnych ośrodkach i zainteresowałem się Centrum Onkologicznym w Bydgoszczy. Wykonują tam operacje usunięcia prostaty z wykorzystaniem robota da Vinci. Bo tak sobie na razie myślę że wycięcie tego gada byłoby chyba najlepszym rozwiązaniem - ale to puki co moja ocena. Czy miał już ktoś zabieg tą metodą w Bygdoszczy ? Jak to przebiega ? Który z lekarz jest w tym dobry ?
Proszę Was o informacje przydatne do dalszego postepowania. W sobotę 13 lipca mam konsultację z moim urologiem i nie wiem w jakim kierunku on będzie proponował leczenie, ale chciałbym się do tej konsultacji dobrze przygotować.
Pozdrawiam Wszystkich i z góry dziękuję za pomoc !
Odpowiedz
#2
Witaj TOM!
No, jest nowotwór prostaty  - średnio zaawansowany, średnio złośliwy.
PSA możesz pomnożyć przez dwa, bo np. Proscar sztucznie zaniża jego poziom.
Ale i tak wyjdzie mniej, niż 10, czyli "średnio".
Inaczej mówiąc  - sprawa do wyleczenia.

O co pytać swojego urologa?
Przede wszystkim od razu poprosić o kartę DILO.
Jeśli to  "państwowy" urolog, wystawi ci od ręki, jeśli prywatny  - będziesz musiał po tę kartę iść do lekarza rodzinnego. Najlepiej już jutro albo pojutrze.

Z kartą DILO wszystkie badania będziesz miał szybko, w jednym ośrodku, i za darmo.
Jeśli planujesz leczenie w CO w Bydgoszczy, to jest bardzo dobry wybór.
Po badaniach zbierze się konsylium i zaproponują ci różne ścieżki leczenia, operację albo różne formy radioterapii.
Spytaj tego swojego urologa, co jego zdaniem byłoby najlepsze dla ciebie.
Wybierać jednak będziesz sam, sporo zależy od wyników badań obrazowych.
Może ten twój lekarz poleci kogoś z Bydgoszczy?

Mamy na forum kolegów operowanych w Bydgoszczy, pewnie się odezwą.

Na razie załatw szybko kartę DILO.
Odpowiedz
#3
Dunuolka - dziękuję za przekazane informacje i zainteresowanie. Bardzo liczę na informacje o CO w Bydgoszczy.
Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#4
(08.07.2024, 21:18:08)TOM napisał(a): Dunuolka - dziękuję za przekazane informacje i zainteresowanie. Bardzo liczę na informacje o CO w Bydgoszczy.
Pozdrawiam serdecznie

Witaj na forum.
Z podobnymi wynikami i Gleasonem 7(3+4) kilku z nas jest już bez prostatyzadowolenie, uśmiech 
Zgodnie z rekomendacją osób na forum, warto skonsultować wyniki z trzema urologami. Tak jak napisała Dunolka wyboru leczenia dokonasz sam. Poczytaj jednak nasze wątki, żeby znać kierunki i przewagi jednych metod nad kolejnymi.
Gdybyś się zdecydował na prostatektomię, to wiele ośrodków przeprowadza laparoskopowo przy użyciu robota DaVinci- tu ważny doświadczony operator. Pobyt w szpitalu 4-5 dni a później cewnik na ok 3-4 dni. Działaj zadaniowo bo to pomaga w „niemyśleniu” o chorobie. Dasz radę.
Pozdrawiam
Radiusz
Rocznik 1971
PSA 08.2023 - 3.880
RARP 04.2024 ECZ Otwock
PSA 07.2024 <0.006
PSA 09.2024 <0.006
PSA 12.2024 <0.006
Odpowiedz
#5
Radiusz, bardzo dziękuję za Twoje informacje. Nie jest łatwo, ale co zrobić !
Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#6
Tom opcja prostatektomi z wykorzystaniem robota jak najbardziej wchodzi w rachubę, ale tu zasadniczą rolę spełnia operator, czyli w wypadku raka prostaty urolog. To on stanie przed ekranem, i on chwyci za manipulatory robota.
Centrum Onkologii w Bydgoszczy w ostatnich kilkunastu latach działalności specjalizowało się w prostatektomiach klasycznych. Tutejsi urolodzy przeprowadzali najwięcej operacji w Polsce i uzyskiwali świetne opinie. Od dosłownie kilku lat idąc za rozwojem technologii robotowej, oraz korzystając z otwarcia funduszy NFZ i w Bydgoszczy postawiono na Da Vinci, ale nadal operuje się metodą klasyczną.
W leczeniu operacyjnym (i nie tylko) nie ma rejonizacji. Masz prawo szukać pomocy gdzie chcesz, albo gdzie ciebie dobrzy ludzie pokierują. Koledzy z forum mają swoje doświadczenia i mają swoje typy operatorów. Oczywiście to tylko takie osobiste typy i nie stanowią jakiejś żelaznej reguły, że wybierając doktora A masz pewność sukcesu. Ale z drugiej strony, to szczęście też trzeba mieć i trzeba temu szczęściu pomóc mruganie, puszczanie oczka
Jak najbardziej konsultacje u dwóch , trzech lekarzy to dobra rzecz, ale to czasochłonne i wymagające środków finansowych.
Ja od dawna polecałem mojego operatora. Czy teraz operuje z pomocą robota, tego nie wiem. Ale gdybym miał ponownie wybierać, to wiem, że nie miałbym problemu z wyborem.


To tyle od weteranazadowolenie, uśmiech

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#7
Armands - dziękuję za podpowiedzi. Wiem, że za dużo czasu do namysłu nie ma. Czekam co w sobotę powie urolog u którego się leczy.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#8
Witam po krótkiej przerwie.
Podczas konsultacji urolog stwierdził, że w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie operacja usunięcia prostaty z wykorzystaniem robota da Vinci w Szpitalu Koperniak w Łodzi. Wyznaczył mi wizytę na 1 sierpnia w celu odebrania skierowania na scyntygrafię i skierowania na oddział szpitalny. Wstepnie to zaakceptowałem. Konsultowałem sie jeszcze z innym urologiem i sugerował poddanie sie operacji. 
Chciałbym zapytać czy ktoś był juz operowany w Łodzi i jak to wszystko wyszło. Będę również wdzięczny za podpowiedź jak się przygotować do takiej operacji, chodzi mi o względy praktyczne, nie medyczne. 
Pozdrawiam Wszystkich
Odpowiedz
#9
Witaj Tom,

Czy wiesz kto byłby operatorem i ile tych operacji przeprowadził ? Łódź nie była do tej pory mocno specjalistycznym ośrodkiem leczenia nowotworów prostaty. I obawiam się, że nie mamy wielu przykładów na forum. Wiesz, że nie ma rejonizacji i jako pacjent możesz wybrać dowolny ośrodek.

Ze względów praktycznych, wykorzystaj czas przed operacją na pewne przyjemności, których przynajmniej przez czas jakiś po operacji Ci zabraknie. Żyj normalnie, tylko dokup może worek do cewnika, te które dają zwykle szpitale są "takie sobie". Jakieś spodnie z szerszymi nogawkami, właśnie żeby worek od cewnika ( jamnik jak nazywają koledzy ) się zmieścił.

Myślę, że odezwą się koledzy, którzy mieli niedawno zabiegi (zresztą w którymś wątku był niedawno dyskutowany ten temat).

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#10
Witaj Tom,

Moim zdaniem powinieneś maksymalnie wzmocnić organizm żeby przystąpić do operacji silny, dobrze odżywiony i wypoczęty, wspominam o tym bo ja po operacji sporo schudłem, choć niektórzy mogą to traktować na plus.
Jeśli chodzi o wyjście ze szpitala z cewnikiem to ja zastosowałem spodnie od dresu ze ściągaczem na dole i idealnie się sprawdziły bo cewnik był przy kostce a ściągacz blokował go przed wypadnięciem.
Byłem operowany w ECZ Otwock i tam wymagali ogolenia brzucha przed zabiegiem, dają maszynki jednorazowe ale według mnie była ona słabej jakości więc może warto zabrać swój sprzęt do golenia bo to może ułatwić sprawę.

Pozdrawiam.
Paweł.
Odpowiedz
#11
Z tym goleniem to różnie bywało. Miałem sporo zabiegów i raz kazali to przeprowadzić już dzień wcześniej za pomocą nożyka jednorazowego. Innym razem zrobiłem to rano przed zabiegiem i po przyjęciu na oddział dostałem opieprz, że to niedopuszczalne i po to jest personel, aby to zrobić (pielęgniarz, a zabieg był kolana). Kolejnym razem dostałem elektryczną maszynkę do ogolenia pachwin i klejnotów przy operacji przepukliny i tak się pokaleczyłem, że zdesperowany poszedłem na dyżurkę po radę, co robić dalej. Pielęgniarka (bardzo młoda) poszła ze mną do łazienki dokończyć golenie, a później zdezynfekować pobojowisko na moim ciele. Udało się zapanować nad krwawieniem z kilkunastu ranek.
Trochę mnie ta sytuacja przerosła, bo robiła to klęcząc, a ja to wszystko obserwowałem w lustrze.
Zapamiętam to na długo Big Grin
Czyli jak widać, co szpital to inny zwyczaj. Albo zaryzykować, albo przystosowaćzadowolenie, uśmiech

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#12
Witam !
Nie wiem jeszcze kto będzie operatorem, ale dopytam dokładnie na najbliższej wizycie. Czytałem gdzieś na stronie szpitala że jest lekarz, który przechodził kilka lat temu szkolenie gdzieś za granicą i to on operuje.
Dziękuję za praktyczne podpowiedzi. Luźna odzież napewno ! O sprawy golenia muszę dopytać.
Gdzieś czytałem, ale nie umiem tego odnaleźć, że bardzo przydatne są "jakieś szelki, czy smycz" do lepszego mocowania cewnika. Może ktoś napisać coś więcej o tym ?
Bardzo proszę o kolejne praktyczne podpowiedzi co sobie przygotować na ten trudny okres przed i po operacji, bo samemu ciężko wymyślić nawet oczywiste rzeczy. Sama myśl o tej chorobie i operacji jest dla mnie, ale i chyba dla większości, bardzo stresująca. Najważniejsze aby się nie poddawać !!!
Pozdrawiam Wszystkich
Odpowiedz
#13
Cześć
Nie zapomnij o stałych lekach jeśli takie przyjmujesz, cewnik to uciążliwa i ważna rzecz, ja stosowałem worki mocowane na gumki (na udo lub łydkę) do nabycia w aptece.
Powodzenia
Odpowiedz
#14
(24.07.2024, 19:55:37)Paweł Sz. napisał(a): Cześć
Nie zapomnij o stałych lekach jeśli takie przyjmujesz, cewnik to uciążliwa i ważna rzecz, ja stosowałem worki mocowane na gumki (na udo lub łydkę) do nabycia w aptece.
Powodzenia

Dodatkowo zabierz luźne spodnie najlepiej dressowe, żeby przy wyjściu schować cewnik w nogawkę. Przygotuj również do zabrania buteleczkę środka do dezynfekcji Octonisept, kilka butelek wody.
Rocznik 1971
PSA 08.2023 - 3.880
RARP 04.2024 ECZ Otwock
PSA 07.2024 <0.006
PSA 09.2024 <0.006
PSA 12.2024 <0.006
Odpowiedz
#15
Bardzo Wam dziękuję za te cenne podpowiedzi. Napewno ułatwią funkcjonowanie w tym trudnym okresie. Czekam na następne i pozdrawiam Wszystkich.
Odpowiedz
#16
Witam po wakacyjnej przewrwie.
Na początku sierpmnia byłem na wizycie u swojego urologa w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi. Dostałem skierowanie na scyntygrafię, która zaplanowana jest na 24 sierpnia. Dostałem również skierowanie do szpitala na operację na 15 września. Teraz łapie mnie lekki stres związany z badaniem scyntygrafią aby wynik wyszedł prawidłowy. Będę wdzięczny jeszcze za jakieś "praktyczne" podpowiedzi pod kątem przygotowania do operacji jak i po niej. Bardzo dziękuję jeszcze raz za te które już dostałęm (ubranie, lista leków, środek dezynfekujący itd.). Martwi mnie kwestia cewnika. Jak postępować aby "się nie wypiął", jak go dobrze mocować na dzień i na noc ? No i bardzo ważna sprawa - czy ktoś ma więcej informacji o operacjach w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi? Pozdrawiam Wszystkich
Odpowiedz
#17
Tom nie przejmuj się tym cewnikiem, nie wypadnie pilnuj tylko higieny , wymieniaj worek , kąpiel bez worka, zakładasz sobie koreczek. Szybko ten czas zleci. Pamiętaj o jednym , po operacji na początku musisz przyzwyczaić się do cewnika , jak się będzie chciało siku to po prostu robisz na leżąco.
Odpowiedz
#18
Hej TOM,
Postaraj się zająć głowę realizacją bieżących kroków w kierunku Zdrowia.
Z mojej perspektywy mogę polecić Ci, abyś przed operacją zadbał o kondycję fizyczną, abyś w jak najlepszej formie trafił do szpitala. To bardzo ułatwi funkcjonowanie pooperacyjne. NIEZWYKLE WAŻNE jest rozpoczęcie treningu mięśni dna miednicy. Jeżeli masz możliwość zrób to pod kierunkiem fizjoterapeuty, jeśli nie - poczytaj, pooglądaj i rozpocznij intensywny trening od razu. Im lepszą będziesz miał formę idąc do szpitala, w tym lepszej wyjdziesz. Ja niestety nie miałem czasu na taki trening (najpierw brak świadomości, potem nagłe przyspieszenie terminu zabiegu), ale uwierz, że gdybym wiedział, to co wiem teraz, na pewno zapisałbym się na rehabilitację urologiczną PRZED operacją.
Głowa do góry! i Powodzenia! zadowolenie, uśmiech
Odpowiedz
#19
Bardzo dziękuję za kolejne praktyczne podpowiedzi i informacje.
Jestem już po scyntygrafii. Winiki za około 10 dni. Oby było dobrze ! 
Pozdrawiam
Odpowiedz
#20
(21.08.2024, 10:14:45)Jacob napisał(a): Hej TOM,
Postaraj się zająć głowę realizacją bieżących kroków w kierunku Zdrowia.
Z mojej perspektywy mogę polecić Ci, abyś przed operacją zadbał o kondycję fizyczną, abyś w jak najlepszej formie trafił do szpitala. To bardzo ułatwi funkcjonowanie pooperacyjne. NIEZWYKLE WAŻNE jest rozpoczęcie treningu mięśni dna miednicy. Jeżeli masz możliwość zrób to pod kierunkiem fizjoterapeuty, jeśli nie - poczytaj, pooglądaj i rozpocznij intensywny trening od razu. Im lepszą będziesz miał formę idąc do szpitala, w tym lepszej wyjdziesz. Ja niestety nie miałem czasu na taki trening (najpierw brak świadomości, potem nagłe przyspieszenie terminu zabiegu), ale uwierz, że gdybym wiedział, to co wiem teraz, na pewno zapisałbym się na rehabilitację urologiczną PRZED operacją.
Głowa do góry! i Powodzenia! zadowolenie, uśmiech

Witaj TOM,

Potwierdzam opinię Jacoba, z naciskiem na kontakt z fizjoterapeutą.
Mięśnie dna miednicy, w moim przypadku należały do tych, o których istnieniu nie wiedziałem; dopiero podłączona do stymulatora sonda pomogła mi je świadomie aktywizować, niestety dopiero po operacji.
Ćwicz już teraz kilka razy dziennie.

Pozdrawiam serdecznie,
JBJ
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości