Zakończenie leczenia - brak innych możliwości
#8
(15.03.2021, 11:11:11)Dunolka napisał(a): Michelle, a może spróbować uśmierzyć bóle kości wlewami radiofarmaceutyku  - stront albo samar?

https://nukleomed.pl/leczenie-bolesnych-...sci-samar/

A że  ból siedzi w psychice, to oczywiste. To znaczy  - ból to kwestia "świadomości bólu" w mózgu.
Stąd tzw. bóle fantomowe, gdy np. nie ma już nogi z gangreną a ona ciągle boli.
Po prostu mózg "nauczył się" bólu.
Dlatego lekarze nalegają, by brać środki przeciwbólowe, ZANIM ból się pojawi, a nie dopiero wtedy,
gdy jest już nie do zniesienia. Pacjenci często nie chcą "nadużywać" środków przeciwbólowych,
a skutek tego jest taki, że muszą  brać więcej i więcej.
To wszystko powinien wyjaśnić pacjentowi lekarz specjalista od leczenia bólu.
Żeby porada mogła być zindywidualizowana, trzeba zapisywać, co i ile pacjent wziął, i jaka była reakcja.

A reakcja często jest indywidualna. Jedni pacjenci dobrze zareagują na dany lek, inni wcale.
A paracetamol (apap) jest lekiem, który wielu pacjentom pomaga nawet na silne bóle, a w rozsądnych dawkach nie ma skutków ubocznych. Mnie na przykład na migrenę nie pomaga nic, tylko paracetamol. Ale żeby zadziałał, trzeba go wziąć, gdy tylko ból się zaczyna.
Zatem niech tata bierze ten paracetamol (apap) bez obaw.

A na ten radiofarmaceutyk (samar lub stront) nalegajcie.
Dziękuję za tą cenną informację. Tata apap brał wtedy jak ból zwiększał się do granicy wytrzymałości. Teraz kiedy tata informuje nas że ból powoli wraca odrazu dajemy mu apap i ból aż tak mocno się nie rozkręca. Tata na początku źle robił próbując wytrzymać ile się da. Co do tego radiofarmaceutyku to tata w styczniu tego roku miał naswietlania (radioterapie) była ona robiona typowo na ból kości. Pani onkolog stwierdziła że bardzo mocne miał te naświetlania. Po nich tata bardzo źle się czuł. Nic nie jadł ani nie pił i dosłownie tracił kontakt ze światem. Trafił do szpitala z ostrym zapaleniem nerek. Tam go podreperowali i wypisali do domu. Tata nabrał apetytu i dużo pije, bardzo go z tym pilnujemy. Teraz coraz częściej ma ochotę na różne potrawy i potrafi dość sporo zjeść tylko dziwi nas to czemu waga nie idzie w górę. Nie wiem czy po tak krótkim czasie tata mógłby przyjąć ten radiofarmaceutyk. Do tego jeszcze dochodzi kwestia dojazdu, tata na dłuższe trasy autem nie jest w stanie wysiedzieć.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Zakończenie leczenia - brak innych możliwości - przez michelle28 - 16.03.2021, 17:01:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości