RAK PROSTATY POMOC - Forum
Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Wersja do druku

+- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl)
+-- Dział: Metody wspomagania w leczeniu Raka Prostaty – Walka z bólem (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Choroby towarzyszące/współistniejące (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=46)
+--- Wątek: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. (/showthread.php?tid=72)



RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - latarnik - 13.05.2019

Ja zawsze uważałem, że masz lekkie pióro i jak mało kto potrafisz wyłuskać istotę problemu.....
O Noblu nie czuję się kompetentny dyskutować....
A poglądy masz rzeczywiście jednoznacznie określone. I ja sam doskonale je rozumiem....
Tylko to miejsce..., miejsce ich prezentowania nie wiem czy jest optymalne...
Szanując naszych Przyjaciół i Kolegów nie bądźmy ich nauczycielami i przewodnikami bo nie jest to ani Twoja, ani moja ani nikogo innego rola.......
Jeżeli tak miało by być to ja spadam!
I pomimo oczywistych oczywistości /problem przez Ciebie poruszony/, dalsza dyskusja w tym temacie, szczególnie tu, na tym forum, naszym wspólnym forum do niczego dobrego nie doprowadzi.....


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Dunolka - 13.05.2019

Moim zdaniem dyskusja na ten temat jest niepotrzebna, bo wszak znamy się od lat, przeszliśmy razem przez kawał  trudnego życia, a także przez śmierć. Sprawdziliśmy się  i wiemy, że niezależnie od różnic w kwestiach politycznych i światopoglądowych, mamy podstawy, by się nawzajem szanować.

Zatem w omawianej kwestii mam podstawy przypuszczać, że każdy z was, który jest ojcem i dziadkiem, niezależnie od swej kondycji fizycznej i poziomu testosteronu, takiego sukinsyna, który skrzywdziłby jego dziecko...wiadomo, jak by potraktował, niezależnie czy delikwent nosiłby koloratkę, czy nie.

Cytat: MISJA W TYLAWIE? NIE PO TO NA BANACHA DANO MI DRUGIE ŻYCIE, BYM TAM JE STRACIŁ!

A nie, nie.
Napisałeś, cytuję: "Zabijcie, spalcie na stosie, zbanujcie, wdepczcie w ziemię, oplujcie",
czyli nie robimy z gęby cholewy.
Oni ci to mogą zapewnić.
Chociaż osobiście wątpię, gdyż przez te kilkanaście  lat wiele się w mentalności ludzkiej zmieniło, nawet na wsi.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 13.05.2019

Pawle,

ja też Ciebie doskonale rozumiem i wyjaśniam, że 'kij w mrowisko' włożyłem robiąc przerwę w oglądaniu filmu. I nikogo z naszych Koleżanek i Kolegów pouczać nie zamierzałem, a jedynie, dając upust emocjom, wyraziłem swoją opinię o tej grupie ludzi, którą dokładnie określiłem w tekście #1556. W filmie Sekielskiego reprezentuje tę grupę matka jednego z molestowanych chłopców nie dając wiary jego słowom i swoimi działaniami wpychając w łapy pedofila. To jest ten ciemnogród i takich ludzi piętnuję.

Jolu,

słowa "Zabijcie, spalcie na stosie, zbanujcie, wdepczcie w ziemię, oplujcie", nie były moim marzeniem, a jedynie spodziewaną karą za złamanie regulaminu forum. A co do wiejskiej mentalności, to na jej zmianę kilkanaście lat nie wystarczy i lincz w Tylawie miałbym, jak w banku!

Nie mam wątpliwości, że omawiany film był potrzebny. Pedofile, którzy w nim występują albo oddali się w ręce Watykanu, albo zostali odsunięci od wszelkich czynności duszpasterskich. Poza tym prokuratura zajęła się wszystkimi przypadkami pokazanymi w filmie. Mam nadzieję, że zainteresuje się też tymi, którzy pedofilów chronili. W ten czy w inny sposób.

To mój ostatni wpis na ten temat.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 14.05.2019

Dyskutowaliśmy kilka tygodni temu o naszej coraz bardziej zawodnej pamięci. Przykładów na tę okoliczność można przytoczyć wiele, a najaktualniejszym z Wami się podzielę.

W okresie burzliwego ustalania terminu spotkania w Michelinie moja siostra, która od połowy lutego mieszka razem z Mamą, kupowała bilet do Faro w Portugalii. Znałem termin jej nieobecności, ale nie konfrontowałem go z terminem naszego spotkania, bo go jeszcze nie było. Później już był, ale ja o podróży siostry zapomniałem - aż do dzisiaj.
Nie będzie jej w terminie 22-29 maja i w tym czasie ja muszę zamieszkać z Mamą, bo zostawienie Jej samej jest bardzo ryzykowne.
To ryzyko i tak będzie z powodu moich dwóch wizyt na Banacha (29 i 31 maja) i wyjazdu do Warszawy 28 maja.

Odwołałem rezerwację pokoju w Michelinie i nie spotkam się z Wami.
Smutno mi i przepraszam
Edward


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 15.05.2019

Kochani,

Jola podejrzewa drugie dno tej mojej decyzji i dała temu wyraz w jednozdaniowym mailu.
Nie ma drugiego dna, odpowiedzi udzielonej Joli nie chcę publikować na forum, ale proszę, o przeczytanie jej podczas Waszego spotkania.

Polemika nt. filmu "Tylko nie mów nikomu" nie miała żadnego wpływu na to, że nie spotkam się z Wami. Jedyny jej związek z moją decyzją, to przypadkowa zbieżność w czasie.

Edward


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 15.05.2019

Kochani,

przeczytajcie artykuł, który ukazał się w  "Gościu Niedzielnym" w 2013 roku:

https://www.gosc.pl/doc/1732703.Spie-przy-zapalonej-lampce

Ja naprawdę nie mogę zostawić mojej, już 90. letniej, Mamy samej. Ona ma depresję, boi się samotności i ciemności.

Edward


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - tracz - 15.05.2019

Wzruszająca miłość i szacunek do matki. Szokująca, okrutna postawa użytkowników.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Armands - 15.05.2019

(15.05.2019, 14:50:20)tracz napisał(a): Wzruszająca miłość i szacunek do matki. Szokująca, okrutna postawa użytkowników.

Rakar, to może przeniesiemy ten wątek do Ciebie na forum? Jesteś gotów?


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 15.05.2019

Władku (jeśli 'tracz' to Ty) i Jarku.

Bardzo chciałem przyjechać do Michelina. Nie byłem na kilku ostatnich spotkaniach, więc na tym być chciałem. Chciałem pobyć z Wami, szczególnie uściskać Krisa i Bogdana, bo trudne chwile przeżywają, porozmawiać, pośpiewać ... Po prostu lubię takie sympatyczne imprezy.

Miałem do zaoferowania opowiadanie o "Kresowej opowieści", adaptowany na potrzeby spotkania wierszyk dla przedszkolaków, pytałem Ewę o dziedziny, w którym byłbym dla niej pomocny.

Nie skojarzyłem jednak konfliktu terminu spotkania w Michelinie i wyjazdu siostry do Portugalii. Kiedy to się stało, nie miałem wyboru i musiałem postąpić tak, jak postąpiłem.

Zupełnie przypadkiem moja decyzja nastąpiła po polemicznej dyskusji nt. filmu o pedofilii w KK, w której moimi oponentami byli Jarek, Jola, Paweł i Andrzej. Dyskusji kulturalnej, w której nikt nikogo nie obraził, a jedynie podzielił się swoimi przemyśleniami. Moi oponenci nie byli dla mnie w żadnym wypadku okrutni, oni mieli jedynie różnego rodzaju wątpliwości w stosunku do tego, co napisałem.

Chcąc uwiarygodnić swoją decyzję podałem link do artykułu sprzed sześciu lat, jaki ukazał się w "Gościu Niedzielnym". To tyle, to cała prawda o rezygnacji udziału w michelińskim spotkaniu.

Jarku,
nie potrzeba przenosić tego wątku na forum Gladiatora. Jeśli uznasz, że moja działalność szkodzi temu forum, to nawet nie musisz mnie zbanować - po prostu to powiedz.

Władku, ciągle, jeśli "tracz" to Ty,
pozdrów ode mnie członków Twojego forum. Odszedłem od Was kilka lat temu i pewnie pamięta mnie zaledwie kilka osób, ale mimo to pozdrów.

No i przekażmy sobie znak pokoju. Mamy wystarczająco wiele innych problemów, aby jeszcze prowadzić wojny na forum.

Edward


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - latarnik - 15.05.2019

Armands co Ty taki mało gościnny?
Przecież Władek to swój chłop, typ wrażliwca....,
Nie pisze u nas często, a jak już napisze, dosadnie nazwie, oceni..., to na wsparcie nie bardzo może liczyć a i eksmisją mu grożą...
Prawda ja, idąc w odwiedziny, unikam tak jednoznacznych ocen i mocnych sformułowań, ale znów nie każdy musi się tak zachowywać jak  ja.....
Ja Władku zapraszam Cię - odwiedzaj nas częściej i pisz więcej..., tak z pozycji przeciętnego forumowicza a nie jak u Was - z pozycji wodza....., i jeszcze jedno najważniejsze:
nie obrażaj nas proszę!!! Bardzo źle się czuję z łatką okrutnika.... Ale przyjmijmy, że to był Twój kiepski żart.

Edward, ja także ubolewam nad Twoją absencją. Cieszyłem się na spotkanie z Tobą. Bardzo chciałem pogadać.... No trudno, poczekamy do następnej okazji...... Pozdrawiam.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Armands - 15.05.2019

Edwardzie, nie mam zamiaru przenosić watek, ani temat, ani co cokolwiek na Forum Gladiatora.
Zwyczajnie, tak po ludzku mną wstrząsnęło, to co napisał tracz. Może powinniśmy udawać dalej, że tracza nie znamy, że nam nie wadzi?

Nie jestem adminem w typie Rakara, czy ZB, dawno ta dyskusja byłaby w niedostępnych kazamatach forum.

Edwardzie, oczywiście nawet przez myśl mi nie przeszło, że robisz unik. Nie musisz się tłumaczyć, bo gdybym miał podobną sytuację, to zrobiłbym identycznie.
Matkę ma się jedną! I tu muszę dodać - ZDROWIA i SIŁ DLA MAMY.
Wierzę, że co się odwlecze to nie uciecze i na kolejne spotkanie dotrzesz... a właściwie dotrzecie, razem z Wandą.

Pozdrawiam Ciebie serdecznie
Jarek


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Dunolka - 15.05.2019

Edku, widzę, że z narażania się Dunolce uczyniłeś sobie hobby.
Trudno, twoje prawo, żyjemy w wolnym kraju (  wystawia język ).

Chciałabym jednak fefnasty raz podkreślić, że w temacie filmu Sekielskiego nasza wymiana zdań nie była żadną 
"polemiczną dyskusją", przynajmniej dopóki słowo "polemika" nie utraciło swojego pierwotnego znaczenia.
Jak pisałam, mamy internet, wiemy, gdzie co można obejrzeć i pewnie obejrzeliśmy wcześniej, niż ty.
Poza tym jesteśmy normalnymi ludźmi i pewne sprawy są dla nas oczywiste, co wyraźnie ci napisaliśmy,
czyli nie ma o czym dyskutować!

Rozumiemy, że jesteś duszą artystyczną, stąd musisz dać upust swoim emocjom,
ale o wiele większy byłby pożytek z tego upustu, gdybyś go sensowniej zaadresował.
Rozumiem, że ze względu na lęk o własną skórę Tylawa nie wchodzi w grę,
ale na przykład wejście na forum Frondy fizycznie niczym ci nie grozi, a będziesz mógł się wyżyć. mruganie, puszczanie oczka

Druga, delikatna sprawa.
Wolałabym, by prywatna korespondencja pozostałą prywatną.
Był taki jeden forumowicz, który zaprezentował swojemu forum cały mail ode mnie,
czym bezpowrotnie stracił mój szacunek.
I nie tylko mój.

I to by było na tyle.

PS. Mimo wszystko liczę, że uda ci się zorganizować opiekę nad Mamą i przyjedziesz do Michelina,
gdzie czeka cię porządne zmycie głowy.
(Proszę dopisać ten punkt do programu).


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 16.05.2019

Jolu,

mimo, że nadajemy na podobnych falach, to jednak nasze odczucia nieco się rozmijają. Pominę więc pierwszą część Twojego posta, bo nie chcę bić piany, a krótko odpowiem na część drugą.

Jest dla mnie oczywiste, że nie wolno upubliczniać prywatnej korespondencji - to nieeleganckie i niehonorowe. Ciebie prosiłem jedynie o przeczytanie mojego maila w Michelinie, dla dwudziestu znających się osób, a nie dla, być może tysięcy, którzy zaglądają na nasze forum. Prosiłem, bo nie był to list miłosny. Gdyby takim był, to mam nadzieję, że nawet mężowi byś o nim nie powiedziała mruganie, puszczanie oczka !

Nie mam szans na zorganizowanie opieki dla Mamy smutny. Mam jednak nadzieję, że na następne spotkanie uda mi się przyjechać.

Jarku,

dziękuję za życzenia dla Mamy.

Pawle,

też żałuję, że nie będę mógł z Wami porozmawiać.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Edward


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 19.05.2019

No i stało się to, czego się obawiałem - kręgosłup ostrzega, że jeśli nic się nie zmieni, to będzie kiepsko!

Kiedy jestem na wsi, to pracuję 8-10 godzin i się nie oszczędzam - ostatnio przenosiłem elementy ważące 40-45 kg. Zawsze mam pasy przepuklinowe i szeroki skórzany na kręgosłup, ale to było za mało.

Kiedy jestem w mieście, to tyle samo czasu spędzam przed komputerem. Na razie doraźnie pomaga Ketonal i Voltaren, ale chyba muszę pójść do lekarza.

A kilka godzin temu wróciliśmy z Mysłakowic, z IX już zjazdu absolwentów naszego wydziału. Miło było, jutro napiszę kilka słów.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 20.05.2019

- Panie doktorze, moja żona ma coraz większe problemy ze słuchem i nie mogę jej przekonać do wizyty u lekarza.
- Jak duże jest to upośledzenie?
- Nie wiem, ale wydaje mi się, że znaczne.
- Proszę zrobić tak. W domu, najlepiej stojąc za plecami żony, proszę ją o coś zapytać. Jeśli nie będzie odpowiedzi, to proszę podejść bliżej i tak samo głośno powtórzyć pytanie. Proszę tak postępować dotąd, aż panu odpowie. To pozwoli nam określić stopień utraty słuchu.
Facet wrócił do domu. Jego żona stała przy kuchennym blacie i przygotowywała posiłek.
- Kochanie, co dzisiaj będzie na obiad? – zapytał stojąc przy drzwiach. Cisza.
Zrobił dwa kroki w kierunku żony i powtórzył pytanie. Znowu cisza.
Kolejne dwa kroki, to samo pytanie i nadal cisza. W końcu stanął przy niej i zapytał do ucha.
- Kochanie, co dzisiaj będzie na obiad?
- Już czwarty raz powtarzam, że kurczak!
 
To jeden z dowcipów, jakie podczas zjazdu opowiedział Tadek Drozda. On też studiował na Wydziale Elektrycznym Politechniki Wrocławskiej i regularnie przyjeżdża na spotkania.

I fajnie było. Przede wszystkim dopisała frekwencja. Czterdzieści sześć lat temu dostaliśmy dyplomy, a przyjechały aż siedemdziesiąt dwie osoby (z Kanady i USA też!) ze stu trzydziestu sześciu, jakie wtedy ukończyły nasz Wydział.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 20.05.2019

Kochani,

wielu z Was, z wiadomego powodu, zna drogę do Otwocka. Wiązowna jest gminą w tym powiecie. Zapraszam.
http://bibliotekawiazowna.pl/2019/04/spotkanie-z-edwardem-lysiakiem/


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Dunolka - 20.05.2019

Edku, my uparcie spodziewamy się doczekać twego wieczoru autorskiego w Michelinie.

PS. Fraza "spodziewamy się doczekać" nie jest, niestety, figurą retoryczną.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Edward - 21.05.2019

(20.05.2019, 19:45:06)Dunolka napisał(a): Edku, my uparcie spodziewamy się doczekać twego wieczoru autorskiego w Michelinie.
PS. Fraza "spodziewamy się doczekać" nie jest, niestety, figurą retoryczną.

Wiem, że nie jest to figura retoryczna. Powiedzenie "co się odwlecze, to nie uciecze" ma sens, kiedy ma się 20 lat i jest się zdrowym. W naszym przypadku takie twierdzenie jest już ryzykowne. Z tego powodu bardzo się chciałem z Wami spotkać, ale się nie udało.
Pozostaje żyć nadzieją, że to, "co się odwlekło", jednak "nie uciecze".


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - bogdan - 21.05.2019

"Gdzie sens  gdzie logika"
Aby rozładować trochę zagęszczoną atmosferę postaram się jak Edward zacząć od dowcipu, a raczej pewnych historii.

Beatka moja osobista żona , ostatnio mówi , że mój Boguś zmienił się z osoby technicznej, która stara się rozwiązywać problemy. Stał się bardziej humanistą, filozofem. Często poruszany na tym forum temat , sens cierpienia czy jego
bezsens. temat do dyskusji na spotkanie W Michalinie.

I historia:
 Może nam znana..
Fala morska wyrzuciła wyrzuciła na brzeg tysiące ryb małych i dużych. 
Młody chłopiec widząc umierające rybki leżące poza dostępem do wody.
Zaczyna szybko biegać i wrzucać uwięzione na plaży do wody. Robi to bardzo szybko,
aby jak najwięcej uratować rybek. Brzegiem morza przechadzał się Starszy Pan i obserwował
chłopca i szeptał pod nosem gdzie sens i logika.
Chłopiec odparł. MA TO SENS DLA JEDNEJ RYBKI.

II historia:
Jaś uczeń 4 klasy. Podczas lekcji puścił bąka o niemiłym zapachu.
Wychowawca zdenerwowany, nakazał opuść klasę i za karę ma chodzić wokół boiska.
Ponieważ pogoda była ładna, Jaśu z pokorą przyjął karę.
Tak spacerując , naszła go pewna refleksja, którą mówił n głos.
Gdzie sens i logika ....
Do Jasia podszedł Dyrektor Szkoły i zapytał co  robi tu na boisku, kiedy są lekcje.
Panie Dyrektorze to za karę bo puściłem bąka w klasie, ale tylko czegoś nie rozumiem,
cała klasa przebywa w pomieszczeniu z niemiłym zapachem, nawet okna mają zamknięte.

GDZIE SENS I LOGIKA

Te przytoczone historie postaram się powiązać z naszą sytuacją na forum.

Potrzeba mądrych i sprawiedliwych decyzji decyzji, zaskakujących rozwiązań kończący spory.


Mam propozycję nie do odrzucenia.
Ponieważ Edward nie może zostawić bez opieki mamę.

TO ZAPROŚMY WSZYSTKIE MAMY NA NASZE SPOTKANIE 26.05 DZIEŃ .
GORĄCA PROŚBA, wszyscy piszemy do Pani Helenki zaproszenie na spotkanie
Jarek wiemy ma też żyjącą Mamę.
ZAPRASZAMY WSZYSTKIE MAMY.
NIECH MAMY ZOBACZĄ CZYM ZAJMUJĄ SIĘ ICH  SYNOWIE,SYNOWE..
\
TO BĘDZIE WIELKI SPOTKANIE.

do środy ELa może zrobić korekty co do ilości osób, menu.


RE: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby. - Niki - 21.05.2019

Niestety my już sieroty. L i M