Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Wersja do druku +- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl) +-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce (/showthread.php?tid=71) |
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 30.04.2017 Dzięki Jolu odrazu czuję się lepiej po Twoich racjonalnych,logicznych inaukowych wywodach ,zapewne masz rację ale wiesz szczególnie jak człowiek jest sam to te myślenie jest inne a nie koniecznie wiąże się właściwe fakty i zdarzenia z sobą , pewnie tak miało być i u mnie agresywność raka jest dość wysoka więc było to tylko kwestią czasu No cóż dzięki Jolu naprawdę czuję się lepiej i mimo że na zewnątrz nie widać tego to jednak psychika jest nieodgadniona i potrzeba mi takiego otrzeźwienia , dzięki Pozdrawiam wszystkich .Marek RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 02.05.2017 Marku, Ja swoim zwyczajem szukam w necie przypadków podobnych do "naszych". Na forum niemieckim na przykład, jest pacjent, nota bene Polak, którego PSA fluktuuje, podobnie jak tobie. http://en.myprostate.eu/?req=user&id=477&page=psa Operacja w roku 2011, i od tego czasu wartości PSA wahają się od 0,01 do 0,08, najczęściej jest 0,03. Być może i u niego dojdzie do wzrostu, być może będzie musiał mieć radioterapię ratująca, ale każdy rok braku tej konieczności jest ważny. Bo - jak mówią - radioterapia to nie jest kaszka z mleczkiem. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 03.05.2017 Dziękuję Jolu za zainteresowanie i czas poświęcony , muszę przyznać że umiesz znaleść pozytywy w każdej sytuacji i mimo że dzisiaj pada deszcz to jutro bedzie słoneczko i dlatego nawet bez porannej kawy( niskie ciśnienie u mnie) jestem optymistycznie nastawiony po takich postach , jeszcze do końca nie zdecydowałem ale może więcej zacznę pisać na forum , nie wiem czy na istotne tematy, ale to chyba też potraktuje jako rodzaj terapii w moim leczeniu i rodzaj wygadania się RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Jędrek - 03.05.2017 (03.05.2017, 15:14:58)marek napisał(a): ale może więcej zacznę pisać na forum , nie wiem czy na istotne tematy, ale to chyba też potraktuje jako rodzaj terapii Witaj ponownie Marku razem jest raźniej i nigdy sam bo ... nie samotnie a razem ciesz się i walcz.ędrek Jędrek RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - cris - 03.05.2017 (03.05.2017, 15:14:58)marek napisał(a): ... jestem optymistycznie nastawiony po takich postach, jeszcze do końca nie zdecydowałem, Marku - i to jest właśnie istota naszego forum. Możliwość "wygadania" się jest także elementem terapii. Możesz pisać w różnych działach i różnych wątkach kolegów. Na pewno będziesz mile widziany, słuchany i czytany. Wiem, że czasami lepiej jest szukać zrozumienia wśród osób w pełni rozumiejących Twoje obawy i problemy. My jesteśmy wielką rodziną i tak pozostanie na zawsze. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 28.06.2017 Witam wszystkich wakacyjnie, chciałem podzielić się z Wami historią mojego wczorajszego dnia , ktory można zaliczyć do tych pozytywnych Otóż od kilku tygodni czułem się niekomfortowo podczas chodzenie tzn. czułem powolny z dnia na dzień ucisk czy wręcz silne kłucie punktowe na stopie na wysokości stawu małego palucha ,odczucie było takie jakby jakaś narośl powiększała się na kości i przy staniu czy chodzeniu ucisk w tym miejscu powodował ból jakby wbijanej głeboko np.igły , dotychczas pomagały wkładki żelowe ale ponieważ latem bardzo lubię chodzić boso i gdzie tylko możliwe ściągam sandały czy klapki sytuację bólową trzeba było rozwiązać Nie uwierzycie udało mi się to w jeden dzień , lekarz rodzinny do którego nie muszę się rejestrować i przyjmuje mnie zawsze jak mówi w między czasie tzn.między pacjentami umówionymi oglądnął stopę i dał mi do wyboru albo dermatolog bo był tam stan zapalny i narośl skórna albo chirurg /była też trzecia możliwość ,maść o silnym działaniu która jak to określił wypali wszystko ale obawia się że przesadzę z nią i zdrowe tkanki wręcz uszkodzę / ponieważ miałem już kontakt z panią chirurg w ubiegłym roku przy wycinaniu znamienia i widziałem jej fachowość , sprawność i zdecydowanie w działaniu postanowiłem aby wystawił skierowanie do niej właśnie o godz 10 zarejestrowałem się i pani w okienku mi mówi że rejestruje tylko na dzisiejszy dzień , patrzę na nią czy mówi poważnie czy jest po dwóch kawach no nie , zerka mi w oczy mile ale poważnie więc odpowiadam że to fantastycznie i jestem mile zaskoczony ,dostaję numerek i jestem jedenasty w kolejce czyli mam około dwóch godz luzu , wykorzystałem ten czas na odwiedziny mamy która leży w szpitalu już prawie od tygodnia , wróciłem około południa i okazuje się że są jeszcze dwie osoby no to co zasadam na mobiny internet i jak pewnie wielokrotnie widzieliście czy na szerszych spotkaniach,czy na trybunach czy poczekalniach co druga osoba jest zagłębiona w lekturze smartfonów tak i ja zdąrzyłem oblecieć wszystkie ulubione i zaprzyjaźnione portale a chyba nie muszę pisać że jako najbliższy sercu ten nasz a drugi to jest forum jeepa ponieważ mam już od kilku ładnych lat te autko od nowości i jest jak moje czwarte dziecko ,haha, nadeszła moja kolej ,wchodzę pani dr prosi abym usiadł ,pyta o nazwisko i z czym przychodzę a następnie po oglądnięciu stopy mówi że zwykle tego nie robi od ręki ale skoro tak pięknie przygotowałem stopę/pumex haha/ do konsultacji to prosiła abym przeszedł do pokoju zabiegowego obok położył sie na brzuchu i ona zaraz przyjdzie , weszła wkładając rękawice i udała się do gabloty z której wyciągnęła szczypce /tak to nazwę/ ,widząc że ja szukam rękoma jakiegoś oparcia które mógłbym ścinąć prz ewentualnym bólu mówi spokojnie że to nie będzie boleć i potrwa chwilę , ha i tak było złote rączki pani chirurg czynią cuda poczułem tylko delikatne zadrapanie skóry i lekkie ukłucie przy wyciąganiu rdzenia tak to był tzw. nagniotek i jak sama nazwa wskazuje nic groźnego ale dość znacznie utrudniającego życie zwłaszcza osób postawionych do pionu /haha/ Reasumując ten dzień tak sobie myślę po cholerę tak długo męczyłem się z tym nagniotkiem /nawet sympatyczna nazwa/ i oazuje się że niejednokrotnie sami do końca nie wiemy jak blisko jest nasze wybawienie wystarczy tylko zapukać i otworzyć odpowiednie drzwi padrawiam wszystkich uśmiechniętych i tradycyjnie tych drugich też RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 28.06.2017 Czyli plotki o tym, że nasza służba zdrowia jest dead, są przesadzone. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 30.06.2017 Zrobiłem dzisiejszego dnia sobie badanie MRI ale tym razem już w Bialymstiku w USK tam gdzie byłem operowany o to dlatego jak już chyba pisałem wcześniej tutaj mają aparat 3T -eslowy a to jest dwa razy więcej niz u mnie tu na miejscu , wiem że badanie te na tym poziomie jest mało dokładne ale chcę zobaczyć Jak wygląda to zespolenie i zwężenie cewki od ostatniego badania minął już ponad rok więc spokojnie i bez zbędnych pytań urologa dostałem skierowanie Do stolicy województwa wybrałem się szynobusem ,czas podróży autem ok.1,5 godz , a po szynach 2 więc postanowiłem spokojnie ulokować się na foteliku w pierwszym wagoniku dwa rzedy za kabiną maszynisty i blisko pani konduktor , na moje pytanie czy mają w skladzie Wifi i czy ewentualnie można podłączyć się do źródła energii znacząco oboje się zaśmieli , ponieważ do odjazdu było jeszcze trochę czasu spytałem młodego maszynistę czy mogę zwiedzić jego kabinę czy sterownię , bez problemu zgodził się i po mojej opini że to już jest praktycznie europejski /zachód/ standard bardzo był podbudowany do tego stopnia że zaoferował mi podłączenie u siebie zasilacza czy ładowarki ,jednak nie było mi to niezbędne spytałem tylko tak na przyszłość , tablet spokojnie pociągnie 2 godz a poza tym mam jeszcze komórkę no i podróż minęła bardzo miło ,szybko i wygodnie acha ponieważ na całej trasie od Suwałk do B-stoku wszystkie kasy biletowe są zamknięte i bilety kupujemy u pani konduktor lub przez internet to po wystartowaniu zaraz podeszła do mnie zaoferowała mi promocję na bilet <bilet w dobrej cenie> za jedyne 16 zł , przy okazji dowiedziałem się że moja legitymacja rencisty może być skuteczna w zniżce trzy razy w roku ale tylko z dodatkowym zaświadczeniem z zusu i masz babo placek i bilet kosztowałby mnie 10.70 zł , jednak lepiej wykorzystać zniżkę na owiele dłuższych trasach np.do Michelina Na dworcu czekała na mnie córka /mieszka tu na stałe/i odwiozła na badanie, na miejscu jednak okazało się że mają 2 godz. opóźnienia a w samym budynku szpitala akurat operator mój orange nie ma zasięgu trochę dziwne bo jak spytałem przechodząco obok z tel. przy uchu panią czy jest zasięg to uśmiechnęła się mówiąc ja przecież w playu ,a to jasne teraz wreszcie wchodzę na badanie technik mówi mi abym jak mogę zrobił trochę silku ,nie do końca i natępnie napił się wody około 200 ml , następnie mówi do mnie żartem ale wybrał pan sobie badanie ,które jest najdłuższe z tych robionych i trwa jedną godzinę ,tzn,50 min normalnie i 10 min. z kontrastem , jednak nie jest taka prosta sprawa leżeć tyle czasu praktycznie bez ruchu /głowa ,stopy i dlonie chodziły trochę/ no i uważam za porażkę że mimo tak dobrego aparatu nie mieli słuchawek z nastrojową muzyką dla pacjenta można byłoby trochę drzemnąć np. wynik za 10 dni roboczych zostawiłem odrazu upoważnienie dla córki do odbioru wyniku i do domku już przyjechałem autem z córeczką i mężem zaprosiłem ich na weekend pzdr Marek E RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 01.07.2017 Widzę, że nasze forum przyciąga ludzi z literackimi zdolnościami. Marku, twoje relacje czyta się jak kryminał! Koniecznie przyjedź do Michelina! Już widzę, jak z wypiekami na policzkach czytamy dłuuuuugie sprawozdanie ze spotkania. A jak jeszcze Edek stanie do konkursu, to może naprawdę być ciekawie. Zgłaszam swoją kandydaturę do jury. PS. Czekamy na wynik rezonansu.. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Jędrek - 01.07.2017 (30.06.2017, 21:36:46)marek napisał(a): Zrobiłem dzisiejszego dnia sobie badanie MRI ale tym razem jużMarek Zostałeś uroczyście wpisany na listę spotkania w Michelinie. (01.07.2017, 09:55:10)Dunolka napisał(a): Widzę, że nasze forum przyciąga ludzi z literackimi zdolnościami. Oj tak. Marek ma literacką wenę a to dopiero początek. Tak trzymaj i do miłego. Jędrek RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 02.07.2017 Jesteście bardzo mili i co prawda lubię czytać dobre kryninały to chyba nie odważyłbym się zrobić kroook w tym kierunku wydawniczym , ale wróćmy na ziemię ,wczoraj odebrałem mamę ze szpitala i ponownie jestem bardziej przywiązany do niej ,haha,jest u mnie i ciężko mi się jest urwać nawet na godz. z domu a co dopiero mówić o spotkaniu przyjaciół dzieki jeszcze raz za zaproszenie RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 02.07.2017 Marku, mniejsza o spotkanie - co się odwlecze, to nie uciecze. Ale zaniepokoiło mnie , co piszesz, że nie możesz "się urwać choćby na godzinę". Opieka nad ciężko chorym członkiem rodziny jest bardzo wyczerpująca, również nerwowo, więc opiekun koniecznie potrzebuje od czasu do czasu zmiennika. Żeby zwyczajnie odpocząć. Inaczej po prostu rzuci mu się na umysł, co może zwrócić się przeciw interesom osoby chorej. Mamy w rodzinie przypadek, że mąż opiekuje się z pełnym oddaniem unieruchomioną od trzech lat żoną, i ten mąż już jest nie do życia. Dzieci martwią się nim bardziej, niż chorą matką. Dzieci pomagają oczywiście przy matce, ale ojciec zawsze przy niej jest, nie można go zmusić, by wyszedł z domu, zrelaksował się, porozmawiał z ludźmi. Już nie jest w stanie. Twojej mamie należy się codziennie fachowa pomoc pielęgniarska, poza tym skorzystaj z pomocy rodziny, byś przynajmniej raz w tygodniu miał kilka godzin dla siebie. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - cris - 02.07.2017 Marku - pisałem gdzieś, moją maksymę. "Mówisz - masz". Zdaję sobie sprawę, że priorytetem jest mam i opieka nad nią lub jak piszesz bycie z nią. Myślę, jednak, że jeśli będziesz chciał to zrobisz wszystko, aby zapewnić jej inną opiekę i przybędziesz do Włocławka. Forum, nasza wymiana myśli, doradztwo i wspieranie jest utrwalone podczas właśnie takich spotkań. Nazywają nas frondą, ale pamiętaj, że jesteśmy przede wszystkim grupą przyjaciół, rozumiejących się doskonale. Pisząc posty, łatwiej to robić widząc twarz adresata, a Ciebie osobiście nie znam, nie widziałem i nie mogę nawet sobie wyobrazić. Zwróć uwagę - na hasło spotkanie prawie natychmiast odpowiedziała znaczna ilość użytkowników, którzy byli na poprzednich spotkaniach. Każdy będzie tak organizował sobie życie, aby stawić się w Michelinie i poczuć tę niesamowitą atmosferę. Mam zatem nadzieję, że Tobie również uda się załatwić chwilę na spotkanie z nami. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 17.07.2017 Witam koleżeństwo, chcę napisać kilka słów w moim wątku gdyż mam już wynik MRI Otóż generalnie jak w ubiegłym roku : niewielkie pogrubienie tylnej sciany zesp. pęch-cewk -6 mmm bez cech restrykcji dyfuzji nieregularne przewężenie światła cewki moczowej na tym poziomie pęcherz i węzły ok Natomiast jest nowa sprawa , która wyszła w tym badaniu t.j. jak napisano w wyniku zwraca uwagę poszerzenie podstawy ciała gąbczastego /szer w wy RL do 25_26 mm/ z niejednorodnym wzmocnieniem po kontraście ,zwłaszcza po stronie lewej Pisałem wcześniej o nieokreślonym ucisku,pieczeniu czy lekkim bólu tam w okolicy tej i co jakiś czas czuje jakby coś tam się działo ,jakieś napięcia ,uciski no oczywiście nie wiem czy to jest związane z tym może po prostu to są jakieś impulsy ,wiązki nerwowe działają czy odżywają z wynikiem mam się udać do urologa który mnie kierował ale czy nie zasadne byłoby np.do specjalisty od onko czy radio Proszę o opinie i kierunek marszu Pzdr,M RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 18.07.2017 Tak , widzę temat nie jest łatwy 'szczególnie dla mnie ,tak sobie myślę że niezależnie do kogo pójdę to wskazane byłoby zrobienie biopsji takiej celowanej ,muszę zorientować się czy u nas to robią ale pewnie mała nadzieja , to chyba Białystok i mój operator bo nie wiem sam , zrobię jeszcze za tydzień psa to bedzie to co mogę zrobić sam RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Armands - 18.07.2017 Marku, trudno mi się odnieść do "znaleziska". Kurcze... co to się dzieje? Odstaw rower, zrób PSA i wal do lekarza. Trzymaj się. Pozdrawiam. Armands RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 18.07.2017 Marku, z czymś takim spotykamy się po raz pierwszy. Ale jest konkret - to znaczy w określonym miejscu ciała czujesz dyskomfort, i tam właśnie rezonans coś pokazał. Może to być coś złego, ale nie musi. Z wynikami tak czy owak trzeba iść do lekarza. Do którego? Najlepiej do wszystkich trzech, zgodnie z zasadą forum ("trzech niezależnych specjalistów"). Chodzi o to, że możesz już spotkać się z propozycją radioterapii ratującej, a taka propozycja wymaga przemyślenia i potwierdzenia. Biopsja? Z jednej strony byłoby to ze wszech miar słuszne, z drugiej - ktoś może zapytać, po co kłuć pacjenta, skoro i tak wiadomo, że "coś się dzieje". Napisz, co powiedział lekarz na ten wynik rezonansu. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 19.07.2017 No coż dzieki za wpisy , na sobotę 29 zapisałem się do pani T. z Biał.CO ona jest onkologiem radioterapeutą , 31 mam wizytę u swojego urologa ,napisłem też maila do p.profesor ktora mnie operowała ale nie wiem czemu mam wrażenie że trzeba byloby udać gdzieś dalej ,co myślicie ,może dr.IS RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 19.07.2017 Marku, zobaczymy, co powiedzą "lokalsi". Jak będzie trzeba, udasz się do najlepszych specjalistów. Na razie PSA fluktuuje, w dodatku na bardzo niskim poziomie, wynik rezonansu niejednoznaczny, czyli może być różnie, niekoniecznie źle. Im więcej fachowych opinii zbierzesz, tym lepiej. Przed sobotą zbadaj PSA. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 19.07.2017 Zadzwoniłem dodatkowo do Otwocka no i pierszy termin 26 sierpień ale po mojej miłej prośbie że może dałoby się przyśpieszyć pani prosiła zaczekać i po kilku minutach powiedziała że w najbliższy poniedziałek na 15 bym ucałował ją ......,no to jadę W piątek zrobię pewnie psa aby już było aktualne |