Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Wersja do druku +- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl) +-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce (/showthread.php?tid=71) |
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 01.06.2016 Dzięki za wpisy i rady no to zdecydowałem jednak odstawiam rower i wracam do poprzedniej formy ruchu wynik zrobię może za miesiąc i zobaczymy pzdr,M RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 06.06.2016 Witajcie , dwa tygodnie temu miałem drobny zabieg chirurgiczny otóż przy kontrolnym badaniu u kardiologa zwrócił mi uwagę ,trochę humorystycznie, abym zostawił sprawy kardiologiczne bo serce jak dzwon a zajął się znamieniem na łopatce ,takim b.ciemnym pieprzykiem wielkości ok.8 mm i tak się stało ,udałem sie do chirurga i wycinamy,sam zbieg ok.15 min nawet nie wiedziałem kiedy czułem tylko zastrzyk i z tego co mowili za moimi plecami to było od razu cięcie z marginesem ,tak szybko działało znieczulenie ,niesamowite, no i ten margines był dośc duży bo założyli mi trzy szwy ktore dzisiaj dopiero wyjęto i był już wynik histop.-verruca seborrhoica M-72750 czyli brodawka łojkotowa czyli zmiana łagodna ufff Nie ukrywam że te dwa tygodnie trochę chodziła mi po głowie wynik tego zabiegu i chodź nie mówiłem nikomu /może trzeba było się wygadać/ to nie mogłem nie myśleć o tym, dzisiaj już na spokojnie mogę podzielić się z wami tą informacją , dobrą informacją 9 czerwca minie rok od mojego zabiegu RP jestem nadal na zasiłku rehabilitacyjnym do 13 sierpnia /minie rok/ a co dalej ,zastanawiam się ale pewnie będę składał papiery do Zus o rentę ,przez ostatnie 10 lat nie miałem urlopu to teraz mam wolnego z nawiązką pozdrawiam wszystkich Marek ps.wkleje pewnie ten post jutro do konkurencji tam mam również kilku/słownie dwóch/ pozytywnych i szczerych ludzi RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 06.06.2016 (06.06.2016, 16:10:42)marek napisał(a): Nie ukrywam że te dwa tygodnie trochę chodziła mi po głowie wynik tego zabiegu Na tym forum wszyscy lubimy dobre informacje. A strach, związany z czekaniem na wynik histopatologii znamy aż za dobrze, nie tylko z poletka "rak prostaty". Dobrze, że skończyło się na strachu. Cytat: będę składał papiery do Zus o rentę No to teraz wyobraź sobie 30 lat wakacji! Ja sobie nie wyobrażam, ale ja to ja. Cytat: wkleje pewnie ten post jutro do konkurencji No co ty, jaka konkurencja! RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - cris - 06.06.2016 Marku - też się cieszę, że wszystko w porządku. Choć zaciekawiłeś mnie również tymi znamionami (pieprzykami - zwał jak zwał). Mnie też, kiedyś sugerowano wycięcie, ale się nie odważyłem. Może warto to zrobić teraz. Przemyślę. Co do FF - oczywiście pisz także tam. Nie mamy wobec tego żadnych zastrzeżeń. Toż to wolny kraj - prawda? RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Kris - 07.06.2016 Cytat:ps. wkleje pewnie ten post jutro do konkurencji Marek, jakiej konkurencji ??? O czym Ty mówisz ??? Czy Ty coś wiesz więcej niż my? Cytat: tam mam również Kurcze, dwóch? A ja, to co ? Pozdrawiam Kris. P.S. Piszesz o strachu w trakcie oczekiwania na wynik hist.pat. Mnie nie opuszcza juz po raz kolejny ( 3 raz z rzędu) i w dzień i w noc. Czekam w tym strachu, bo muszę wiedzieć. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Armands - 07.06.2016 Marku, warto pilnować znamion... oj warto. Mam w rodzinie doświadczenie z czerniakiem i wiem, że nie tylko to, co źle wygląda, stwarza realne zagrożenie. Często te największe paskudy, to zwykłe brodawki łojotokowe, a takie "ładniutkie" plameczki zamieniają się w zabójcę. Cieszę się, że w twoim przypadku skończyło się na strachu. Krzysiu (Cris) jeśli coś na skórze ma cechy zmiany złośliwej, to jak najbardziej warto usunąć. Ale nie wszyscy lekarze są tacy chętni. Ja w zeszłym roku po konsultacji dermatologicznej trafiłem do chirurga w centrum onkologii, ale on, po obejrzeniu podejrzanej zmiany stwierdził, że nie ma cech, które byłyby powodem, do jakby nie było, naruszenia struktury ciała. Nie dał się przekonać na wycięcie, które sugerowała dermatolog i odesłał mnie z kwitkiem. Tymczasem mój brat, kilkanaście lat temu, za pomocą kilku cięć chirurgicznych i kilkudziesięciu przypaleń (za pomocą elektrokoagulacji) pozbył się wszystkich znacznych znamion. Dał spora sumkę i lekarz zrobił, co brat sobie życzył. Jednego dnia wypalał mu po kilkanaście znamion. Na tyle, na ile działało znieczulenie. Po wszystkim wyglądał koszmarnie, ale po pół roku wszystko się zabliźniło, a po roku mógł wyjść na plaże. Oczywiście, coś tam nowego u niego się pojawiło, ale w porównaniu ze mną, to drobnostka. No cóż, co pół roku chodzę do dermatolog i pokazuję pani doktor swoje ciało. Za każdym razem jest obawa o wyłapanie tego czegoś, ale i o przeoczenie. Ale taki nasz los Pozdrawiam Armands RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 04.07.2016 Witajcie w ten chłodny a zarazem słoneczny dzień, odebrałem dzisiaj piątkowe wyniki i co wychodzi, już sam nie wiem jak to interpretować otóż tak: mocz ph 7 białko śladowe ilości urobilinogen 1 eu/dl /0,2-1/ morfologia hgb 13,7 g/dl /14-18/ hct 39,8 % /40-54/ kreatynina 1 mg/dl /0,5=1,25/ testosteron 4,29 ng/ml /3-10,6/ psa 0,01 i to mnie cieszy bardzo natomiast niepokoi białko pewnie zrobię jeszcze raz badanie i potem jak się potwierdzi będę szukał przyczyny takiego stanu tak zastawiam się już od roku codziennie na śniadanie jem twaróg budwigowy z czosnkiem ,miodem ,ol.lnianym itd może zrobię sobie miesięczną przerwę ,natomiast słoneczka sobie teraz nie żałuje siedzę nawet 3 godz. i dzieci śmieją się że jestem już tak śniady abym nosił dokumenty z sobą bo mogą potraktować mnie jak uchodźcę z południa haha pozdrawiam wszystkich i życzę pozytywnych zerowych wyników Marek RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Kris - 04.07.2016 Cześć Marku. Spoglądam na Twoje wyniki i czytając wpis dochodzę do wniosku, że najbardziej na chwile obecną "niebezpieczny" dla Ciebie jest stres związany z zaprzątaniem sobie głowy tym śladowym białkiem . Zacznijmy od najważniejszego, czyli: PSA= 0,01 ng/ml i to jest super i najważniejsze i tak trzymać HGB = 13,7 g/dl mogłoby być deko wyższe > 14,00, bo to dla faceta min. pomimo to jest ok! HCT = 39,80 ten wynik praktycznie możemy przy naszej chorobie uznać za db. "T"= 4,29 ng/ml to bez HT wynik jak najbardziej prawidłowy ( średnia męska zdrowego facia ) Kreatynina jak sam widzisz także ok! No i teraz te śladowe białko w moczu ? Ty sobie szarych komórek nie wywracaj na próżno, bo to Ci nie służy pod żadnym względem. Tak może być i często jest. To norma fizjologiczna "ludzia" , który je,pije no i siusia także, nie mówiąc o przemianie materii i innych funkcjach fizjologicznych Na potwierdzenie tego co Ci napisałem poczytaj sobie: https://www.google.pl/search?q=%C5%9Bladowe+ilo%C5%9Bci+bia%C5%82ka+w+moczu&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b-ab&gfe_rd=cr&ei=cy96V9CGDfGv8wf3wbuADQ# Pozdrawiam Kris. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - mrakad - 04.07.2016 Tak sobie czytam Twoją historię i porównuję do swojej. Jestem co prawda po RT a nie RP, ale moja Pani doktor mocno odradzała mi rower i co jakiś czas sprawdza czy się stosuję. Brodawczaków wywaliło mi od metra. Jeden największy wyrósł mi na szyji akurat pod kołnierzykiem koszuli co uniemożliwiało mi zakłądanie krawata. Robię to nie częściej niż raz na dwa lata, ale świadomość kolejnego ograniczenia tak mi przeszkadzała, że poszedłem do chirurga. Ten z wyraźną niechęcią mi go wyciął. Najchętniej wysłałby mnie do kosmetyczki. W każdym razie odmówił wycinania kolejnych i powiedział, że poczekamy jak urosną większe. Wycinek oczywiście okazał się onkologicznie czysty. Naoglądałem się zdjęć czerniaka i brodawczaki mi nie straszne. Czy aby nie lekceważę problemu? PSA na poziomie 0.01 w rok po RP wymaga uwagi. Skoro jest tak stabilny to dobrze, może zostawili Ci tyle zdrowej tkanki, że nie może się wyzerować. Badania krwi mam notorycznie słabe, pachnące anemią. Początkowo LPK karmił mnie żelazem, potem wysłał do Instytutu Hematologi. Tam niczego konkretnego się nie doszukali i w końcu uznali, że ja tam mam i się nie przejmują, moja onkolog też. Już na samym początku Pani onkolog zapowiedziała mi, że na kontrole będę przychodził 10 lat. To ponoć standard w RGK. Tyle czasu nie da się tego ciągle przeżywać i od nowa analizować wyniki. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Nie jest to łatwe, szczególnie na początku. Mnie to zajęło prawie pięć lat i niedługo potem pojawiła się wznowa i wszystko wróciłą do punktu wyjścia. Korzystałem z pomocy psychoonkologów i muszę przyznać, że mi pomogli. Też bardzo przydatna okazała się aktywność na forach. Ale to już inna długa historia. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Dunolka - 04.07.2016 (04.07.2016, 20:54:58)mrakad napisał(a): PSA na poziomie 0.01 w rok po RP wymaga uwagi.Wymagałby, gdyby chodziło o superczuły test, z trzema miejscami po przecinku. A tak, to lab po prostu podaje najniższą możliwą wartość. Niemniej PSA ciągle trzeba badać co 3 miesiące. Mocz koniecznie skontroluj. Teoretycznie śladowe ilości białka to nic groźnego, ale lepiej żeby nie było go wcale. No i urobilinogen w górnych granicach normy. Skoro żywisz się głównie twarogiem, to skąd ma się wziąć żelazo we krwi? Wegetarianizm jest dla ludzi, ale wtedy dieta musi być odpowiednio zbilansowana. Może poradź się dietetyczki? RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Armands - 05.07.2016 Marku, a nie korciło Ciebie zrobienie badania PSA w laboratorium, które dysponuje aparatem o większej czułości? Sprawdziłem i niestety laboratorium firmy S. najbliżej w Elblągu. Życzę samych słonecznych dni i dobrego samopoczucie Armands PS. Może zaktualizuj stopkę RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Kris - 05.07.2016 Cytat:Mrakad napisał: Jak się dobrze przyjrzeć na stopkę Marka, to ja widzę u niego tendencję spadkową w PSA; ... " po 12 miesiącach od RP PSA= 0,02 ng/ml po 13 miesiacach od RP PSA = 0,01 ng/ml " Cytat:Armands napisał:Takie badanie należy wykonać w każdym labie posiadającym co najmniej analizator klasy Cobas e 411. Marku w B-stoku możesz to zrobić i na ul. Bema, a najlepiej w Dojlidach na Niedźwiedziej ( ja tam robię koszt 30 PLN) A dokładniej na Twoim własnym podwórku, to przed chwilą rozmawiałem z Laboratorium Nova-Lab s.c.(mają tam sprzęt najnowszej generacji Kombajn-Cobas 6000) w Suwałkach przy ul. Młynarskiego 9 i chociaż system komp. jest ustawiony z odczytem do 0,01 to na Twoją prośbę jak się do nich zgłosisz podadzą Ci wynik PSA z dokładnością to trzech miejsc po przecinku- powołaj się na rozmowę faceta z B-stoku . Swoją i naszą ciekawość zaspokoisz za jedyne 32 PLN . Pozdrawiam Kris. RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Armands - 05.07.2016 Marku, po tym co zrobił Kris, to już nie masz odwrotu RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 05.07.2016 Dzięki Jolu i koledzy za porady i sugestie Kris zadziwiasz mnie i aż mi glupio że ja mieszając tu w Suwałkach nie wiedziałem o takiej możliwości ,oczywiście laboratorium to znam wiele razy tam robiłem wyniki / teraz szpital wojew./ ale zastanawiam się czy to nie będzie większy stres tak dokładny pomiar he zobaczymy ,zastanowię się i jeszcze raz dzięki wszystkim pozdrawiam ze słonecznego jeszcze tarasu Marek RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 22.07.2016 Witam wszystkich, właśnie dostałem zaproszenie na komisję w/s renty do zus na 26 lipca mam opinię swojego urologa i pani onkolog a reszta w rękach ...Boga zresztą sam do końca nie jestem przekonany jak byłoby dla mnie lepiej ,jednak praca uszlachetnia lenistwo człowieka czy jakoś tak RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 25.07.2016 Hej witam ,jestem już po komisji zusowskiej pewnie gdzieś pół godz. porozmawiałem sobie z panią doktor orzecznik i okazało się że nie taki diabeł straszny rozmowa zaczęła sie bardzo poważnie i oficjalnie a na koniec rozmowy miałem wrażenie że jestem po towarzyskiej miłej wizycie bardzo rzetelnie i profesjonalnie podeszła do tematu i okazuje się że można o tym rozmawiać na luzie i z uśmiechem oczywiście już jest decyzja o całkowitej niezdolności do pracy do 31.08.2018 r. pzdr,M RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Armands - 25.07.2016 (25.07.2016, 15:11:03)marek napisał(a): Hej witam ,jestem już po komisji zusowskiej Pozdrawiam nowego zarejestrowanego rencistę. Marku, wybacz że pytam, ale nie mogłeś dalej pracować w swoim wykonywanym wcześniej zawodzie, czy postanowiłeś sobie odpocząć. A co do komisji, to czego miałeś się obawiać. Przecież nie symulujesz. Armands RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - marek - 25.07.2016 Witaj Armands , mialem jednoosobowa dzialalnosc gosp. ale to tak oficjalnie a nie oficjalnie pracwalem normalnie na prywatnej stacji paliw ,prowadzilem wszystkie sprawy zaopatrzeniowo-osobowe ,jak sie domyslasz po takim okresie nikt nie czeka na mnie tam ,zdaje sie juz po m-cu juz byl zmiennik bo stacja musi dzialac i nie mam oczywiscie zalu do nikogo ,wiesz teraz jest z racji wieku nie taka prosta sprawa z zatrudnieniem ,przynajmniej u nas ,w wiekszych osrodkach jest zapewne latwiej ,jednak teraz na pewno znajde cos bo rencistow chetnie zatrudniaja i prade mowiac juz mam dosc tych wakacji 1,5 roku moge tylko napisac ze 8 lat przed nie mialem ich RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Jędrek - 25.07.2016 (25.07.2016, 15:11:03)marek napisał(a): Hej witam ,jestem już po komisji zusowskiej Marek to bardzo dobra choć oczywista decyzja. Teraz poukładasz sobie dzień w/g potrzeb a nie w/g konieczności. Jędrek RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - Armands - 26.07.2016 Marku dziękuję za odpowiedź. Wiem jak to jest gdy zdrowie szwankuje, a z czegoś trzeba się utrzymać. Ja nadal pracuję i to dość ciężko. Nie chodzi o samą formę pracy fizycznej, ale i o zmiany nocne. Od kilku lat zaczęłam odczuwać mniejszą odporność na adaptację do trybu zmianowego. Wiem, że po 50- siątce organizm zaczyna się buntować. Buntuje się, bo ma do tego prawo. Gorzej, gdy nie ma innego wyboru. Na szczęście u mnie RGK nie spowodował takich skutków, które zmusiły by mnie do podobnego kroku, jak w Twoim przypadku. Jak dam radę, i nikt i nic mi w tym nie przeszkodzi, to postaram się dotrwać do emerytury w wieku 65 lat. To już tylko 10 zostało Wracajac do Twojej sytuacji, to życzę Ci spokojnego i godnego życia na rencie... wiem, że nie będzie łatwo . Oczywiście nie zapominam o życzeniach odnośnie zdrowia. Niech Ci zdrowia nie zabraknie. Pozdrawiam Armands |