RAK PROSTATY POMOC - Forum
Latarnik21: karuzela czeka.... - Wersja do druku

+- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl)
+-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: Latarnik21: karuzela czeka.... (/showthread.php?tid=250)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Jędrek - 15.10.2023

(13.10.2023, 20:58:19)latarnik napisał(a): Dawno nie pisałem "u siebie"....,

Nic nowego, nic nie rośnie, nic groźnego, może jedynie woreczek żółciowy obciążony jakimś zbędnym balastem.... I właśnie taki opis mi się podoba!
Dziś wróciłem znad Bałtyku. Fantastyczny pobyt!
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!
zadowolenie, uśmiech

Piękno zdrowego życia.
powodzenia Paweł

Jędrek


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Edward - 15.10.2023

(13.10.2023, 20:58:19)latarnik napisał(a): I tak w II połowie września wykonałem MRI miednicy mniejszej i jamy brzusznej...,
Nic nowego, nic nie rośnie, nic groźnego, może jedynie woreczek żółciowy obciążony jakimś zbędnym balastem.... I właśnie taki opis mi się podoba!

Pawle,
nie bagatelizuj 'zbędnego balastu' w woreczku żółciowym. To potencjalnie bardzo niebezpieczna sprawa, która w 2012 roku szeroko otworzyła mi drzwi na drugą stronę życia,

Wstępne trawienie pokarmu odbywa się w żołądku, a właściwe w dwunastnicy.  W proces trawienia zaangażowane są silne enzymy wytwarzane przez trzustkę i doprowadzane do dwunastnicy tzw. przewodem Wirsunga. Bierze w nim również udział woreczek żółciowy ekspediując żółć właśnie. Żółć nie trafia jednak bezpośrednio do dwunastnicy, ale do przewodu Wirsunga i razem z enzymami, wspomnianym przewodem, dostaje się do dwunastnicy. Tak jest zawsze, gdy w woreczku jest płynna żółć.

Problem może powstać wtedy, gdy w woreczku są kamienie, albo tzw. błoto, czyli już nie żółć, ale jeszcze nie kamienie. Jeśli do przewodu Wirsunga dostanie się mały kamień, albo kawałek błota, to może go zatkać i enzymy trawienne trzustki zamiast trawić kiełbasę z grilla popitą piwem, zaczynają trawić delikatną trzustkę. Tak powstaje OZT, czyli ostre zapalenie trzustki. OZT może doprowadzić do śmierci, a na pewno przygotowuje grunt dla raka tego organu.

Miałem dwa OZT. Przy drugim tydzień leżałem na OIOM-ie i naprawdę było źle. Lekarze wyprowadzili mnie z tego, ale niczego nie zasugerowali. Gdy samoistnie zgłębiłem ww. wiedzę, zażądałem usunięcia woreczka żółciowego, a lekarze, o dziwo, z tym się zgodzili. Nie mam woreczka już od dziesięciu lat i zupełnie nie odczuwam jego braku.

Pozdrawiam Ciebie oraz Irenę
Edward


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - latarnik - 16.10.2023

(15.10.2023, 22:08:32)Edward napisał(a):
(13.10.2023, 20:58:19)latarnik napisał(a): I tak w II połowie września wykonałem MRI miednicy mniejszej i jamy brzusznej...,
Nic nowego, nic nie rośnie, nic groźnego, może jedynie woreczek żółciowy obciążony jakimś zbędnym balastem.... I właśnie taki opis mi się podoba!

Pawle,
nie bagatelizuj 'zbędnego balastu' w woreczku żółciowym. To potencjalnie bardzo niebezpieczna sprawa, która w 2012 roku szeroko otworzyła mi drzwi na drugą stronę życia,

Wstępne trawienie pokarmu odbywa się w żołądku, a właściwe w dwunastnicy.  W proces trawienia zaangażowane są silne enzymy wytwarzane przez trzustkę i doprowadzane do dwunastnicy tzw. przewodem Wirsunga. Bierze w nim również udział woreczek żółciowy ekspediując żółć właśnie. Żółć nie trafia jednak bezpośrednio do dwunastnicy, ale do przewodu Wirsunga i razem z enzymami, wspomnianym przewodem,  dostaje się do dwunastnicy. Tak jest zawsze, gdy w woreczku jest płynna żółć.

Problem może powstać wtedy, gdy w woreczku są kamienie, albo tzw. błoto, czyli już nie żółć, ale jeszcze nie kamienie. Jeśli do przewodu Wirsunga dostanie się mały kamień, albo kawałek błota, to może go zatkać i enzymy trawienne trzustki zamiast trawić kiełbasę z grilla popitą piwem, zaczynają trawić delikatną trzustkę. Tak powstaje OZT, czyli ostre zapalenie trzustki. OZT może doprowadzić do śmierci, a na pewno przygotowuje grunt dla raka tego organu.

Miałem dwa OZT. Przy drugim tydzień leżałem na OIOM-ie i naprawdę było źle. Lekarze wyprowadzili mnie z tego, ale niczego nie zasugerowali. Gdy samoistnie zgłębiłem ww. wiedzę, zażądałem usunięcia woreczka żółciowego, a lekarze, o dziwo, z tym się zgodzili. Nie mam woreczka już od dziesięciu lat i zupełnie nie odczuwam jego braku.

Pozdrawiam Ciebie oraz Irenę
Edward

Edward, duże dzięki za bardzo profesjonalne podejście do tematu....,
Duże dzięki również za ostrzeżenie mnie i innych borykających się z tym problemem o możliwych konsekwencjach i zagrożeniach...
Jestem świadomy tych negatywnych konsekwencji jakie niesie za sobą lekceważenie kamieni w woreczku żółciowym....
W zeszłym roku, tylko i wyłącznie z tego powodu zmarł mój prawie 92-letni tata... W pełni sprawny fizycznie, jeszcze bardziej sprawny umysłowo, samodzielnie prowadzący dom i opiekujący się żoną po udarze.... A przyczyna odejścia: kamień blokujący drożność dróg żółciowych...
Wiem i jest to w planie: przyjdzie czas i na woreczek.....
Pozdrawiam serdecznie.
Paweł


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - latarnik - 17.10.2023

A wartość mojego PSA, co nie jest dla mnie zaskoczeniem powoli pnie się do góry...
0,05 - ale z drugiej strony mija 15 miesiąc od całkowitego odstawienia bicalutamide... I z tych nadal trwających wakacji jestem bardzo zadowolony!
Wszystkich gorąco pozdrawiam.


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - AParsley - 17.10.2023

I bardzo ładnie, za taki wynik wielu chorych dałoby się poćwiartować  Big Grin

Pozdrawiam AParsley


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Dunolka - 18.10.2023

Paweł, sam wiesz, że nie jest źle.
Jak słusznie napisał Parsley  - nam się marzy taki wynik, po niecałych dwóch miesiącach po odstawieniu Bica.
A "wakacje" faktycznie mają nieodparty urok.


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - latarnik - 02.01.2024

Dziś odebrałem wynik PSA. Marker przyśpiesza... 
- 0,062... wolniej by się chciało, wolniej!   mruganie, puszczanie oczka

Wszystkim Forumowiczom życzę w Nowym Roku: dużo, dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności!  zadowolenie, uśmiech
Paweł


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - AParsley - 03.01.2024

Wszystkiego najlepszego dla Was Pawle - zwłaszcza powolnych wzrostów.

Pozdrawiam AParsley


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Dunolka - 03.01.2024

Wzrost jedna setna na kwartał jest absolutnie do akceptacji  Dodgy .

Jak to pisał Jesienin: "я телерь скупее стал в желаниях...",
co należy tłumaczyć, że nasze marzenia stają się coraz skromniejsze.
(Ważne, by w ogóle mieć marzenia).


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - latarnik - 25.01.2024

(03.01.2024, 22:57:23)Dunolka napisał(a): Wzrost jedna setna na kwartał jest absolutnie do akceptacji  Dodgy .

Jak to pisał Jesienin: "я телерь скупее стал в желаниях...",
co należy tłumaczyć, że nasze marzenia stają się  coraz skromniejsze.
(Ważne, by w ogóle mieć marzenia).

Dopiero zauważyłem Jola, że poezją pojechałaś.....  mruganie, puszczanie oczka
Ja nie znam twórczości Jesienina, nie znam wiersza, z którego pochodzi cytat ale dla wielu jest on /był/  wyjątkowy, największy!
Ale mam marzenia, może nawet zbyt dużo...?
A literalnie przetłumaczyć możemy również: oczekiwania - tylko wtedy cały poetycki czar pryska i trudno wysnuć tak piękne, tak prawdziwe i tak wielu nam bliskie przesłanie...., 
I chcąc, nie chcąc  muszę znów chylić czoła! Mistrzyni!
Serdecznie pozdrawiam!  zadowolenie, uśmiech zadowolenie, uśmiech


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Dunolka - 25.01.2024

Latarniku  - ja jestem z tego pokolenia, które rosyjską literaturę poznawało przecież z obowiązku.
I wiesz, w zasadzie nie żałuję. (Taka jestem niepoprawna politycznie).

Oczywiście, z niektórych kawałków robiliśmy sobie tzw. bekę, np. ze słynnego "Lewą marsz" Majakowskiego.
Nauczyciel rosyjskiego kiedyś przyłapał nas, jak odstawialiśmy ten numer na dużej przerwie.
Ale tylko się uśmiechnął.

Natomiast wiersze Jesienina trafiały do mnie w sposób wyjątkowy. Nigdy nie pojmę, jak żywiołowa, radosna nastolatka mogła kochać  mroczną, pesymistyczną rzeczywistość jego poezji,  niczego z niej nie rozumiejąc.

Aż przyszedł czas zrozumienia.
Ten wiersz, którego fragmenty lubię cytować, jest właśnie o tęsknocie za utraconą młodością, o próbie docenienia "rdzawej", miedzianej urody jesieni życia, o próbie pogodzenia się ze śmiercią.

Tu jest tłumaczenie, które nigdy nie odda oryginalnej melodii, czaru tego wiersza:

***(Nie przeklinam, nie płaczę, wyklęty...) (wiersz klasyka)
Sergiusz Jesienin

Nie przeklinam, nie płaczę, wyklęty,
Wszystko minie, jak z jabłoni dym.
Starym złotem więdnięcia objęty,
Już nie będę młody w życiu tym.

Ty już teraz nie będziesz tak walić,
Serce moje porażone chłodem,
I kraina brzozowych perkali
Już nie wciągnie bosych stóp pod wodę.

Duchu włóczęgo! I ty także chyba
Rzadziej dmuchasz w płomień mych ust.
Jasności oczu i młodości tkliwa,
Chcę was zawsze każdym zmysłem czuć!

Teraz skąpszy stałem się w pragnieniach,
Życie moje, czyś mi się przyśniło?
Jakbym zgiełkiem w porannych zieleniach
Przecwałował zieloną kobyłą.

Wszyscy my, wszyscy jak zetlała słoma,
Cicho z klonów kapie liści miedź...
Rzecz ta będzie wciąż błogosławiona,
Że nam przyszło przekwitnąć i mrzeć.

Krawczyk próbował to zaśpiewać w Zielonej Górze:
https://www.facebook.com/watch/?v=1163280847375605

U Krawczyka druga zwrotka zaczyna się od tej słynnej frazy o coraz większej "skromności" naszych marzeń, naszych pragnień.
I tak właśnie jest. Najbardziej pragnę, aby wszystko zostało, jak jest...
Skromne marzenie? A może właśnie szalone?


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - latarnik - 12.04.2024

A co tam u mnie...?
Jak to w życiu: nic nie trwa wiecznie....
Wakacje od bica powoli dobiegają do końca....
Na dziś jest to 20,5 mies. To całkiem niezły rezultat...
Wczorajszy wynik PSA - 0,111
Dzisiaj ustaliliśmy z prowadzącą: na początku lipca konsultacja i skierowanie na PET-a...
I szukamy, szukamy co w trawie piszczy...
Pozdrawiam. p


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Dunolka - 12.04.2024

Pani doktor pesymistycznie zakłada dalsze przyspieszenie?
PET ma sens przy określonym minimalnym poziomie PSA, to przecież wiemy.
Czyli najwcześniej za pół roku.
Poczekamy, zobaczymy.
Na razie wakacji ciąg dalszy, więc radzimy z nich korzystać.


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - latarnik - 12.04.2024

Jola myślę, że takich założeń nie ma.... /pesymistycznych/
0,2 i skierowanie można wystawiać....
Potem czekanie na badanie i robi się pół roku....  mruganie, puszczanie oczka
A propos wakacji - w maju Bałtyk  zadowolenie, uśmiech zadowolenie, uśmiech zadowolenie, uśmiech


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - Dunolka - 12.04.2024

Wystawić można, nawet PET wtedy zrobić można,  przy optymistycznym założeniu, że to jest jedyne miejsce wydzielania PSA.
Pewnie nawet realistyczne. Oby.


RE: Latarnik21: karuzela czeka.... - AParsley - 15.04.2024

Paweł,

Ale i tak wygląda, że zgodnie z przyjętym przez Ciebie planem, więc chyba nie najgorzej ?

Pozdrawiam AParsley