Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Wersja do druku +- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl) +-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej (/showthread.php?tid=22) |
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 13.11.2017 (13.11.2017, 18:36:41)Dunolka napisał(a): I teraz zagadka: Jolu, czegoś nie rozumiem. Wykonano operację aby wyciąć węzeł i go nie wycięto? To co zrobiono? Co napisano w wypisie ze szpitala? Dziwne to wszystko! Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 13.11.2017 Ano właśnie! Usunięto 7 węzłów przy naczyniach biodrowych lewych, wszystkie tylko odczynowe. Czy możliwe, by ten największy jakoś się uchował, czy to jakiś następca wyrósł? Zobaczymy, co powie PET. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Jędrek - 13.11.2017 (13.11.2017, 18:36:41)Dunolka napisał(a): "Wnioski: Wyciąć. Wyciąć o ile to będzie możliwe i nie będzie zagrożeniem dla Józka. Moim zdaniem niedoszczętność poprzedniego zabiegu. Z czego wynika ? Słabość diagnostyki obrazowej. Jędrek RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 20.11.2017 Jolu, w nowym wątku Krisa napisałaś: "P.S. Mogę rzec, że od wczoraj zaczął sie nowy etap w mojej walce z tym " cholernym skorupiakiem", a od jutra dalsza zakrojona na szersza skalę "akcja zagryzania" kom.nwt. Tak,tak, to jest niepodważalnie "personalizacja diagnostyki i leczenia". Wiedzą o tym niektóre Osoby z Forum. Mam nadzieje, że uda mi się coś pozytywnego osiągnąć w realizacji tych pomysłów". Czy ten nowy etap zaczął się po otrzymaniu wyników ostatnio przeprowadzonego badania PET? Co z tym podejrzanym węzłem chłonnym? Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 20.11.2017 Edku, to jest dalszy ciąg historii Krisa. Redakcja Naszych historii to jest moje zadanie, kombinuję jak mogę, by Krisa w jakichkolwiek ramach zmieścić. Nawet stronę dopisałam. Ale to syzyfowa praca, bo wiadomo, Kris z wszelkich ram wychodzi... Józek właśnie przysłał mi sms, że PET w Łodzi pojutrze. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Nanna - 20.11.2017 (20.11.2017, 20:10:57)Dunolka napisał(a): Józek właśnie przysłał mi sms, że PET w Łodzi pojutrze. Jolu, czekam na wynik PET-a i trzymam kciuki żeby to co ewentualnie się pokaże nadawało się do "odstrzału". RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - ankama1982 - 20.11.2017 Super, że termin wyznaczony. Obyście tylko nie czekali tygodniami na wynik jak my. I oby był rzetelniej opisany. Trzymam kciuki! RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 21.11.2017 (20.11.2017, 20:10:57)Dunolka napisał(a): Edku, to jest dalszy ciąg historii Krisa. No, OK, nie połapałem się, bo pisze Dunolka, a w podpisie Kris. Z Łodzią super! Cieszę się, że podałem dobry trop . Co do czekania na wynik, to już pisałem, że PET (badanie + opis) w firmie AFFIDE-a we Wrocławiu załatwiłem w ciągu sześciu dni. Oby i Wam tak szybko to się udało. Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Kris - 21.11.2017 Cytat:No, OK, nie połapałem się, bo pisze Dunolka, a w podpisie Kris. Już wróciliśmy "do oryginału" w tej mojej historii żeby nie było pomyłek Co do sytuacji u Józka, to tak jak wczoraj rozmawialiśmy: spokój, spokój i jeszcze raz... i zobaczymy, czy się gdzieś nadmiernie fluorocholina gromadzi. A potem będziemy wybierać " najlepszą strzelnicę" . Pozdrawiam Kris RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 21.11.2017 Przed podaniem wyniku dzisiejszego PSA powiem - bo to ważne - że od razu po rezonansie Józek wrócił do bikalutamidu w pełnej dawce, 150 mg. (Jako, że nie wiadomo, kiedy miałby być ten PET). Brał kilka dni, a gdy okazało się, że PET będzie szybko (dzięki, Edku), to odstawił. Znów minęło kilka dni, dzisiejsze PSA 1,36. Czyi bikalutamid ciągle działa, to jest dobra wiadomość. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - latarnik - 21.11.2017 Czyli pewien komfort psychiczny jest! A teraz czekamy na dobre wieści po eskapadzie do miasta Łodzi! RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 21.11.2017 (21.11.2017, 20:20:52)Dunolka napisał(a): Przed podaniem wyniku dzisiejszego PSA powiem - bo to ważne - że od razu po rezonansie Józek wrócił do bikalutamidu w pełnej dawce, 150 mg. (Jako, że nie wiadomo, kiedy miałby być ten PET). I bardzo dobrze, że działa! O ile dobrze pamiętam, to poprzedni poziom PSA był u Józka 3-4 x większy. Jeśli obniżył się tak znacząco po kilku dniach kuracji bikalutamidem, to są duże szanse, że w przypadku stałego zażywania tego leku PSA dojdzie do kilku tysięcznych. I niech tak się stanie i trwa jak najdłużej! Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Kris - 22.11.2017 Cześć Jola. Mówiłem, że szkoda "nerw" na chwilę obecna i dopiero po PET/CT będziemy się zastanawiać co i gdzie zaczęło przed "B" produkować większe ilości antygenu prostaty. To,że "B" działa to już od dawna wiadomo, bo u Józka na szczęście tak jest z reakcją kom. nwt. na antyandrogen. No i dobrze , że tak jest. Ale jak już wspomniałem w poście w wątku Pawła, fakt wzrostu PSA jest zawsze czymś spowodowany, toteż trzeba będzie się tego "paskudztwa" w jakiś rozsądny, powtarzam rozsądny sposób pozbyć, a nie tylko straszyć "B". Pozdrowienia dla Józia Kris. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - marek - 22.11.2017 Jolu czy Józek często Ci powtarza że jesteś najspanialszą żoną na świecie , wiem pytanie retoryczne ale bedzie miło przeczytać odp. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - piowoj - 23.11.2017 Jak tam wizyta w pięknym mieście Uć.? Troszkę za późno zobaczyłem wiadomość. Mam nadzieję że podróż jak i badanie przebiegło pomyślnie. Mnie niestety nie ma w Łodzi jestem na wygnaniu w Charzykowie koło Chojnic. Taka praca. Pozdrawiam serdecznie. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 23.11.2017 Przedsięwzięcie pt. PET w Łodzi odbyło się trochę na łapu-capu, bo wiadomość o terminie badania przyszła niemalże w przeddzień (wieczorem w poniedziałek, że badanie w środę). Nie zdążyłam przeczytać postu Piotrka, prowadził nas GPS i Mariusz, do którego zadzwoniliśmy. Jakoś dojechaliśmy, byliśmy na miejscu ze sporym wyprzedzeniem, ale procedury rozpoczęto od razu, wiec i wróciliśmy ponad godzinę wcześniej. Wszystko poszło sprawnie, dobra organizacja, uprzejmy personel. Trwało to w sumie 3 godziny. Przed badaniem rozmowa z lekarzem, który znał już historię choroby pacjenta. Pacjent przypomniał, że wróg nr 1 to ten trefny węzeł, więc na niego przede wszystkim trzeba polować. Wynik ma być za tydzień, znów trzeba będzie pojechać, bo zgoda na pocztę to kolejny tydzień zwłoki, a nam się trochę spieszy. A Uć? Przyznam, że byliśmy tam pierwszy raz w życiu, dotąd omijaliśmy to miasto szerokim łukiem obwodnic. Zawsze słyszałam, że Łódź jest paskudna, tymczasem wcale nie, to znaczy wcale nie brzydsza, niż inne miasta. Tu i ówdzie widzieliśmy prawdziwe architektoniczne "perełki", jakich gdzie indziej nie ma. Szkoda, że zabrakło nam czasu, by zwiedzić Piotrkowską. Dziś raniutko małż pognał do pracy skoro świt, by uniknąć spotkania z malutkim wnusiem. Na ulotce napisano bowiem, że przez 12 godzin solidnie "świeci", chociaż ja żadnej aureoli nie widzę, ani nie wyczuwam. Marku - mąż powtarza mi różne miłe rzeczy, ma w tym swój interes, a zwraca się do mnie per "o, najlepsza z żon". Ja czasem zapominam, jak mi na imię... RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - piowoj - 23.11.2017 Ogólnie to ładne miasto.... Jak mogę w czymś pomóc to będę ok 4 grudnia RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 23.11.2017 (23.11.2017, 12:05:09)Dunolka napisał(a): Jakoś dojechaliśmy, byliśmy na miejscu ze sporym wyprzedzeniem, ale procedury rozpoczęto od razu, Fajnie, że z badaniem PET poszło tak sprawnie. Oby równie dobre wieści przyniósł jego wynik. Jolu, czy zwrot "o, najlepsza z żon" trochę Cię nie niepokoi? Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 23.11.2017 (23.11.2017, 12:27:05)piowoj napisał(a): Jak mogę w czymś pomóc to będę ok 4 grudnia Dzięki. Potrzebuję porady komunikacyjnej, wysłałam pytanie na priva. Edward napisał(a): czy zwrot "o, najlepsza z żon" trochę Cię nie niepokoi? Nie, bo się wpisuje w naszą rodzinną konwencję. Dzieci też mówią do mnie "o, najlepsza z matek". RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - ankama1982 - 23.11.2017 Jolu, ja mieszkam w Łodzi, widzę szpital Kopernika z okna. Jakby co to śmiało pytaj. I upewnijcie się, że wynik jest na 100% zanim przejedziecie kawał drogi. Życzę Wam, żeby był jak najszybciej, ale szczerze wątpię w ten tydzień oczekiwania. Pozdrawiam Anka |