Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Wersja do druku +- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl) +-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej (/showthread.php?tid=22) |
RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - ankama1982 - 19.01.2018 Ode mnie również najlepsze życzenia urodzinowe. Przede wszystkim zdrowia. Anka RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 19.01.2018 Jubilat bardzo serdecznie wszystkim dziękuje. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 20.01.2018 Ja tez dołączam się do życzeń. Niech następne lata uplywaja Jozkowi, więc i Wam, wylacznie w zdrowiu i bez innych trosk Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Niki - 23.01.2018 Spóżnione ale serdeczne życzenia urodzinowe .Szczęścia ,zdrowia ,pomyślności. Lidka i Mariusz RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - dago - 23.01.2018 Jeszcze oktawa urodzin nie minęła więc i my przyłączamy się do życzeń. Józku, bądź zawsze zdrowy, pogodny, pełen optymizmu i niech Tobie się spełnią wszystkie marzenia. Serdecznie pozdrawiamy RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 31.01.2018 Mąż serdecznie dziękuje za wszystkie życzenia, urodziny obchodził będzie (z pewnych względów) do końca lutego. Dziś był ze wynikami ostatnich badań obrazowych w centrum onkologii. Za tydzień ma być znana data konsylium z udziałem prof. Mileckiego, w sprawie potraktowania owego trefnego węzła. Pani doktor opowiada się za radioterapią celowaną, w każdym razie jest zdania, że "trzeba coś z tym zrobić". Niezależnie od opinii konsylium, chcemy porozmawiać z prof. Demkowem o ewentualnej operacji, chociaż mąż coraz bardziej skłania się ku owej stereotaksji. Od razu po tomografie klatki piersiowej w grudniu mąż zaczął brać bikalutamid w dawce 150mg; dzisiejsze PSA - 0,130, startował z poziomu powyżej 4, czyli tempo spadku takie samo, jak poprzednio. To dobra wiadomość - że nowotwór ciągle jest hormonozależny. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Niki - 01.02.2018 To cieszy że gad nadał jest hormonozalezny RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - bogdan - 01.02.2018 Jolu, Józku niech Wasza radość będzie i naszą radością. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - latarnik - 02.02.2018 Jolu, prof. P.Milecki to dla mnie osobiście największy autorytet w zakresie napromieniania.... Konsultował mnie czterokrotnie, w tym raz byliśmy z Irenką, dostałem dwukrotnie skierowania na PET-y bo jako szef radioterapii nie obawiał się wystawiać skierowania.... Wiem, od osób trzecich, że jest bardzo aktywny na zagranicznych konferencjach, często bywa za oceanem, ma aktualną bardzo fachową wiedzę i wie co w trawie piszczy... A co najważniejsze poznański ośrodek ma całkiem "nie najgorszą" aparaturę... Bardzo chciałbym abyście z Józkiem, po planowanej konsultacji mieli podobne zdanie na temat Profesora jak my z Irenką... Pozdrawiamy Ciebie i Józka..... IiP ps. A może będąc u prof Demkowa w Warszawie może warto byłoby odwiedzić również prof. Andrzeja Borkowskiego? Gdyby tak, to służę info... RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 02.02.2018 Paweł, a czy prof. Borkowski też tnie "ratowniczo" węzły? Wiemy, że prof. Demkow tnie. Im więcej konsultacji, tym lepiej. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - latarnik - 03.02.2018 Jolu, przykro mi ale nie mam takiej wiedzy... Na PW wyślę Ci wiadomość... RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 10.02.2018 Mąż dostał wiadomość, że Konsylium zadecydowało - radioterapia. Zdziwiliśmy się, bośmy się spodziewali rozstrzygnięcia typu "albo operacja albo radioterapia, ze wskazaniem na", a tu nie - tylko radioterapia. Radioterapia stereotaktyczna, 3 razy po 24 greye. Potężna dawka. Errata: wyjaśnilo się - w sumie 24 greje, 3 razy po 8. Mąż rozmawiał z lekarzem, dlaczego definitywnie odrzucono możliwość operacji. Ponoć w konsylium brał też udział urolog-chirurg ze Szwajcarskiej ( u nas mówi się - od Kwiasa), i wyjaśnił, że położenie tego trefnego węzła jest tak szczególne, że mało kto podjąłby się operacji, a cięcie tego samego miejsca drugi raz, to już w ogóle odpada. Czyli wniosek taki, że poprzednio węzła nie udało się wyciąć, gdyż istniało niebezpieczeństwo uszkodzenia naczyń biodrowych i moczowodu. Lekarz radioterapeuta jest zdania, że uda mu się dokładnie namierzyć węzeł i naświetlić go z niezbędnym marginesem. Ale czy przy okazji nie uszkodzi się zdrowych tkanek? RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - ines_ad - 10.02.2018 Dużo zdrówka i pomyślnego leczenia dla męża i spóźnione życzenia urodzinowe. Ściskamy mocno! RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Edward - 10.02.2018 (10.02.2018, 17:54:02)Dunolka napisał(a): Lekarz radioterapeuta jest zdania, że uda mu się dokładnie namierzyć węzeł i naświetlić go z niezbędnym marginesem. Miałem dokładnie te same obawy, kiedy w Centrum Gamma Knife skoncentrowano 192 wiązki promieni gamma (90 Gy) w miejscu połączenia nerwu 3D z pniem mózgu. Uszkodzenie zdrowych tkanek w tak newralgicznym miejscu jak głowa niosło potencjalnie najgorsze z możliwych skutki. Chyba jednak nic złego się nie stało, bo to już prawie 15 miesięcy od tego zabiegu, a ja jakoś funkcjonuję. Pozdrawiam Edward RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - latarnik - 10.02.2018 Jolu, czy konkluzja końcowa Konsylium dot. dalszego leczenia Józka została przez Was zaakceptowana, czy nadal macie oboje wiele wątpliwości i niepewności...? RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 10.02.2018 Mamy czas do poniedziałku, wtedy ewentualnie zrobiony zostanie "ułożeniowy" tomograf. A potem jeszcze około dwóch tygodni, bo tyle będzie trwać tzw. planowanie. Zawsze można zrezygnować z leczenia. O ile do tej pory ja się bałam jego kolejnej operacji, a on kolejnej radioterapii, o tyle teraz Józek w zasadzie zaakceptował opcję stereotaksji. Pomogła mu rozmowa z Krisem. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 22.02.2018 Mąż podjął męską decyzję i dziś pojechał na pierwsze naświetlanie, poprzedzone tzw. symulacją. Wyjaśniło się, że te 24 greye to dawka całkowita, podzielona na 3 sesje, co kilka dni. To by się zgadzało z tym, jak było u Krisa: on dostawał po 7,5 greya 6 razy. A że miał naświetlane dwa węzły, to każdy z nich dostał prawie tyle samo, jak ten jeden węzeł męża. Bikalutamid od dziś odstawiony, przy poziomie PSA 0,10. Czyli wielkie - pewnie ostatnie - "sprawdzam". Na razie bez fanfar. RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Armands - 23.02.2018 (22.02.2018, 22:35:01)Dunolka napisał(a): Na razie bez fanfar. Ale z kciukami... i POWODZENIA! RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - latarnik - 23.02.2018 Nazajutrz jak samopoczucie bohatera tego wątku? Jolu a kiedy fanfary? Ile czasu potrzeba aby coś konkretnego stwierdzić? A skuteczność radio jak zostanie określona? Czy badaniem obrazowym, czy też odstawieniem antyandrogenu i badaniem poziomu PSA? Czy jeszcze inaczej? Napisz proszę parę słów dla dyletantow Pozdrawiamy. IiP RE: Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej - Dunolka - 24.02.2018 Bohater mówi, że czuje się dobrze, ale on tak zawsze mówi. Dla niego jedyną groźną chorobą jest katar i gorączka, choćby niewielka, a przejmowanie się jakimiś tam nowotworami uważa za rzecz niemęską. Lekarz został oczywiście zapytany o ocenę skuteczności terapii. Odpowiedział jak to lekarz - że po to leczy, by wyleczyć, a jak będzie, to się zobaczy. Ponieważ bikalutamid został odstawiony przy PSA dość wysokim, bo 0,10, gdyby jakimś cudem udało się gada utłuc, wynik byłby widoczny już za kilka tygodni. Oczywiście, mam na myśli PSA, bo to najczulszy wskaźnik skuteczności leczenia. Mamy jednakże w pamięci amerykański artykuł o leczeniu oligoprzerzutów, gdzie wyraźnie napisano, że to jest tylko kupowanie czasu. Akceptujemy to, i jesteśmy gotowi jeszcze sporo tego czasu kupić. |