30.01.2024, 15:51:35
Dzień dobry,
na wstępie bardzo dziękuję Wam za Waszą pracę na tym forum, przez ostatni miesiąc bardzo dużo się od Was nauczyłam
Sprawa wygląda następująco:
1. W 2016 r. mój Tata przy PSA 9.5 ng/ml przeszedł otwartą, klasyczną prostatektomię załonową i obustronną limfadenektomię zasłonową, wynik histopatologiczny w załączeniu. Adenocarcinoma prostatae G2, GL7 (3+4),pT2c, N0, R1
[attachment=879]
Od czasu operacji pozostawał pod kontrolą urologa, PSA pomalutku, systematycznie rosło, wyniki PSA w załączeniu.
https://photos.app.goo.gl/vbggPu9pzCbDQSvL8
W 2019 przeszedł udar, ale wrócił do prawie pełnej sprawności, poza lekkimi problemami z pamięcią (bardzo lekka afazja mieszana)/
Przy PSA 0,2 w marcu 2020 r. został skierowany na konsultację do centrum onkologii, o czym dowiedziałam się dopiero w tym roku. Jednak ze względu na to, że po prostatektomii pojawiło się zwężenie zespolenia i Tata miał zaplanowany zabieg uretrotomii na maj 2020 - onkolog zalecił zgłoszenie się po zabiegu, z wynikiem PSA. Potem Covid - uretrotomia finalnie odbyła się w 2022 r. Po prostatektomii Tata cierpi na nietrzymanie moczu, nasilone po uretrotomii. Po ustabilizowaniu się PSA urolog chyba zalecił dalszą obserwację, wiem że przy wyniku 0,35 kazał zrobić badanie za kilka miesięcy, aby ostatecznie potwierdzić, że PSA rośnie.
W lipcu 2023 r. u Taty zdiagnozowano raka zgięcia esiczo-odbytniczego, przeszedł leczenie operacyjne ( w innym ośrodku, niż prostatektomię) i obecnie jest w trakcie chemioterapii uzupełniającej, do końca lutego 2024 r. Leczenie znosi bardzo dobrze fizycznie, wszystkie wyniki badań zadziwiająco dobre i nie widać po nim skutków chemii, psychicznie trochę gorzej.
W styczniu onkolog prowadzący Tatę z powodu raka jelita grubego zlecił PSA, niepokojący wynik skutkował uzyskaniem skierowania na PET PSMA CT.
Chcąc pogłębić diagnostykę, zdecydowaliśmy się na wykonanie za jednym podaniem radiofarmaceutyku badania PET PSMA MR.
Badanie PET PSMA CT wyszło "czyste", przeklejam tylko wnioski
Wniosek:
Wynik badania nie wskazuje na obecność PSMA-dodatniej wznowy miejscowej.
Nie uwidoczniono PSMA-dodatnich zmian meta.
Klasyfikacja TNM na podstawie PET-PSMA: miT0N0M0.
Obszar miernie wzmożonego gromadzenia PSMA w ogonie trzustki, bez uchwytnych zmian w CT
jednofazowym do dalszej diagnostyki CT/MRI.
Ale wynik PET PSMA MR ( z Ga68) wyszedł niejednoznaczny, opis w załączeniu
[attachment=876][attachment=877]
https://photos.app.goo.gl/SPgSus2dm75kyghw5
https://photos.app.goo.gl/t3mLAEyvXvEcRbzq7
Lekarz onkolog prowadzący Tatę dziś zalecił czekanie, powtórzenie badania PET PSMA MR za 3 miesiące. Lekarz był zdziwiony, że PET PSMA MR nie da się wykonać na NFZ, ani bliżej niż kilka godzin jazdy samochodem, więc chyba nie ma za często do czynienia z wynikami takich badań. Nie zlecił nawet ponownego oznaczenia PSA. Pomijając fakt kosztów badania (to chore, ale nie jest refundowane) i złożonej logistyki związanej z wyjazdem na drugi koniec Polski - niepokoi mnie dynamiczny wzrost PSA po względnej stabilizacji przez parę lat - podwojenie w ciągu ostatnich 3 miesięcy, Niepokoi mnie również położenie niejednoznacznej zmiany wskazanej w opisie PET PSMA MR - przyleganie do odbytnicy i pęcherza moczowego, wydaje mi się, że jeżeli zacznie bardziej gwałtownie rosnąć może być trudno ją opanować bez pogarszania komfortu życia pacjenta.
Zdaję sobie sprawę z wieku Taty i faktu, iż jakakolwiek terapia nie będzie bez znaczenia dla komfortu życia. Ale też boję się, że przegapimy moment kiedy zmianę można by zadziałać radioterapią ratującą, tym bardziej że PSA wskazuje, że jest dość późno.
Spodziewałam się, że lekarz prowadzący zorganizuje konsylium w tej sprawie, wyniki obejrzy radioterapeuta i konsylium zadecyduje co dalej. Jeżeli zapadnie decyzja o obserwacji - dostaniemy informację jak często monitorować PSA
Pytanie do Was - z jakim lekarzem skonsultować przypadek i potwierdzić że czekanie i powtórne badanie jest najlepszym rozwiązaniem? Onkolog, radioterapeuta, czy może ze specjalista medycyny nuklearnej, celem weryfikacji opisu?
Czy możecie polecić konkretnych specjalistów ?
I drugie pytanie - czy gdzieś w Polsce można zrobić PET PSMA MR z 18F-PSMA a nie Ga68? Jeżeli się mylę, to mnie poprawcie, ale 18F chyba jest metabolizowany w wątrobie, nie w nerkach, więc chyba łatwiej zinterpretować wynik, jak pęcherz się nie świeci?
W Białymstoku tylko Ga68, w Bydgoszczy chyba też.
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.
na wstępie bardzo dziękuję Wam za Waszą pracę na tym forum, przez ostatni miesiąc bardzo dużo się od Was nauczyłam
Sprawa wygląda następująco:
1. W 2016 r. mój Tata przy PSA 9.5 ng/ml przeszedł otwartą, klasyczną prostatektomię załonową i obustronną limfadenektomię zasłonową, wynik histopatologiczny w załączeniu. Adenocarcinoma prostatae G2, GL7 (3+4),pT2c, N0, R1
[attachment=879]
Od czasu operacji pozostawał pod kontrolą urologa, PSA pomalutku, systematycznie rosło, wyniki PSA w załączeniu.
https://photos.app.goo.gl/vbggPu9pzCbDQSvL8
W 2019 przeszedł udar, ale wrócił do prawie pełnej sprawności, poza lekkimi problemami z pamięcią (bardzo lekka afazja mieszana)/
Przy PSA 0,2 w marcu 2020 r. został skierowany na konsultację do centrum onkologii, o czym dowiedziałam się dopiero w tym roku. Jednak ze względu na to, że po prostatektomii pojawiło się zwężenie zespolenia i Tata miał zaplanowany zabieg uretrotomii na maj 2020 - onkolog zalecił zgłoszenie się po zabiegu, z wynikiem PSA. Potem Covid - uretrotomia finalnie odbyła się w 2022 r. Po prostatektomii Tata cierpi na nietrzymanie moczu, nasilone po uretrotomii. Po ustabilizowaniu się PSA urolog chyba zalecił dalszą obserwację, wiem że przy wyniku 0,35 kazał zrobić badanie za kilka miesięcy, aby ostatecznie potwierdzić, że PSA rośnie.
W lipcu 2023 r. u Taty zdiagnozowano raka zgięcia esiczo-odbytniczego, przeszedł leczenie operacyjne ( w innym ośrodku, niż prostatektomię) i obecnie jest w trakcie chemioterapii uzupełniającej, do końca lutego 2024 r. Leczenie znosi bardzo dobrze fizycznie, wszystkie wyniki badań zadziwiająco dobre i nie widać po nim skutków chemii, psychicznie trochę gorzej.
W styczniu onkolog prowadzący Tatę z powodu raka jelita grubego zlecił PSA, niepokojący wynik skutkował uzyskaniem skierowania na PET PSMA CT.
Chcąc pogłębić diagnostykę, zdecydowaliśmy się na wykonanie za jednym podaniem radiofarmaceutyku badania PET PSMA MR.
Badanie PET PSMA CT wyszło "czyste", przeklejam tylko wnioski
Wniosek:
Wynik badania nie wskazuje na obecność PSMA-dodatniej wznowy miejscowej.
Nie uwidoczniono PSMA-dodatnich zmian meta.
Klasyfikacja TNM na podstawie PET-PSMA: miT0N0M0.
Obszar miernie wzmożonego gromadzenia PSMA w ogonie trzustki, bez uchwytnych zmian w CT
jednofazowym do dalszej diagnostyki CT/MRI.
Ale wynik PET PSMA MR ( z Ga68) wyszedł niejednoznaczny, opis w załączeniu
[attachment=876][attachment=877]
https://photos.app.goo.gl/SPgSus2dm75kyghw5
https://photos.app.goo.gl/t3mLAEyvXvEcRbzq7
Lekarz onkolog prowadzący Tatę dziś zalecił czekanie, powtórzenie badania PET PSMA MR za 3 miesiące. Lekarz był zdziwiony, że PET PSMA MR nie da się wykonać na NFZ, ani bliżej niż kilka godzin jazdy samochodem, więc chyba nie ma za często do czynienia z wynikami takich badań. Nie zlecił nawet ponownego oznaczenia PSA. Pomijając fakt kosztów badania (to chore, ale nie jest refundowane) i złożonej logistyki związanej z wyjazdem na drugi koniec Polski - niepokoi mnie dynamiczny wzrost PSA po względnej stabilizacji przez parę lat - podwojenie w ciągu ostatnich 3 miesięcy, Niepokoi mnie również położenie niejednoznacznej zmiany wskazanej w opisie PET PSMA MR - przyleganie do odbytnicy i pęcherza moczowego, wydaje mi się, że jeżeli zacznie bardziej gwałtownie rosnąć może być trudno ją opanować bez pogarszania komfortu życia pacjenta.
Zdaję sobie sprawę z wieku Taty i faktu, iż jakakolwiek terapia nie będzie bez znaczenia dla komfortu życia. Ale też boję się, że przegapimy moment kiedy zmianę można by zadziałać radioterapią ratującą, tym bardziej że PSA wskazuje, że jest dość późno.
Spodziewałam się, że lekarz prowadzący zorganizuje konsylium w tej sprawie, wyniki obejrzy radioterapeuta i konsylium zadecyduje co dalej. Jeżeli zapadnie decyzja o obserwacji - dostaniemy informację jak często monitorować PSA
Pytanie do Was - z jakim lekarzem skonsultować przypadek i potwierdzić że czekanie i powtórne badanie jest najlepszym rozwiązaniem? Onkolog, radioterapeuta, czy może ze specjalista medycyny nuklearnej, celem weryfikacji opisu?
Czy możecie polecić konkretnych specjalistów ?
I drugie pytanie - czy gdzieś w Polsce można zrobić PET PSMA MR z 18F-PSMA a nie Ga68? Jeżeli się mylę, to mnie poprawcie, ale 18F chyba jest metabolizowany w wątrobie, nie w nerkach, więc chyba łatwiej zinterpretować wynik, jak pęcherz się nie świeci?
W Białymstoku tylko Ga68, w Bydgoszczy chyba też.
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.