RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Psa 10.40
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam, 
Tato lat 64 choruje bna cukrzyce typu 2 ponad 10 lat do tego nadcisnienie. Tata często oddaje mocz już od długie czasu przeszło 3 lata na pewno . 1.5 roku temu w maju 2022 tata robi badania zalecone przez lekarza w tym było psa które wyszło 10.40 , lekarka mówi żeby zacząć brać tabletki bo tata czesto oddaje mocz . Tata kupił jakieś tabletki w aptece i coś tam pomogło ale nie dużo.  Tata nie poszedł do Urologa . Ostatnio zaczął chyba jeszcze częściej oddawać mocz bo powiedział że idzie się zbadać, w tygodniu tata idzie na badania. Czy po tym 1.5 roku jest jeszcze szansa że rak nie dał przezutow bo pewnie takie psa które było 10.40 i czeste oddawanie moczu nie daje złudzeń że to jakieś zapalenie bo nic tatę nie bolało.
Witaj,
ta lekarka to lekarz rodzinny? Na jakie badania idzie tata, do urologa, morfologia, inne? pierwszy krok diagnostyki to badanie przez urologa, jeśli stwierdzi coś niepokojącego wystawi zlecenie na bardziej szczegółowe badania: rezonans miednicy, biopsja, co do ryzyka ewentualnych przeżutów ...., przecież nie wiadomo co jest przyczyną dolegliwości taty i podwyższonego PSA, to wcale nie musi być to czego się w pierwszej chwili obawiamy
(11.11.2023, 13:19:47)Paweł Sz. napisał(a): [ -> ]Witaj,
ta lekarka to lekarz rodzinny? Na jakie badania idzie tata, do urologa, morfologia, inne? pierwszy krok diagnostyki to badanie przez urologa,  jeśli stwierdzi coś niepokojącego wystawi zlecenie na bardziej szczegółowe badania: rezonans miednicy, biopsja, co do ryzyka ewentualnych przeżutów ...., przecież nie wiadomo co jest przyczyną dolegliwości taty i podwyższonego PSA, to wcale nie musi być to czego się w pierwszej chwili obawiamy

Tata był u lekarza rodzinnego i tak co dwa lata kieruje ma badania ,Tata poprosił o skierowanie na psa bo czesto oddaje mocz ,te 1.5 roku też Tata często oddawal mocz przy tym psa 10.40. Żałuję że wtedy Tata nie poszedł do urologa. Teraz na pewno Tata pójdzie pilnie i będzie diagnozować. Bardzo się boję że te psa dużo uroslo przez te 1.5 roku , gdybym tylko wiedziała o tym psa 10.40 to bym wysłała tatę od razu do urologa
Czasu nie cofniemy, pilnie do urologa, jeśli stwierdzi coś niepokojącego domagajcie się wystawienie karty DILO, jeśli urolog będzie niechętny, niech wystawi pisemnie opis badania i jego wynik (u mnie to się nazywało "konsultacja lekarska"), z tym do rodzinnego w celu wystawienia tej karty. Oczywiście jeśli coś stwierdzi.
Tak , odrazu te Wyniki u rodzinnej będą więc ona na pewno kartę Dilo wystawi , a czy jest możliwość że te Psa jeśli jest rak nie będzie 100 lub 200 ng ?
Rozumiem doskonale Twoje emocje, na tym etapie, gdy tata jest przed etapem diagnozowania, to teoretycznie wszystko jest możliwe, nawet to że PSA będzie mniejsze niż to wyjściowe, jeszcze raz powtórzę, rozumiem Twoje emocje, ale teraz to jest przysłowiowe "wrózenie z fusów", najważniejsze to rozpocząć diagnozowanie, chociażby w celu wykluczenia obaw, PSA zbadać jest przecież najprościej, wyniki w tym samym dniu i będzie odpowiedź na Twoje pytanie, bez względu na wysokość aktualnego PSA wizyta u urologa jest konieczna, niech Tata rozpocznie pilną diagnozę, bo najcięższe ale i najczęstsze jest do rzeczywistych problemów i lęków dodawanie jeszcze wymyślonych.
Dziekuje , za odpowiedź, niestety ciezko jest zachować spokój tymabrdziej ze wynik wcześniejszy był wysoki smutny .
Napisałem że doskonale Ciebie rozumiem, przechodziłem i przechodzę nadal tą "drogę przez mekę", ciężko jest zachować spokój....ja mam wątpliwości czy w takich sytuacjach jest to wogóle możliwe, natomiast trzeba zebrać w sobie wolę i siłę do walki, Ty mobilizuj do niej swojego tatę, nie skupiaj się tylko na wyniku PSA, PSA to bardzo ważny element diagnostyki chorób prostaty, ale PSA nie jest samoistną chorobą, nawet jak PSA będzie niższy niż wyjściowy tj 10.4 to wizytacu rologa jest konieczna.
Dziękuję zadowolenie, uśmiech , teraz tylko czekać na wynik
Wiola, zapewne wiesz, że z fusów wróżyć się nie da.
Nikt nie wie, jaki będzie wynik pacjenta, którego PSA półtora roku temu wynosiło 10,4.
My poruszamy się tylko w krainie rachunku prawdopodobieństwa.

Zatem po pierwsze, nie wiemy, czy ten wynik wynikał z raka, czy nie.
Mógł być także wynikiem łagodnego przerostu oraz stanów zapalnych prostaty.
Zatem obecny wynik może być nawet niższy, niż ten poprzedni, bo leki na łagodny przerost albo zapalenie mogły pomóc.

Jeśli PSA mieści się w granicach  4  - 10, prawdopodobieństwo nowotworu wynosi ok. 25%.
Czyli absolutnie nie  jest pewne.

Czy wynik może przekroczyć 100 albo 200?
Z czasów szkolnych pamiętam żartobliwe określenie, że "nauka radziecka zna takie przypadki", czyli wszystko się może zdarzyć, ale jest to raczej niemożliwe.

Najbardziej prawdopodobne jest, że PSA nie przekroczy 15  - piszę to na podstawie lektury forów, poświęconych rakowi prostaty.
Ale  - jak pisałam  -  "nauka radziecka zna przypadki", że było dużo mniej albo dużo więcej.
Dziękuję bardzo , wiem że to wróżenie z Fusów ale wiadomo w takiej sytuacji ciezko zachować rozsądek. Tata była jakieś ziołowe tabletki z apteki cos tam pomogły, Tata później przestał brac i zaczął czesto sikać wiec chce przebadać PSA

Nadodatek tatę od długiego czasu pobolewają plecy , co.prawda tata pracuje od przeszło 40 lat na budowie i dużo się nachyla itd ale.juz czarne myśli przychodza do głowy.
Wiola, gdy człowiek ma już te swoje 60 lat, to praktycznie plecy zawsze bolą.
Albo od ciężkiej pracy,
albo od uprawiania sportu,
albo od siedzenia przed komputerem.

Wiem, boisz się przerzutów. Nie będę ci pisać, że to niemożliwe, bo wszystko w życiu jest możliwe, jak wiesz.
Ale mój mąż kiedyś powiedział, że martwił się będzie dopiero wtedy, gdy będzie udowodniony powód do zmartwienia.
Na zapas nie warto martwić się nigdy, bo życie by nam upłynęło na zamartwianiu się.

Kiedy tata ma tę wizytę u lekarza?
Tata zrobił badanie PSA po 1.5 roku wynosi 11.80 ng a więc wzrosło bo 20.05.2022 było 10.40 . Myślicie ze jak będzie rak to jest szansa jeszcze się tego pozbyc ?
Wiola, nie jest źle, wzrost PSA w ciągu półtora roku  - niewielki.
Bo jednym z najważniejszych czynników rokowniczych w ewentualnym nowotworze prostaty jest tempo wzrostu tegoż nowotworu, wyrażone czasem podwajania PSA.
W ewentualnym nowotworze, bo to tylko prawdopodobieństwo, nie pewność.

I dalej  - prawdopodobieństwo przerzutów do kości przy raku z PSA poniżej 20 wynosi ok. 1-2%.
Czyli musiałby być wielki pech.

Urolog ojca zbada, sprawdzi, czy w prostacie nie ma stwardnień, powinien dać skierowanie na rezonans miednicy.
Najlepiej niech od razu wystawi kartę DILO, wtedy wszystkie badania robi się szybciej.

Będą wyniki badań obrazowych, będzie wynik biopsji  - będzie można dywagować na temat szans całkowitego wyleczenia. Na razie nie ma podstaw, by w nie wątpić.
Dziękuję, właśnie na szczęście ten wzrost nie duzy , zobaczymy co powie Urolog No i jaki będzie wynik biopsji
Martwię się tylko trochę bo słyszałam że są raki prostaty które wydzielają mniej PSA i są bardziej agresywne . Cieszę się że tak mało uroslo w ciągu 1.5 roku ale nie wiem czy to nie jakas gorsza odmiana smutny
Tak, są takie raki. Ale wtedy PSA jest naprawdę niskie, nawet takie w granicach 1 - 2.
Przypadek twego taty  - jeśli to naprawdę nowotwór, bo na razie jest tylko podejrzenie  - wygląda na "starą poczciwą adenocarcinomę".
Dziękuję bardzo zadowolenie, uśmiech , będę pisać co i jak po wizycie Taty u Urologa
Chciała bym się dowiedzieć czy biopsja prostaty bardzo boli? Czytam że niby jest jakieś znieczulenie ale nie wiem czy to niweluje bol , no i czytam o tych infekcjach , troszkę mam obawy o tą biopsja, szczególnie z tym zakażeniem ale chyba czesto się to nie zdaza ?
Wiola,

Biopsja nie jest badaniem przyjemnym. Znieczulenie miejscowe nie wyeliminuje bólu całkowicie, każdy ma inny próg odporności.
Po biopsji może pojawić się stan zapalny, stąd podaje się antybiotyk osłonowo, przed i po biopsji.

Pozdrawiam AParsley
Stron: 1 2