RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Poszukiwany - poszukiwana
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Danusiu ,Włodku cieszą te wiadomości .Pozdrawiamy.
Wszystkim serdecznie dziękujemy za dokonane wpisy. Na szczęście humor nam cały czas dopisuje, zbytnio nie myślimy o chorobie. A czas pokaże co dalej. Jesteśmy dobrej myśli i czekamy do następnego badania. A w tym czasie zawieszamy tabliczkę "Przerwa ".
Wczoraj u zegarmistrza widziałam tabliczkę o treści : "Przerwa śniadaniowa od godz. 9.00 do 17.00". Chciałam już zapytać, gdzie taką można kupić ,ale Włodek mnie powstrzymał.  A ja już widziałam miny mojego koleżeństwa z pracy zadowolenie, uśmiech
Za dwa dni minie 6 lat od PR . Mąż czuje się dobrze, badania z krwi wszystkie w normie. Ostatnie badanie PSA - 63,2 ,   po 10 dniach powtórzyliśmy  badanie , tym razem wynik 60,81. Różne mogą być przyczyny tak nagłego wzrostu PSA przez ostatni kwartał . Badania z krwi nie dają żadnych podejrzeń: fostafaza zasadowa 62,3 i cały czas się utrzymuje na podobnym poziomie, morfologia krwi wraz z rozmazem prawidłowa, leukocyty powyżej dolnej granicy, zwiększyła się ilość płytek krwi . Badanie moczu również bez uwag.  Pozostaje wykonać badanie obrazowe, czy tym razem coś pokaże? Zbliżają się święta, niech będzie to czas wyciszenia a zarazem radości. A po Nowym Roku  - do dzieła. Wierzę, że będzie wszystko dobrze.
Danusiu, Włodku, widzieliśmy ostatni post http://rakprostatypomoc.pl/showthread.ph...93#pid4593
Cieszymy się razem z Wami z wyniku PET. Cały czas jesteśmy pod wielkim wrażeniem Waszej SIŁY SPOKOJU.
Podziwiamy... i życzymy 100% realizacji Waszych planów.

Pozdrawiamy serdecznie

Ela i Jarek
Uf, Włodek wykazujesz ogromny spokój co do sposobu podejścia w Swoim  leczeniu.

Sądzę, że my bardziej się stresujemy niż Ty.

Powodzenia
Dziękujemy za życzenia zadowolenie, uśmiech . Postawa Włodka i jak i moja wynikają m.inn z tego,że nie dopuszczamy do myśli, że przyczyną wzrostu PSA może być coś innego niż zdrowa tkanka lub zdrowy narząd , który przyjął funkcję wyciętej  prostaty. Pozostałe wyniki badań biochemicznych są w normie, biorąc pod uwagę wiek ,Włodek nie leczy się na żadną inną chorobę typy nadciśnienie, cukrzyca. Nie przyjmuje żadnych lekarstw co wywołuje zdziwienie pań pielęgniarek, które przeprowadzają wywiad z pacjentem przed badaniem. Poza tym mamy ogromne zaufanie do lekarza prowadzącego, do jego wiedzy, doświadczenia. Ściśle podporządkowujemy się jego zaleceniom. Poza tym  cieszymy się drobiazgami, uśmiechami się do ludzi ,nie myślimy o chorobie.
Wczoraj kupiliśmy inspirownik Huh   czyli skarbczyk pomysłów na życie Big Grin .
"Wyobraż sobie przyszłość - tak konkretnie i koniecznie pozytywnie.
"Nigdy nie trać wiary w życie. Odrobina optymizmu i oczywiście humoru potrafią zdziałać cuda"
W sztuce życia czasami musisz zaryzykować,żeby wygrać".

Jesteśmy na etapie czytania książki Daniela Golemana "Inteligencja emocjonalna". Autor jest doktorem nauk humanistycznych i wykładowcą Uniwersytetu Harvarda w USA.
W rozdziale - Umysł i medycyna znaleźliśmy kilka tez, z którymi chcielibyśmy się podzielić:

System immunologiczny podobnie jak mózg potrafi uczyć się - psycholog Robert Ader
Emocje mają silny wpływ na działanie autonomicznego układu nerwowego, regulującego wszystkie czynności życiowe, niezależnie od naszej woli, od ilości wydzielanej insuliny po ciśnienie krwi.
Układ nerwowy nie tylko ma połączenia z systemem odpornościowym ale ma istotne znaczenie dla jego prawidłowego funkcjonowania. Jeśli stres jest silny i utrzymuje się stale, to obniżenie sprawności systemu odpornościowego może być długotrwałe.
To wszystko pokazuje ,że stan zdrowia człowieka powinno się oceniać kompleksowo a nie fragmentarycznie , np poprzez tylko wysokość PSA zadowolenie, uśmiech .
Serdecznie wszystkich pozdrawiamy i czekamy z utęsknieniem na spotkanie.
dago z mężem
Dago - masz dużo racji w tym co piszesz. 
Ja podobnie uważam. Komfort życia, pomimo podświadomej walki z chorobą jest bardzo ważny.
Racjonalizm uważa jednak inaczej. 
To będą odwieczne dyskusje.
Podziwiam Was za spokój, który pomimo "nieciekawych" wyników jest naprawdę godny pozazdroszczenia.
Ja działam podobnie, choć czasami myślę czy nie jestem niepoprawnym optymistą.
Włodek czuje się świetnie i jest mu z tym dobrze.
Kris by tego nie wytrzymał.
Ot różnica charakterów.
Życzę dalszego optymizmu i spokojnej walki z RGK.
Ludzie są różni, mają nie tylko różną wrażliwość, ale i różny sposób okazywania swoich uczuć, stanów psychicznych.
Tak, że byłabym ostrożna,  mając do czynienia z kimś,  określanym jako "siła spokoju".
Czasem ta siła spokoju jest pancerzem, chroniącym delikatne, obolałe wnętrze.
Bardziej obolałe, niż kogoś, kto swój ból i lęk potrafi wykrzyczeć.
Uważajmy, by takiego kogoś nie zranić.
Cieszymy się ,że Włodek czuje się dobrze.Życzymy wspaniałego wypoczynku na urlopie i do zobaczenia na spotkaniu.
Pozdrawiamy Lidka i Mariusz.
Kochani
Na środowym spotkaniu konsultacyjnym z dr z BCO zapytałem się o sytuację Włodka.
PSA w ciągu roku z 30 wzrosło do 60 jednostek.
Żadne z badań obrazowych nie wskazuje ognisk meta.
Także PET wykonany w styczniu.
-Dr zadał pytanie czy kolega jest po PR czy RT.
Po prostatektomii sześć lat.
-Czy czuje się dobrze czy nic nie dolega ?
Jest ok.
-Jak się dobrze czuje nie kontroluje stan i spokojnie żyje.
Czy dr spotkał się z podobnymi przypadkami ?
-Tak dwa lub trzy są mu znane.

ot

Jędrek
Włodek jest po PR i po RT,
Pozdrawiam
Jędrku, ślicznie dziękujemy za troskę i pamięć. Przypadek Włodka jest nietypowy, nie do końca zdiagnozowany. Nie mniej  nie podcina to nam skrzydeł, oswoiliśmy się z tym problemem i oby nie było gorzej. Jak na razie do Włodka pasuje to stwierdzenie:
"Jeśli pacjent uprze się, żeby żyć, to i medycyna jest bezsilna"  zadowolenie, uśmiech .
Serdecznie pozdrawiamy danka z włodkiem
Jesteśmy po kolejnych badaniach, PSA 57,1 to  o 3,71 wynik lepszy od ostatniego z dnia 08.12.2016 (60,81) i o  6,16  lepszy od badania z dn. 29.11.2016 (63,26). Pod koniec marca zrobimy badanie PSA i wtedy będzie można się zastanowić co jest tego przyczyną.  Pozostałe badania biochemiczne w normie,  badanie obrazowe PET-z choliną również bez ognisk pobudzenia metabolicznego mogących odpowiadać wznowie/przerzutom raka stercza.
To dobra wiadomość, to bardzo dobra wiadomość, że PSA ma tendencję spadkową.

Macie trochę spokoju.
Cytat:Macie trochę spokoju.

Oj tam, oj tam, Bogdanie!
Danuśka i Włodek jak wiemy z natury są wzorem spokojnego usposobienia, to i spokój im towarzyszy.
Fakt, że spadek PSA wskazuje na walkę systemu odpornościowego Włodka i to z niezłym skutkiem.
10% spadek wartości antygenu w porównaniu do wyniku z końca listopada bez jakiejkolwiek ingerencji farmakologicznej, to dobry prognostyk.
Włodek tak trzymaj!
Pozdrawiam.
   Kris
Ostatnio trochę pozytywnych informacji na Forum. Jesteśmy z Włodkiem pewni, że  i Ty Krzysiu znajdziesz dla siebie najlepsze rozwiązanie w walce ze skorupiakiem. Ty nigdy się nie poddajesz i tak trzymaj !!! Nieraz otrzymane wyniki nas dołują, ale za chwilę powstajemy i szukamy  rozwiązania, które przychodzi nie z tej strony co się spodziewamy. Trzymamy kciuku za dalszy proces Twojego leczenia . Uda się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Do zobaczenia w Michelinie zadowolenie, uśmiech . Serdecznie pozdrawiamy
Danka i Włodek
Danusia - cały czas optymizm.
Obowiązkowo.
I znowu kolejne badania, kolejne wyniki. Wczoraj odebraliśmy wyniki; PSA: 68,5  ( przypomnę,że w listopadzie 2016 PSA było na poziomie 63,26, w grudniu - 60,81, w lutym 2017 - 57,1, w kwietniu 2017 - 60,5 ) .Już dawno oswoiliśmy się z  takim PSA, na razie nie przekroczyło 70 - oby jak najdłuzej. Pozostałe wyniki jak zwykle w normie : cukier, kreatynina, a fostafaza alkaliczna constans. Badania obrazowe bedziemy wykonywać we wrześniu, do tego czasu luzik .
Jesteśmy już po urlopie, wypoczęci, pełni werwy i optymizmu. Od kilku dni zajmujemy się dwiema świnkami morskimi oddanymi nam na czas wyjazdu włascicieli na urlop. Ile radości niosą te zwierzątka. W ciągu dnia spędzaja czas w klatce, ale po południu robimy im wybieg . Lubimy przyglądać się świnkom i cieszyć się ich energią i pomysłowością.Wymyślamy in przeszkody, labirynty. Chyba to doceniają zadowolenie, uśmiech bo dzisiaj  po raz pierwszy jedna jak i druga świnka pozwoliły się pogłaskać z czego bardzo się cieszyłam
( dotychczas były bardzo płochliwe i chowały się do domku). Ranki też są bardzo miłe, bo po nocy małe głodomorki dopominają się jedzonka, czekając cierpliwie na dwóch łapkach.Będzie trudno nam oddać te świnki prawowitym właścicielom.
Serdecznie wszystkich pozdrawiamy
(05.07.2017, 21:52:07)dago napisał(a): [ -> ]I znowu kolejne badania, kolejne wyniki. Wczoraj odebraliśmy wyniki; PSA: 68,5  ( przypomnę,że w listopadzie 2016 PSA było na poziomie 63,26, w grudniu - 60,81, w lutym 2017 - 57,1, w kwietniu 2017 - 60,5 ) .Już dawno oswoiliśmy się z  takim PSA, na razie nie przekroczyło 70 - oby jak najdłuzej.
TEGO wam życzymy!

(05.07.2017, 21:52:07)dago napisał(a): [ -> ]Jesteśmy już po urlopie, wypoczęci, pełni werwy i optymizmu.
Mamy wrażenie, że zawsze tacy jesteście... na okrągło Big Grin ... i tak trzymajcie!

Pozdrawiamy z Kujaw
E i J
Jak to się zmienia optyka w ocenie poziomu PSA!
I nie tylko o PSA chodzi. Po kilku latach walki z chorobą nauczyliśmy się cieszyć z małych rzeczy.

Widzę, że w poszukiwaniach stanowimy tandem, mąż też we wrześniu ma PET.
Nie miałabym nic naprzeciw, by te poszukiwania trwały jeszcze z 20 lat!
I u was, i u nas.
Stron: 1 2 3