RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Wątek Mino 54 - rozpoznanie CaP i co dalej?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To jest wątek kolegi Mino54... rocznik 1954

08-20210 - PSA 7,8
01-09-2020 - biopsja, Gleason 3+3=6, na razie obserwować.

08-10-2021 PSA 12,4
23-10-2021 MR miednicy, 2 ogniska PIRADS 5, 4/5
30-11-2021 biopsja, Gleason 3+3=6.

Dr urolog z Kliniki Urologii:  - jest Pan jeszcze młody, lepiej to wyciąć, bo będzie dalej rosło.
Skierowanie wypisane. Po świętach zadzwoni z terminem.

No i szok niemały...
Co dalej, nie zwlekać?
Jarku, Mino54,

Czy 54 to wiek czy rocznik z daty urodzenia ? W jakim mieście / ośrodku ew. operacja ?

Przy takiej progresji PSA: 50% rdr ( zakładając brak innych czynników chorobowych typu łagodny przerost prostaty bądź stan zapalny spowodowany infekcją dróg moczowych ) sugerowałbym podjęcie leczenia radykalnego bez czekania na rozwój wypadków. Już pierwsza decyzja o aktywnej obesrwacji była wątpliwa.

Pozdrawiam AParsley
[attachment=614][attachment=613][attachment=612]

[attachment=615]
Raczej nie zwlekać.
Z "obrazków" wynika, że nowotwór jest tuż przy torebce prostaty, gotowy "wyjść" z niej.
Komorki atypowe ASAP to też jest preludium raka.

Dobra wiadomość jest taka, że złośliwość nowotworu niewielka, Gl 3+3.
Ten typ nie daje jeszcze przerzutów, ale tylko do czasu, poza tym ocena z biopsji cechuje się niedoszacowaniem.

W jakim jesteś wieku ? Jaki jest twój ogólny stan zdrowia?
Zawsze warto poradzić się innego lekarza, ale chyba tylko jak i gdzie operować, a nie czy operować.
Witajcie, mój rocznik 1954.

Z zachowanych wyników PSA mam takie:
02.2007 - 1,06
10.2014 - 1,67
03.2015 - 2,122 total, 0,369 free
08.2017 - 2,638; to badania przy okazji pobytu w szpitalach, bez dolegliwości ze strony prostaty.

W poradni Urologicznej od 07.2018, per rectum - łagodny przerost, leki Omnic Ocas, Bazetham Retard - przyjmowałem około roku, zaprzestałem z braku poprawy.
05.2020 - PSA 7,21
08.2020 - 8,06 - biopsja
12.2020 - 7,85
10.2021 - 12,40 - MR i biopsja - wyniki załączyłem poprzednio.

Propozycja RP w USK w Białymstoku, ale będę za dwa dni w BCO u radioonkologa. 
Może ktoś ma doświadczenie z tymi Ośrodkami w leczeniu prostaty?

Pozdrawiam serdecznie
(26.12.2021, 20:23:27)mino54 napisał(a): [ -> ]Propozycja RP w USK w Białymstoku, ale będę za dwa dni w BCO u radioonkologa. 
Może ktoś ma doświadczenie z tymi Ośrodkami w leczeniu prostaty?

Obawiam się, że nie mamy nikogo, kto ma doświadczenie z tymi ośrodkami.
USK w Białymstoku w roku 2018 wykonało tylko 9 prostatektomii klasycznych (laparoskopowych 0), to trochę mało, aby uznać tamtejszych lekarzy za dobrze doświadczonych. Z radioterapii w BCO w tym samym roku skorzystało 129 pacjentów.
Nie myślę, że obecnie te liczby znacznie się różniły, od tych archiwalnych.

Oczywiście masz prawo do wyboru innego ośrodka, bo nie ma rejonizacji świadczeń. Najbardziej doświadczonych operatorów spotkasz w bydgoskim CO, a radiologów w Warszawie, czy też Gliwicach.

Pozdrawiam
Armands
Ech, znów szkoda, że nie ma Krisa!
Tak często go brakuje.

Mino - nasz "stary"forumowicz, Kris, mieszkał w Białymstoku, tamtejszą medycynę urologiczno-onkologiczną znał jak mało kto.
Niestety, jego nowotwór był wyjątkowo złośliwy, w momencie diagnozy już rozsiany.

Pamiętam, że Kris o swoim operatorze wyrażał się z szacunkiem.
Ola pisze, że to chyba doktor Lech Gałek z MSWiA.

Jeśli chodzi o radioterapeutów z BCO, Kris miał tam swoją panią doktor,
u której leczył się przez lata, i która "umiała podejść do problemu niestandardowo",
co było ważne dla Krisa.
Gdy będzie trzeba, spytam Olę, o jej nazwisko.

Gdy będzie trzeba, bo najlepiej, gdyby nie było trzeba, gdyby sprawa skończyła się na operacji.
Operacja, czyli prostatektomia, w większości przypadków raka ograniczonego do narządu,
uważana jest za optymalną formę terapii radykalnej.

Możesz się leczyć w dowolnym ośrodku w Polsce. Najwięcej naszych forumowiczów było operowanych w Bydgoszczy,
dlatego polecają ten ośrodek. A może skonsultujesz się z prof. Słojewskim ze Szczecina  i uda ci się dostać na operację robotem daVinci? Poczytaj wątek Seby.
(03.01.2022, 18:26:12)Dunolka napisał(a): [ -> ]Ech, znów szkoda, że nie ma Krisa!
Tak często go brakuje.

Mino - nasz "stary"forumowicz, Kris, mieszkał w Białymstoku, tamtejszą medycynę urologiczno-onkologiczną znał jak mało kto.
Niestety, jego nowotwór był wyjątkowo złośliwy, w momencie diagnozy już  rozsiany.

Pamiętam, że Kris o swoim operatorze wyrażał się z szacunkiem.
Ola pisze, że to chyba doktor Lech Gałek z MSWiA.

Jeśli chodzi o radioterapeutów z BCO, Kris miał tam swoją panią doktor,
u której leczył się przez lata, i która "umiała podejść do problemu niestandardowo",
co było ważne dla Krisa.
Gdy będzie trzeba, spytam Olę, o jej nazwisko.

Gdy będzie trzeba, bo najlepiej, gdyby nie było trzeba, gdyby sprawa skończyła się na operacji.
Operacja, czyli prostatektomia, w większości przypadków raka ograniczonego do narządu,
uważana jest za optymalną formę terapii radykalnej.

Możesz się leczyć w dowolnym ośrodku w Polsce. Najwięcej naszych forumowiczów było operowanych w Bydgoszczy,
dlatego polecają ten ośrodek. A może skonsultujesz się z prof. Słojewskim ze Szczecina  i uda ci się dostać na operację robotem daVinci? Poczytaj wątek Seby.

To była dziś już pani prof. Ewa Sierko!
Serdeczne dzięki za informacje.
Dzisiaj zarejestrowałem się telefonicznie do urologa w Narod. Instyt. Onkologii w W-wie ul. Roentgena, potrzebne było skierowanie od lek. rodzinnego. Termin na 31-01-br., dzwonić, może zwolni się miejsce wcześniej. 
Byłem też u radioonkologa w BCO -  po radioterapii operacji nie będzie, po operacji RT jak najbardziej możliwa wg potrzeb. Poprosiłem i otrzymałem skierowanie na scyntygrafię, termin na marzec, można przełożyć na później.
Tak powoli oswajam się z problemem.
Może jeszcze skonsultować się z urologiem prywatnie?

Pozdrawiam
Na forum od zawsze propagujemy zasadę, aby przed wyborem ścieżki leczenia poradzić się
"trzech niezależnych specjalistów".
Więc na pewno warto dodatkowo skonsultować się prywatnie z urologiem.
Im więcej informacji, tym większe prawdopodobieństwo słusznej decyzji.
Masz jeszcze kilka tygodni czasu, poza tym warto wybrać lekarza, który wzbudza  zaufanie pacjenta.

PS. Z tą zasadą, co jest możliwe po operacji a co po radioterapii, to wiele się zmienia, medycyna idzie do przodu,
 są nowe metody diagnostyczne, nowe metody radioterapii, nowe leki.
Bądźmy więc dobrej myśli.
Znalazłem informacje o robotach z ubiegłego roku, link:

Historia chirurgii robotowej w Polsce: 11 lat, 20 placówek, 4,5 tys. operacji - mzdrowie.pl

Pozdrawiam
(13.01.2022, 10:41:54)mino54 napisał(a): [ -> ]Znalazłem informacje o robotach z ubiegłego roku, link:

Historia chirurgii robotowej w Polsce: 11 lat, 20 placówek, 4,5 tys. operacji - mzdrowie.pl

Pozdrawiam

Dziękuję za ten link. W wolnej chwili przeniosę do odpowiedniego działu poświęconego operacjom z wykorzystaniem robota.

Armands
Co dalej?
21.03.2022 - prostatektomia radykalna z limfadenektomią miedniczą systemem da Vinci, założona karta DILO. Wypisany za szpitala 28.03.2022.
19.04.2022 - odbiór karty informacyjnej ze szpitala, wyniku badania histopatologicznego oraz karty DILO. Wg DILO Konsylium skierowało do Poradni Radioterapii CO.
20.04.2022 - wizyta w Poradni - pobrano krew na PSA, testosteron i morfologię, z wynikami wizyta za tydzień. 


Wyniki z badania histopatologii moim zdaniem niezbyt optymistyczne. Jeżeli radioterapia mnie czeka, to raczej w Gliwicach?
Doradźcie coś.
Pozdrawiam

Karta info ze szpitala
(21.04.2022, 17:06:49)mino54 napisał(a): [ -> ]Wyniki z badania histopatologii moim zdaniem niezbyt optymistyczne.

Na pewno histopatologia pooperacyjna mogłaby być (jeszcze) lepsza, ale powodów do paniki  nie ma.
Marginesy ujemne, pęcherzyki nasienne czyste, węzły chłonne takoż, Gleason przyzwoity.
Poczekamy na pierwsze pooperacyjne PSA. Wtedy będziemy się (ewentualnie) martwić.
Na razie jest OK.
(21.04.2022, 21:20:38)Dunolka napisał(a): [ -> ]
(21.04.2022, 17:06:49)mino54 napisał(a): [ -> ]Wyniki z badania histopatologii moim zdaniem niezbyt optymistyczne.

Na pewno histopatologia pooperacyjna mogłaby być (jeszcze) lepsza, ale powodów do paniki  nie ma.
Marginesy ujemne, pęcherzyki nasienne czyste, węzły chłonne takoż, Gleason przyzwoity.
Poczekamy na pierwsze pooperacyjne PSA. Wtedy będziemy się (ewentualnie) martwić.
Na razie jest OK.
Mino, no i jakie jest to pooperacyjne PSA?
Jak jest? Uzupełniam, od operacji 21-03-2022.
PSA w ng/l, w tym samym laboratorium:

- 20-04-2022  - 0,051
- 17-05-2022  - 0,033
- 27-06-2022  - 0,034
- 10-10-2022  - 0,036
- 09-01-2023  - 0,046
- 19-04-2023  - 0,056
- 16-08-2023  - 0,057
-      11-2023  - kolejna wizyta w Poradni Radioterapii i bad. PSA. 

Na co dzień nie myślę o CaP. Czasami delikatnie popuszczam mocz. Fizycznie jestem aktywny, działka, rower, samochód, wnuki itp. Dieta bez ograniczeń. Co do wzrostu PSA to mój optymizm z każdym badaniem maleje. Ale kto wie, jak będzie?

Pozdrawiam wszystkich.