RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Nierówna walka z rakiem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Jak się przyszykować do chemii?
Kilka lat temu poznańskie WCO wydało serię poradników dla pacjentów onkologicznych. Jest też poradnik dla pacjenta leczonego za pomocą tzw. chemioterapii. Może znajdziesz w nim potrzebne informacje
Link do strony https://wco.pl/dla-pacjenta/informatory_i_poradniki/

Pozdrawiam
Armands
(06.10.2021, 12:46:36)Armands napisał(a): [ -> ]Kilka lat temu poznańskie WCO wydało serię poradników dla pacjentów onkologicznych. Jest też poradnik dla pacjenta leczonego za pomocą tzw. chemioterapii. Może znajdziesz w nim potrzebne informacje
Link do strony https://wco.pl/dla-pacjenta/informatory_i_poradniki/

Pozdrawiam
Armands

Dzięki
Jest decyzja o rozpoczeciu chemii docetaxelem. Dzisiaj badania wstępne (w tym covid i ekg), jak wszystko bedzie ok, to 13 X pierwsza sesja.

Na program lekowy na razie się nie kwalifikuję.
(07.10.2021, 19:01:43)Kaczor napisał(a): [ -> ]Na program lekowy na razie się nie kwalifikuję.

Jak nie?
Podejrzewam zalecenia oszczędności.

Na kości coś dostaniesz?
Bo wznowa w loży i węzłach chłonnych miednicy to jedno, a nowe przerzuty w kościach to drugie.
Na tkanki miękkie chemia jest dobra, na kości zwykle mniej pomaga. Dlatego przydałoby się wzięcie ich w dwa ognie (enzalutamid).
Przynajmniej jakieś wlewy wzmacniające dostaniesz? Zometa?
Coś mam dostać na kości. W tej chwili nie pamietam czy Zometę, ale coś mam obiecane.
No i niestety z chemii nic nie wyszło. Podczas badania krwi wyszlo, że mam bardzo poniesioną kreatyninę (3.5). Dostałe skierowanie na USG i wyszło, że zalega mi mocz. W efekcie wylądowałem w szpitalu, zrobiono mi odbarczanie nerek i mam nefrostomię.

Jutro kolejna próba podejścia do chemii.
Trzymam kciuki... oby się udało.

Pozdrawiam
Armands
Czyli uniknąłeś uszkodzenia nerek. Dobrze się stało.
Z nefrostomią można żyć, bez nerek  - niestety.
Oby się udało z chemią! Wszystko po kolei.
Jestem dzisiaj po pierwszej chemii. Jutro mam jeszcze pojechać na zastrzyk, żeby podnieść ilość biały krwinek. Ponieważ wyniki krwi nie są bardzo dobre zdecydowano się na podawanie mi docetaxelu 50, ale za to co dwa tygodnie.

Wlewy zomety na razie nie są przewidziane, ponieważ zdaniem lekarki żle działają na nerki, a ja mam dalej kreatyninę na poziomie 1.8.

PSA dzisiaj sposoruje liczba 14.
(07.10.2021, 21:28:47)Dunolka napisał(a): [ -> ]
(07.10.2021, 19:01:43)Kaczor napisał(a): [ -> ]Na program lekowy na razie się nie kwalifikuję.

Jak nie?
Podejrzewam zalecenia oszczędności.

Dzisiaj się spytałem. Podobno zmieniły się kryteria kwalifikacyjne.
Samopoczucie ok, jeżeli leżę zadowolenie, uśmiech Jak mam chodzić, to nawet dojście do łazienki bardzo mnie męczy. Ale wydaje mi się, że jakby trochę się to z każdym dniem poprawiało.

Wczoraj pojechałem do szpitala, bo z jednej stomii ciekł mi czasami mocz i to dość dużo. Przepłukali cewnik, wieczorem coś trochę jeszcze pociekło, ale wydaje się, że poszło w dobrą stronę - przez dobę sucho.

Apetytu specjalnie nie mam, jem z rozsądku no i oczywiście dużo piję. Wody mruganie, puszczanie oczka Ochyda, brrr...
Ponoć najtrudniejszy czas to trzeci dzień po każdym wlewie.
Trzeba poleżeć, jeśli ma się ochotę.
Potem będzie lepiej.

Wyjaśniono ci, jak się zmieniły kryteria kwalifikacyjne do Enzalutamidu?
Najpierw chemia?
Zawsze miałem nadciśnienie. Teraz mi spadło, a tętno spoczynkowe skoczyło w okolice 120... Myślę, że to wpływ sterydów. We wtorek idę do kardiologa, może coś zasugeruje.
A do tego urologa z Olsztyna wybierasz się?
(24.10.2021, 21:29:31)Dunolka napisał(a): [ -> ]A do tego urologa z Olsztyna wybierasz się?

Niestety, termin minął a ja nie byłem w stanie jechać. Ale pewnie jak będzie ze mną trochę lepiej to będę chciał się wybrać.
Byłem u kardiologa, zlecił echo serca. Coś tam wyszło nie tak, ale stwierdził, że to może być zator płucny. Jeden szpital - przekierowali dalej, brak miejsc. W drugim 24 godziny na sorze - nie, zator płucny wykluczony. Uff... Prawdopodobnie to wynik ostawienia leków na nadciśnienie. Mam zacząć wracać do tych leków, zaczynając od połówki i uważnie obserwować efekty. Jest szansa, że wtorkowa chemia dojdzie do skutku.
(28.10.2021, 20:40:16)Kaczor napisał(a): [ -> ]Byłem u kardiologa, zlecił echo serca. Coś tam wyszło nie tak, ...
....
Prawdopodobnie to wynik ostawienia leków na nadciśnienie.

Kaczorze!
Nigdy tego nie rób! Leki na nadciśnienie musisz brać do końca życia! Z lekami antydepresyjnymi oraz immunosupresyjnymi jest tak samo. Z wieloma innymi pewnie zresztą też.
Czasem ciśnienie waha się w szerokich granicach. Wtedy przed każdym zażyciem leków powinno się je mierzyć. Bo jeśli masz np. 100/60 i weźmiesz leki, to może się to naprawdę źle skończyć. Przerabiałem to z moją Mamą.
Kaczor odstawił te leki chyba na zlecenie lekarza?
I chyba pod kontrolą lekarza wróci do ich stosowania.

Kaczor  - jak się czujesz?
(30.10.2021, 23:41:35)Dunolka napisał(a): [ -> ]Kaczor odstawił te leki chyba na zlecenie lekarza?
I chyba pod kontrolą lekarza wróci do ich stosowania.

Kaczor  - jak się czujesz?

Niestety, leki odstawiłem ze swojej głupoty. Ale wracam z zalecenia lekarza.

Czuję się słabawy, ale i tak silniejszy niż w ostatnią środę. Jednak pobyt na sorze coś pomógł. W środę miałem leukocyty na poziome 40 tys/mikrolitr, w czwartek spadły do 20 tys/mikrolitr. Może to mnie tak wykończało. Dzisiaj lekka biegunka, ale na razie kaszka manna, leki niech trochę poczekają.
Stron: 1 2 3 4 5