RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Wykrywanie wznowy raka gruczołu krokowego (diagnostyka)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ważne podsumowanie odnośnie problemu diagnostyki dotyczącej tzw. wznowy raka po leczeniu radykalnym (fragment poniżej, wraz z linkiem do całości sprawozdania)

Cytat:Poziom PSA oraz jego kinetyka w kontekście wykrywania wznowy
– Po leczeniu raka prostaty (PCa) z zamiarem wyeliminowania choroby nowotworowej swoisty antygen sterczowy (PSA) nie powinien już być wykrywalny – wyjaśniła Valeria Panebianco z Uniwersytetu Sapienza w Rzymie. Oznacza to, że: Poziom PSA powinien wynosić poniżej 0,1 ng/ml. Poziom PSA powyżej 0,1 ng/ml wskazuje na obecność resztkowej tkanki gruczołu krokowego, natomiast rosnący poziom PSA wyższy niż 0,2 ng/ml wskazuje na wznowę.
Kinetyka poziomu PSA dostarcza dwóch dodatkowych czynników predykcyjnych w kontekście wznowy PCa:
  • Szybkość wzrostu poziomu PSA (PSAV) – bezwzględny roczny wzrost poziomu PSA: czy jest większy niż 0,5 ng/ml/miesiąc?

  • Czas do podwojenia poziomu PSA (PSA‑DT) – miana wykładniczego wzrostu poziomu PSA w surowicy w czasie: czy jest krótszy niż 2 miesiące?

Całość: 
http://radiology.bayer.com.pl/aktualnosc...krokowego/
Często na forum pada pytanie, kiedy można najwcześniej wykryć miejsce ewentualnych mikro przerzutów
 za pomocą badania PET PSMA z galem, i jaka jest dokładność uzyskanych wyników.

Poniżej link do badania klinicznego w tym temacie.
Kilkuset pacjentów ze wznową po leczeniu radykalnym, z różnym poziomem PSA, poddano badaniu
68Ga-PSMA-11 PET, wyniki zweryfikowano badaniem histopatologicznym.

W domyśle - pacjentów zoperowano, histopatologia mogła potwierdzić podejrzenie, i co ważne - niektóre niewidoczne w badaniu przerzuty mogły być zauważone dopiero później, czyli ten PET nie wszystko wykryje.


https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30920593
Czyli
"Assessment of 68Ga-PSMA-11 PET Accuracy in Localizing Recurrent Prostate Cancer: A Prospective Single-Arm Clinical Trial".

Wnioski dla nas ważne:
Dokładność tego badania, czyli procent wykrytych  miejsc przerzutów przy danym poziomie PSA wynosi odpowiednio:
38% dla <0.5 ng/mL
57% dla 0.5 to <1.0 ng/mL
84% dla 1.0 to <2.0 ng/mL
86% dla 2.0 to <5.0 ng/mL
i 97% for ≥5.0 ng/mL
Dzięki Jolu.....
Bo mówiło się, że PET z galem ma sens, gdy PSA przekroczy 0,5 ng/mL......, a tak na prawdę ta wartość to nadal "na dwoje babka wróżyła...."  mruganie, puszczanie oczka
Wiesz, Paweł, należałoby przeczytać cały artykuł, nie tylko abstrakt, należałoby znać wszystkie dane,
by wiedzieć, jak zinterpretować te wyniki.
Na przykład:
38% dla <0.5 ng/mL

Czy to znaczy, że u  pacjenta z PSA poniżej 0,5 widoczne jest mniej, niż połowa ewentualnych miejsc przerzutów?
Czy że tylko u 38% pacjentów z PSA poniżej 0,5 cokolwiek wykryto?
Z tekstu wynika raczej, że to drugie, ale na logikę prawdą powinno być i pierwsze i drugie.
Ciekawi mnie czy są jakieś ograniczenia co do refundacji
Peta tzn. np. wysokość liczbowa markera czy to tylko
decyzja indywidualna onkologa co do podejrzenia zmian
Marku, o faktycznym "przyznaniu" badania PET decyduje komisja lekarska tej jednostki, która jest właścicielem PETa.
Twój lekarz daje tylko skierowanie.
Samo skierowanie nie powoduje - że tak powiem - skutków prawnych.
Lekarz może skierować pacjenta na PET z różnych, wiadomych mu powodów.
Ale przypuszczalnie już komisja musi wniosek o PET odpowiednio uzasadnić,
by się NFZ do niczego nie przyczepił i za badanie zapłacił.

Ogólnie mówiąc, badanie obrazowe ma sens wtedy, gdy jest podstawą decyzji terapeutycznej.
Czyli nie chodzi np. tylko  o wysokość PSA, ale o to, czy wynik badania zadecyduje o leczeniu, nieleczeniu,
zmianie leczenia.
Badań nie robi się dla zaspokojenia intelektualnej ciekawości pacjenta i lekarza.
(Chyba, że to badanie kliniczne).

TOM46 nie dostał skierowania na PET mimo PSA powyżej 300, gdyż wiadomo było, 
że pozostała mu  tylko hormonoterapia plus abirateron.
Czyli  niezależnie od wyniku PET, leczenia nie można było zmienić.

Mąż dostał kiedyś skierowanie na PET przy PSA 0,003, gdyż chodziło to, czy zmiany w węzłach cofnęły się pod wpływem bikalutamidu. Gdyby się nie cofnęły, znaczyłoby to, że były to zmiany tylko odczynowe, i można byłoby zrezygnować z hormonoterapii.
(Mąż i jego lekarz byli zdania, że hormonoterapię stosować należy dopiero wtedy, gdy nowotwór jest widoczny w badaniach obrazowych).


Jeśli o twój konkretny przypadek chodzi, należy postawić pytanie, co zmieniłby  wynik PET.
Przy PSA 0,14  PET nic nie pokaże, bo ewentualne zmiany są za małe.
Ale twój lekarz nie będzie mógł powiedzieć, że skoro jest "czysto", to nic nie robimy.
Bo doświadczenie mu mówi, że "czysto" nie znaczy wcale, że nic nie ma, ale że jest jeszcze za małe, by być widoczne. Gdy  przestanie być czysto, to radioterapia ratująca może już być nieskuteczna.

Czyli lekarz musi podjąć decyzję o twoim leczeniu nie na podstawie PET, tylko na podstawie obowiązujących standardów, które każą "walić w ciemno" jak najszybciej, bo wtedy jest 50% szans, że się trafi.