O witaminie D
- Witamina D – jaka dawka jest bezpieczna?
Wyniki badań prowadzonych w ciągu ostatnich lat wskazują na wiele korzyści wynikających z dostarczania witaminy D. Obecnie nie jest ona kojarzona wyłącznie z regulacją gospodarki wapniowo-fosforanowej. Coraz częściej wskazuje się na szerokie możliwości jej wykorzystania w profilaktyce, a nawet leczeniu niektórych chorób.
Przełomowy moment stanowi rok 1979, w którym opublikowano badanie Stumpfa i współpracowników. Wykazano w nim obecność receptorów witaminy D w narządach niezwiązanych z gospodarką wapniowo-fosforanową. To odkrycie pozwoliło na wykazanie nieznanych dotąd właściwości witaminy D.
Pokarmowe źródła witaminy D
Witamina D występuje w przyrodzie pod postacią witaminy D2 (ergokalcyferol) oraz witaminy D3 (cholekalcyferol). Ergokalcyferol znajduje się w drożdżach i grzybach, cholekalcyferol – w produktach pochodzenia zwierzęcego, takich jak: tłuste ryby morskie (łosoś, sardynka, makrela), oleje rybie (tran), jaja, wątróbka oraz w mniejszych ilościach w mięsie czerwonym i drobiowym oraz podrobach i produktach mlecznych.
Do prawidłowego przyswajania witaminy D niezbędna jest odpowiednia ilość tłuszczu w pożywieniu.
Receptory witaminy D zaobserwowano w tych częściach mózgu, które są odpowiedzialne za funkcje poznawcze oraz nastrój. Także u osób starszych stwierdzono, że niedobór witaminy D wiąże się z ryzykiem wystąpienia depresji. Wyniki badań dotyczących tego zagadnienia są jednak skrajnie odmienne, tak więc, aby ostatecznie ustalić, jaką rolę witamina D odgrywa w prewencji i leczeniu depresji, konieczne są dalsze badania z randomizacją.
Witamina D i nowotwory
U osób zamieszkujących północne rejony kuli ziemskiej obserwuje się zwiększoną zachorowalność i śmiertelność z powodu różnych nowotworów (jelit, trzustki, gruczołu krokowego oraz sutka), w porównaniu z mieszkańcami regionów południowych.
Stwierdzono, że witamina D zmniejsza namnażanie komórek nowotworowych, a także (dokładnie kalcytriol) bierze udział w regulacji cyklu komórkowego.
Witamina D i choroby układu sercowo-naczyniowego
Zaburzenie układu renina–angiotensyna–aldosteron (RAA) należy do podstawowych przyczyn rozwoju większości chorób sercowo-naczyniowych. Korzystny wpływ witaminy D przejawia się w regulacji tego układu. Niedobór witaminy D sprzyja wzrostowi aktywności RAA. Właściwa podaż witaminy D wiąże się ze zmniejszoną zachorowalnością na nadciśnienie tętnicze u osób zamieszkujących tereny powyżej 35. stopnia szerokości geograficznej.
Witamina D może także działać pośrednio na układ sercowo-naczyniowy, wpływając na regulację gospodarki węglowodanowej.
http://dieta.mp.pl/zasady/139889,witamin...bezpieczna
Jędrek
Przeprowadzone w ostatnich latach badania potwierdziły, że deficyt witaminy D występuje powszechnie i staje się jednym z najważniejszych problemów medycznych we współczesnym społeczeństwie.
Oto lista chorób w których deficyt może mieć swój udział lub wręcz je powodować:
- Rak
- Autyzm
- Cukrzyca typu I, II
- Przeziębienia i grypy
- bóle mięśni
- osteoporoza
- nadciśnienie tętnicze
- stwardnienie rozsiane
- stan zapalny jelit
- choroby serca
- astma
- depresja
- migreny
- otyłość
- utrata słuchu
- Alzheimer
- schizofrenia
- choroby przyzębia
- egzemy i łuszczyca
W artykule opublikowanym w sierpniu w The
American Journal of Clinical Nutrition Anthony Norman, międzynarodowy ekspert w dziedzinie witaminy D, stwierdził z ubolewaniem, że pomimo wielu publikacji naukowych i spotkań, nowa wiedza dotycząca tej dziedziny nie przekłada się na polepszenie ludzkiego zdrowia. Zgodnie z jego opinią, zalecenia dotyczące suplementacji witaminą D3 powinny zostać ponownie określone, mając na względzie fakt, że może ona przyczynić się docelowo do zdrowia, które zapewnia 36 organów jakim witamina ta umożliwia prawidłowe działanie.
Przy czym najwyższa bezpieczna dzienna dawka została określona jako 2000 IU.
30 listopada 2010
The Institute of Medicine (IOM) podał nowe zalecenia:
- noworodki, niemowlęta 0-12 miesięcy 0 IU
- 1-18 lat - 600 IU
- 19-50 lat - 600 IU
- 51-70 lat - 600 IU
- Po 70 roku życia - 800 IU
- Kobiety ciężarne w wieku 14-50lat - 600 IU
Najwyższa bezpieczna dzienna dawka została podniesiona do 4000 IU
Ustalając po 13 latach nowe zalecenia suplementacji IOM brał pod uwagę tylko badania dotyczące kośćca twierdząc, że są dowody na to, że suplementacja witaminą D ma wpływ na jego zdrowie, ale dowodów takich brak, jeśli chodzi o inne schorzenia.
Badania dotyczące chorób, pochodzą głównie z badań obserwacyjnych i epidemiologicznych, które mogą sugerować związek między ryzykiem zachorowalności a pewnymi czynnikami, ale nie udowodniają związku przyczynowo skutkowego. Faktycznie, nie zawsze obiecujące odkrycia znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych potem testach klinicznych. Ale, w jednej z niewielu
przeprowadzonych randomizowanych próbach klinicznych potwierdzono skuteczność witaminy D na kobietach z przypadkami raka po okresie menopauzy, które przyjmowały 1000 IU witaminy D i 1400-1500 IU mg wapnia dziennie. Stwierdzono zmniejszenie ryzyka rozwoju raka o 77 procent po okresie 4 lat, w porównaniu z grupą placebo zażywającą tylko wapń. Inna randomizowana próba kliniczna stosując dawkę 400 IU nie potwierdziła wpływu witaminy D na raka jelita grubego. Stwierdzono jednak, że równie dobrze wyniki te mogą oznaczać, że stosowana w badaniu dawka była po prostu za mała.
Te badania są jednak ignorowane. Oprócz tego IOM stara się również przeforsować obniżenie minimalnego poziomu witaminy D z 30ng/ml do 20 ng/ml. W tym samym czasie
The Vitamin D Council zaleca poziom między 50 and 80 ng/ml.)
Gdzie leży problem? Według
The Alliance for Natural Health USA (ANH-USA) badania przeprowadzane przez IOM Food and Nutrition Board nie spełniają norm naukowości, ponieważ badacze dyskryminują dowody, a sama organizacja przestrzega reguł narzuconych przez przemysł farmaceutyczny. Na witaminie D nie zrobi się pieniędzy, ponieważ nie podlega ona opatentowaniu, a skoro nie można na tym zarobić nikt nie będzie inwestował w uczciwe randomizowane kontrolne próby. I kółeczko się zamyka. Ciekawych detali zachęcam do przeczytania całego artykułu.
W USA zbierają podpisy pod petycją do Kongresu z żądaniem powołania nowego panelu naukowców wśród których znaleźć by się mieli ci, których głos i badnia IOM kompletnie zlekceważył.
Co zatem powinien zrobić ktoś chcący zadbać o siebie?
Test krwi jest JEDYNYM wiarygodnym sposobem określenia potrzeb Twoich i Twojej rodziny
Przed rozpoczęciem suplementacji należy sprawdzić poziom witaminy D i potem robić to w regularnych odstępach czasu. W ten sposób będzie wiadomo kiedy został osiągnięty poziom optymalny. Ilość witaminy D (czy to ze słońca, czy w postaci suplementów) potrzebna do osiągnięcia tego poziomu jest inna dla każdej osoby.
Żeby uzyskać właściwy poziom, większość dorosłych potrzebuje około PIĘĆ TYSIĘCY jednostek dziennie. Większość ludzi zażywa do 1 000 IU z przekonaniem, że są to wysokie dawki. Nie oszukuj się, będąc dorosłym potrzebujesz znacznie wyższych.
Należy jednak zauważyć, że około 10 procent ludzi potrzebuje znacznie ponad 5 000 jednostek. Niektórzy nawet 30 000 jednostek, żeby osiągnąć terapeutyczny poziom witaminy D w krwi.
W oparciu o najnowsze badania obecne zalecenia to 70 IU witaminy D na ok 1 kg wagi ciała.
Tak więc zalecana dawka dla dziecka ważącego 18 kg powinna wynosić 1 400 IU dziennie, a dla dorosłego ważącego 77 kg 6 000 IU.
Jak więc upewnić się co do optymalnego jej poziomu dla siebie, dziecka i starzejących się rodziców?
1: Upewnij się co do tego, jaki test robisz
Wykonanie prawidłowego badania jest pierwszym krokiem. Obecnie wykonuje się DWA rodzaje testu witaminy D: 1,25(OH)D i 25(OH)D.
Ten, który jest ci potrzebny to
25(OH)D
2: Określi swój optymalny poziom witaminy D
Ważną rzeczą jest uświadomienie sobie różnicy między tym, co konwencjonalna medycyna określa jako 'norma', a tym co jest optymalne.
Normalny poziom 25(OH)D w laboratoriach waha się między 20-56 ng/ml. (w Polsce norma laboratoryjna rozpoczyna się od 20-30 ng/ml) Jeś -70 ng/ml.
Ten poziom dotyczy wszystkich: dzieci, młodzieży, dorosłych i osób starszych.
Poziom został ustalony w oparciu o ilość witaminy D u zdrowych osób zamieszkujących tropikalne i subtropikalne części świata, gdzie otrzymuje się zdrową dawkę światłą słonecznego. Rozsądnym zdaje się założenie, że wartości te odzwierciedlają optymalne wymagania człowieka.
Warto uściślić, że ng/ml to amerykańskie jednostki miary. Większość świata używa nmol/l. W takim wypadku pomnóż wynik przez 2.5.
3: Kupując witaminę D kupuj jej właściwy rodzaj
Na rynku istnieją dwa rodzaje witaminy D – naturalna i syntetyczna.
- Naturalna to D3 (cholekalcyferol), która jest tą samą witaminą D, która powstaje podczas ekspozycji na słońce.
- Syntetyczna witamina D2 czasami pod nazwą ergokalcyferol
Kiedy oba rodzaje witaminy są w twoim organizmie muszą zostać przetworzone na aktywną formę. Witamina D3 jest przetwarzana 500 procent szybciej niż witamina D2, zatem jest w sposób oczywisty lepszą alternatywą.
Witamina D2 jest mniej trwała i jej metabolizm z białkami jest gorszy, co czyni ją mniej skuteczną. Badania udowodniły, że
witamina D2 nie powinna być uważana za składnik odpowiedni do właściwej suplementacji czy używana w pożywieniu (chociaż nadal jest stosowana). Jeśli więc używasz do suplementacji witaminy D upewnij się że jest to witamina D3.
Zalecane dawki witaminy D
Wiek
Dawka
Poniżej 5 lat
35mg/0.5 kg /dziennie
5-10 lat
2.500 IU
Dorośli
5 000 IU
kobiety w ciąży
5 000 IU
Uwaga: Są to ogólne wskazówki – jedyną wiarygodna metodą jest zrobienie testu. Idealny poziom 25 OH D powinien być ok. 60ng/ml.
Jędrek