Chociaż mi, Jolu, nóż wbiłaś w plecy
Co się zakończy kolejną blizną
Trzymać się będę takiej maksymy:
Masz sprawne palce - jesteś mężczyzną!
Lecz się nie zdziwcie
drodzy panowie
Gdy dama powie
"Łapy przy sobie!"
Nie, nie zdziwimy się, Jolu droga
Bo serpentyny na górskie szczyty
To linie proste, po prostu, proste
Gdy je porównać do dam psychiki
Ta sprawa wcale nie jest złożona
Bo chodzi o to
CZYJA TO ŻONA
Ja nie rozumiem tego, mój Boże,
Że rodzaj męża znaczyć coś może!
Cóż mi wypada powiedzieć na to?
Chyba tłumaczyć trzeba łopato-
logicznie, że osobnik bez wiązek
Male ma szanse na NOWY związek.
Chyba, że tak zadziała ten doping
Że facet znajdzie słynny punkt G
Który, wiadomo, jest w słowie shoppinG
Jasne już wszystko, czy jeszcze nie?
Oj, nakręciłaś, że słów brakuje
Z żoną od chłopa, co wiązek nie ma
Ona ma krzyczeć „łapy przy sobie”?
Toż to, Joleńko, najczystsza ściema!
A co chłopina bez wiązek znaczy?
Jakim organem do „G” on dotrze?
Coś mi się zdaje, że z owej damy
Niezłe jest ziółko i niezły łotrzyk!
Manko we wiązkach to dla niej pretekst
By do obcego dorwać się chłopa
Swojemu nie da innemu owszem
„G” dla tamtego, dla męża kopa!
No i nie ściemniaj, Jolu, z shoppin”G”iem
„G”, ten właściwy, nie jest w markecie
Gdzie? Nie wiadomo, lecz szukać warto
A czy wy, damy, też o tym wiecie?
Warto, nie warto szukać gdzieś w shopp'ach ( ?-dużo płci obcej
)
To do dyskusji odrębny wątek,
Bo "własnej" damie co męczy chłopa
Za karę w dybach "G" punktu koniec, jak i początek.
Z punktem G, jest jak z króliczkiem
A w piosence Skaldów stoi
Że nie musi się go złapać
Ważne, że się za nim goni
G w marketach? - trudna sprawa
Intymności tyci, tyciu
A za doGGinG, no, niestety
Wylądować można w kiciu!
Słusznie matula kiedyś powiadali
Że w starym piecu diabeł ogień pali..
Słuszne, oj słuszne, były głosy mam
Lecz piec, diabeł i ogień dotyczyły dam!
Tiaaaa...
A kto chce gonić
Z gołymi łapami
Damy w markecie
Między regałami?
Tego ja nie wiem
Tacy też są może
Ja cenię dyskrecję
A jej brak w Carrefour'ze
Witam Edward : a pisałem że Jola się nie da ! Pozdrawiam .
leszek12
Carrefour czy Lidl!
Nie dziw się temu
Że dama jednak
Chce "po bożemu"!
Carrefour tylko był przykładem
By rym jakoś mi się skleił
A dyskrecji brak w Kauflandzie,
Lidlu, Tesco czy Ikei
A skoro intymność cenię
Nie zaprzeczysz chyba temu
Że widomy znak to tego
Iż też wolę 'po bożemu'
Gdy sex-powieści
Jest się autorem
To "intymności"
Trudno być wzorem...
Joleńko droga, całkiem być może
Ale o którym myślisz autorze?
A kto ma na sumieniu
opis seksu
na chwaście
sianie
na kamieniu???!!!
O jeja, jeja! O jeja, jeja!
"Julia" to nie jest "Sto twarzy Grey'a"
I choćbym nawet, Jolu, się skichał
Nie jest nim także przecież mój "Michał"
A seks na sianie, chwaście, kamieniu
Każdy z nas przecież ma na sumieniu
Skąd więc ta w Tobie konserwy przystań?
Jolka, tyś może Święta (hi, hi - Inkwizycja)!