Będę wdzięczna za spojrzenie na załączony wynik biopsji.
W rezonansie wyszedł PIRADS5
Opis wyniku biopsji bardzo skromny. Czy faktycznie nie ma raka?
Azalea witaj na naszym Forum.
Musiałem jeszcze raz wstawić grafikę usuwając dane pacjenta i lekarzy. Unikamy takich informacji i proszę na przyszłość usuwać z zamieszczanych dokumentów.
Co do pytań, to brak komórek rakowych w pobranych wycinkach podczas biopsji nie pozwala wydać jednoznaczną opinię - nie ma raka prostaty.
Tym bardziej, że w interpretacji badania rezonansem magnetycznym lekarz opisujący obraz z monitora określił zmiany w strukturze gruczołu krokowego na poziomie PiRADS 5, czyli bardzo wysokie prawdopodobieństwo istotnej klinicznie postaci raka. Tylko dodam, że to najwyższy wynik w pięciopunktowej skali.
To wskazuje na bardzo poważne zagrożenie i biopsja miała być formalnym potwierdzeniem stanu klinicznego.
Ale nie potwierdziła, bo:
- lekarz wykonujący biopsję nie trafił w takie bardzo podejrzane fragmenty prostaty. Igła ominęła te miejsca.
- pobrał zbyt krótkie fragmenty tkanki, co się zdarza.
- nowotworu nie ma???
Od razu uprzedzam, że ten ostatni punkt to czysta spekulacja, bo jednak w opisie rezonansu mieliśmy PiRADS 5
A tak przy okazji, to zdjęcie (skan) tego dokumentu chętnie bym zobaczył. Masz możliwość dodania?
W wypadku dużego prawdopodobieństwa raka (w badaniach per rectum, czyli palcem, w badaniach obrazowych i biorąc pod uwagę wynik PSA - 6 ng/ml) przy braku potwierdzenia w biopsji będzie konieczna powtórna biopsja. Oczywiście nie tak jedna po drugiej, tylko z odstępem na zagojenie ran w gruczole i zejściu opuchlizny.
To tak na szybko, bo widzę, że jesteś na forum i pewnie czekasz na odpowiedz.
Pozdrawiam
Armands
Przede wszystkim bardzo przepraszam- faktycznie załączyłam dane niedozwolone. Dziękuję serdecznie za udzielenie wyczerpującej odpowiedzi. Załączam wyniki Rm. Jest tam napisane: stan po leczeniu radio i hormonoterapią jednak nic takiego nie było. To błąd w opisie.
Załączę też dokumenty z dnia biobsji. To w zasadzie wszystkie wyniki jakie dotąd zostały zrobione.
No tak, ale przecież próbki pobierano z podejrzanych miejsc.
Po to się robi rezonans przed biopsją, by nie kłuć na chybił trafił.
Skoro w żadnej z kilkunastu próbek raka nie znaleziono, to widocznie go tam nie ma.
Pozostaje pytanie: co to jest, co w rezonansie określono, jako rak?
Bo coś musi być.
Jakieś krwiaki? Maltretował ktoś tę prostatę?
Za kilkanaście tygodni, gdy się wszystko wygoi, zrobiłabym PET PSMA.
Na refundację szans raczej nie ma, ale tak czy owak skierowanie od lekarza potrzebne.
Pewnie i on jest ciekawy, co jest grane.
Czyli czekamy na zdjęcie (skan) rezonansu, bo to będzie duża podpowiedź, co opisujący badanie widział i ocenił na 5.
Gdybyś miała problem z dodaniem dokumentu, to prześlij JPEG na mój adres e-mail: armands@o2.pl
(29.04.2024, 19:10:53)Armands napisał(a): [ -> ]Czyli czekamy na zdjęcie (skan) rezonansu, bo to będzie duża podpowiedź, co opisujący badanie widział i ocenił na 5.
Gdybyś miała problem z dodaniem dokumentu, to prześlij JPEG na mój adres e-mail: armands@o2.pl
Nie poradziłam sobie. Wysłałam maila. Dodaj proszę.
Dziękuję, dodałem - Admin
Dokument uzupełniający z biopsji
Opis rezonansu multiparametrycznego i schemat punktów pobrania bioptatów
To forum to skarbnica wiedzy, wsparcia, miejsce w którym możesz i chcesz zadawać pytania i dzielić się wszystkimi dobrymi i złymi informacjami.
To ogromnie dużo na ten konkretny moment, kiedy nie wiesz zupełnie nic! To wskazówka jak ruszyć z miejsca i działać.
Pozdrawiam Was wszystkich tutaj obecnych.
Zdrowia i pogody ducha życzę
Z dokumentów wynika, że podczas biopsji lekarz dwukrotnie pobrał próbki z podejrzanych obszarów (kierując się wynikiem mpMRI) a resztę tzw. strzałów igłą biopsyjną wykonał według standardowej procedury.
Tu tylko dodam, że pacjent (tata?) jest obarczony przerostem prostaty (prostata jest ponad dwukrotnie większa od typowej objętości gruczołu.
Pacjent z tego tytułu ma przypisany lek Finaster, który zapobiega dalszemu rozrostowi prostaty, ale co trzeba brać pod uwagę - sztucznie zaniża (nawet do 50%) poziom PSA.
Co mnie najbardziej zaskoczyło w tych skanach, to informacja zawarta w dokumencie wygenerowanym po rezonansie magnetycznym.
Cytuję: "Stan po leczeniu radio- i hormonoterapią" ???
.......
To tyle na ten wtorkowy ranek. Teraz muszę się zbierać do pracy.
Pozdrawiam
Armands
Ta informacja "Stan po leczeniu radio- i hormonoterapią" to błąd w opisie. Nic takiego nie było.
PSA - 6 to wynik przed lekiem Finaster, po leczeniu PSA- 2,4
Podczas biobsji lekarz powiedział tacie, że rak najczęściej jest u dołu gruczołu, a ten obszar jest u niego czysty. Być może powiedział tak, żeby dodać mu trochę otuchy. Nie wiem.
(30.04.2024, 08:09:41)azalea napisał(a): [ -> ]Ta informacja "Stan po leczeniu radio- i hormonoterapią" to błąd w opisie. Nic takiego nie było.
Rozumiem, ale jak to mogło znaleźć się w dokumencie? Czy coś jeszcze mogło się błędnie wstawić do opisu? Ocena PiRADS5 w mpMRI to poważna sprawa, a brak potwierdzenia raka w biopsji fuzyjnej jest faktem
(30.04.2024, 08:09:41)azalea napisał(a): [ -> ]PSA - 6 to wynik przed lekiem Finaster, po leczeniu PSA- 2,4
Podczas biopsji lekarz powiedział tacie, że rak najczęściej jest u dołu gruczołu, a ten obszar jest u niego czysty. Być może powiedział tak, żeby dodać mu trochę otuchy. Nie wiem.
Najgorsze usytuowanie jest w szczycie i na dole gruczołu, i wycięcie wszystkiego jest zadaniem dla sprawnego operatora. Metoda operacji ma tu mniejsze znaczenie.
Nadal uważam, że będzie konieczna dalsza diagnostyka w celu uzyskania jednoznacznej odpowiedzi, czy ten rak jest, czy go nie ma.
Pozdrawiam
Armands
Wczoraj wieczorem zadzwonił do taty lekarz, który wykonywał biobsje i powiedział, że pobierał próbki z miejsc wskazanych w rezonansie i skoro biobsja wykazała że w żadnej z pobranych próbek komórek rakowych nie ma to znaczy że ma się uspokoić. Zaproponował ponowy rezonans za 2-3 miesiące. Nadal ma brać leki.
Pierwszy rezonans miał w Poznaniu (ten z błędnym opisem "Stan po leczeniu radio- i hormonoterapią", kolejny będzie miał w szpitalu w Gdańsku
I to jest dobry plan.
Pozdrawiam
Armands
A może zaszła pomyłka, i to jest opis rezonansu zupełnie innej osoby?
Takie rzeczy się zdarzają.
Lekarz ma rację - trzeba wtedy poczekać, aż prostata po biopsji się wygoi i powtórzyć badanie rezonansem.
Najważniejszy jest wynik biopsji, z tego trzeba się cieszyć.