Mój skorupiak >41
#1
Witajcie. Całą historie choroby opisze później, totalny brak czasu.
Na razie w skrócie PSA wyjściowe 40,1 
Leczenie Zoladex 10,8 + Binabic
Radioterapia 30 cykli w łącznej dawce 69gy. Rozpoczęcie leczenia kwiecień 2015. Jak  to mówią w wojsku ,,Trzeba przeformować całe dotychczasowe życie bo teraz to już nie jebajka'''  

Dzisiejszy wynik: PSA 0,006   oby tak dalej.


02.02.2017,

Zaczynam jakby od końca.
Wczoraj kolejna kontrola i podany kolejny Zoladex 10,8
PSA wyjściowe 40,1 Gleason 5+3 
Wdrożone leczenie od maja 2015 HT, listopad RT 69gy w 30 dawkach.
To w skrócie. Teraz PSA systematycznie spadało aż do wartości 0,003. Ostatni wynik minimalny wzrost do 0,005.


Jeszcze zrobiłem USG, opis poniżej:

Wątroba niepowiększona o jednorodnej echostrukturze, bez zmian ogniskowych.
Pęcherzyk żółciowy, niepowiększony, cienkościenny, bez cech kamicy.
Drogi żółciowe nieposzerzone.
Trzustka niepowiększona, jednorodna, bez zmian ogniskowych.
Nerki w położeniu typowym, przeciętnej wielkości, o gładkich zarysach bez zastoju i kamicy.
Warstwa miąższowa obu nerek prawidłowej szerokości i echogeniczności.
W rzucie nadnerczy zmian ogniskowych nie stwierdzono.
Śledziona niepowiększona, jednorodna
Pęcherz moczowy miernie wypełniony bez ech wewnętrznych.
Aorta brzuszna bez patologicznych poszerzeń światła.
Gruczoł krokowy wielkości ok 32x32x35 objetość ok 19cm3
Węzły chłonne pachwinowe niepowiększone.



Na tą chwilę chyba to wszystko, teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość i zobaczyć czy i jak będzie rosnąć PSA.
Przed leczeniem gruczoł krokowy powiększony, o wymiarach t=46, p=43, h=43


28.04.2017,

Dzisiaj kolejny zastrzyk, wczoraj zrobiłem badania, zobaczymy co wyjdzie. Ostatnio minimalnie PSA poszło w górę zobaczymy co będzie dziś. Plan jest taki co by nie było że wieczorem wsiadam w samochód i jadę w Bieszczady, choć pogoda nie rozpieszcza.

28.04.2017,

No i wyszło całkiem, całkiem
PSA 0,004ng/mL
Wapń całkowity 2,55 mmol/l
AST 19,7 U/l
ALT 23,0 U/l
Czyli tylko pogoda może teraz popsuć mi humor

25.07.2017,

Cóż tu napisać plecak spakowany, samochód zatankowany, czas powoli ruszać na połoniny. Wczoraj zrobione PSA 0,004.

Dzisiaj zastrzyk i USG. Wszystko jak na razie w porządku. Następny zastrzyk za trzy miesiące, ale tu mała zmiana, lekarz nie zlecił badania PSA za trzy miesiące, tylko dopiero za pół roku. Stwierdził że nie ma takiej potrzeby. Pewno i tak dla świętego spokoju sobie zrobię. Pozdrawiam wszystkich, teraz ze spokojem mogę na chwilę odciąć się od cywilizacji .

04.10.2017,

Wczoraj zrobiłem sobie ogólne badania u lekarza rodzinnego, a dzisiaj dostałem telefon z przychodni że pani doktor koniecznie chce mnie widzieć jutro u siebie. Obstawiam że cholesterol jej się nie podoba jedyne wyniki podejrzane to:
erytrocyty 4,3mln/ul
hemoglobina 13,3 g/dl
MCV 93,9 fl
cholesterol całkowity 320mg/dl
cholesterol HDL 56mg/dl
cholesterol LDL 231mg/dl
trójglicerydy 161 mg/dl 
Wychodzi ,,zdrowe jedzenie'' goloneczki itp. Czas chyba przejść na dietę.


04.10.2017,

Tak naprawdę to nigdy nie miałem problemu z cholesterolem. Może być od hormonów nie wiem zobaczę co mi jutro powie lekarz. Zdziwiło mnie tylko to że sami zadzwonili z przychodni żebym się zgłosił do lekarza. Jest tak źle czy takie wysokie standardy są w przychodniach że martwią się o pacjentów?


23.01.2018

Czas szybko płynie od ostatniego badania PSA minęło 6 miesięcy, prawie trzy lata na hormonach. Trzy miesiące temu na wizycie lekarz zamiast podać mi Zoladex zaaplikował  Diphereline, nie wiem czemu ale powiedział, że to albo ostatni zastrzyk , albo przedostatni.
Jutro badanie USG w piątek wizyta i zobaczymy co będzie.
Dziś odebrałem wyniki

PSA 0,003


24.01.2018,

Na razie rzeczywiście nie jest źle, jednak cieszyć się będę bardziej jak taki wynik utrzyma się po odstawieniu hormonów. Nie wiem na ile leki ,,fałszują'' rzeczywisty stan. Jedno jest pewne na razie zastrzyki jeszcze działają. Czas pokaże na ile wybrana droga leczenia okazała się skuteczna. Odległe skutki po radioterapii też nie są jakoś bardzo uciążliwe, choć czasami dają się we znaki.

14.02.2018,

Mój lekarz prowadzący prosił o opinię onkologa czy odstawić hormony, no więc dziś wizyta w CO Kopernik. Godzina 10.30 jak zwykle pełno ludzi więc na wszelki wypadek zaopatrzony w książkę pytam się na którą godzinę wszedł teraz pacjent, a ja nie wiem itd. To mówię że ja na 10.30 a wszyscy jak nigdy zgodnie, to pan teraz wchodzi bo my to na późniejszą. Zrobiłem wielkie oczy, ale jak tak no to przecież nie będę się kłócił
Wchodzę grzecznie, mówię dzień dobry, a pani doktor ni z tego mówi dawno pana nie widziałam panie Piotrze, no to ja zdziwiony już na maksa (byłem u tej pani tylko raz w marcu 2016r) tłumaczę że byłem w tamtym roku, ale pani na zwolnieniu była to byłem u kogo innego. A ona pyta się co tam u taty, jak się czuje i tak dalej. Szok. No ale co do samej merytorycznej części, po zapoznaniu się z historią leczenia (dostarczoną przeze mnie, bo to inny szpital) zbadaniu węzłów, brzucha itd (tym razem bez boskiego palca  ) dostałem skierowanie na densytometrie i RTG klatki piersiowej. Doktor uprzedziła mnie że gdyby coś wyszło nie tak w badaniu gęstości to mam natychmiast przyjść do niej to zastosuje jednorazowy wlew zoladonowy. Uprzedziła mnie też że nie jest to refundowane jak nie ma przerzutów, ale koszt to ok 100pln więc tragedii nie ma. No ale to jak by co. Co do dalszego leczenia hormonami to zadzwoniła przy mnie do innego lekarza i po krótkiej naradzie postanowili żeby kontynuować do pełnych trzech lat od momentu wdrożenia radioterapii. (rozpoczęcie 30.09.2015 koniec 07.12.2015) Więc czekają mnie jeszcze w takim razie dwa zastrzyki. Przedstawiła mi też nowe sposoby leczenia, pocieszyła że co raz to wchodzą nowe leki,oraz programy badawcze(jakoś nie mówiłem że większość tych rzeczy jest mi znana dzięki Wam  ) Zaskoczyły mnie jeszcze dwie rzeczy:
po pierwsze że teraz statystyki przeżywalności pacjenta ujęte są w statystykach 10 lat, a nie jak do tej pory 5. No ale to statystyki
po drugie cała wizyta trwała 1h15minut co jak na standardy państwowej służby zdrowia to prawie niemożliwe, no ale może dziś taki dzień, po prostu
Ogólnie podsumowanie, nie jest źle diagnostyka obrazowa jak do tej pory bez zarzutu.

09.03.2018,


W niedzielę znowu wyjeżdżam na 2 tyg., ale zdążyłem zrobić Densytometrie- wynik, no cóż po prawie 3 latach hormonów mam kości jak zdrowy zadbany 65-cio latek 
Trzeba po powrocie coś z tym zrobić.


23.03.2018

Kolejne trzy miesiące za mną PSA wynik 0.004

W piątek kolejny zastrzyk. Po opinii onkologia radiologa i urologa najpewniej przedostatni zastrzyk . We wrześniu minie 3 lata od hormonoterapii.

14.07.2018,

No cóż trzeba to powiedzieć 27.07 kolejna wizyta i kolejny zastrzyk wcześniej PSA. Nieważne jaki będzie wynik (chciałbym 0,003) I pakowanie się i Ukraina dwa tygodnie w Kołomyji, później Rumunia, Węgry , Słowacja i ok 18.08 Bieszczady. A później no cóż życie pokaże czy po zakończeniu hormonów PSA nie wystrzeli? Czy moja droga leczenia była słuszna.
Co by nie było na razie jestem optymistą, a życie zweryfikuje resztę... Jestem dość konsekwentny w tym co sobie postanowię, więc trzymajcie kciuki.

26.07.2018

Dzisiaj odebrałem PSA niestety mimo niskiego wyniku jest 100% wzrost ? 0.008
To już chyba nie jest błąd pomiarowy. Jutro zastrzyk i zobaczymy co powie lekarz . Ech za długo było dobrze.?

6.07.2018,

No poziomu testosteronu ostatnio nie badałem, A teoretycznie jutro powinienem dostać ostatni zastrzyk
Teraz to już sam nie wiem. Po powrocie z Ukrainy zrobię jeszcze raz PSA i testosteron   Będzie co ma być.

26.07.2018,
A jednak ukłucie było przed wyjazdem, liczyłem jednak na coś innego , co się zobaczy przed wyjazdem nie da się już odzobaczyć
Każdy z nas odwleka tą chwilę, ale prędzej czy później trzeba znowu zmierzyć się z twardą rzeczywistością. Niestety. Byłem na to przygotowany,ale jak to mówią dlaczego teraz...  Będę walczył ale na 90% na chemię się nie zgodzę . Mój wybór

31.07.2018,

Po wizycie u lekarza komplet badań do zrobienia, morfologia, biochemia , testosteron wapń, itd. Zapaliła się lampka że jednak coś drgnęło, podejrzenie padło na węzeł , ale lekarz powiedział że za wcześnie jest na jakiś radykalny ruch. Są dwie opcje:
Obserwować i czekać
odstawić i czekać jak PSA wzrośnie do min.<2,00 i przeprowadzić pełną diagnostykę włącznie z MRI i PET
Dostałem 3x skierowanie na PSA i wizyta za 3 m-ce wtedy zapadną dalsze ustalenia. Tak naprawdę gdyby coś to już nie mam za bardzo ruchu  Chemia odpada nie ma takiej opcji.

28.10.2018,

Kolejny zastrzyk za mną PSA na razie stoi na 0,008, testosteron 0,218ng/ml
Co do tego wynika PSA lekarz twierdzi że zmienili referencje znaczników dokładności, nie wiem czy mu wierzyć czy nie, ale powiedzmy że jak za kolejne trzy miesiące będzie taki sam wynik to znaczy że może ma racje. Samopoczucie po japońsku, jako-tako reszta wyników morfologia, biochemia wapń w normie. Teraz do onkologa po skierowanie na diagnostykę, chyba USG, albo TK i do rodzinnego po skierowanie do endokrynologa(sugestia lekarza po 3 latach hormonów) ale to prywatnie bo na NFZ to nie ma nawet po co się zapisywać kolejki jak za komuny po papier  No to na razie wszystko.

27.03.2019,

Czas leci, po odstawieniu hormonów(pełne 3 lata po zakończeniu radioterapii) czas było wybrać się na badania. 25 marca minęło trzy miesiące jak nie biorę zastrzyków, ostatni zastrzyk był w październiku. W styczniu wizyta kontrolna skierowanie na badania USG i kolejna wizyta w czerwcu.  Na razie zrobiłem podstawowe badania obrazowe krwi.
Z niepokojących wyników tylko cholesterol całkowity 299 dość wysoki ,  HDL 53  
Natomiast PSA 0,005 . Co prawda w innym laboratorium bo do swojego będę robił dopiero w czerwcu przed wizytą. Samopoczucie nie najgorsze tylko ustawiczny brak czasu .

22.06.2019,

Pół roku strzeliło jak z bicza w przyszłym tygodniu badanie USG i PSA i z wynikami w piątek do lekarza. Mam nadzieję że będzie wszystko ok. Śledzę wszystkie wątki prawie na bieżąco, ale nastaje dość ważny moment w moim życiu , zmieniam mieszkanie i czas remontów przeprowadzek i pilnowania wszystkiego to jakiś koszmar. Mam nadzieję że we wrześniu będę miał możliwość z wami się spotkać bo już was wieki nie widziałem i trochę tęskno.

27.06.2019,

No i jest wynik PSA 0,045 Nie wiem czy jest się z czego cieszyć czy smucić. 6m-cy od zaprzestania brania zastrzyków. Reszta wyników w normie

28.06.2019,

Dzisiaj miałem wizytę i tak po kolei
PSA z marca 0,005 Z czerwca 0,045 lekarzowi nie za bardzo spodobał się ten wynik więc postanowił że kolejna wizyta będzie za trzy miesiące A nie jak planował za pół roku. 
W międzyczasie badanie PSA za miesiąc i tuż przed wizytą. Dostałem również skierowanie na MRI w trybie pilne. Po rozmowie stwierdził że na razie paniki nie ma ale trzeba być czujnym ,zasugerował też czy by nie wrócić do zastrzyków,ale to dopiero po pełnej diagnostyce. Dzisiaj powtorzyłem jeszcze badania PSA w tym laboratorium w którym robiłem w marcu,bo wszystkie inne zawsze były robione w jednym. Zobaczymy czy się pokryją z tymi czerwcowymi. Wyniki w poniedzialek. Na razie to tyle.


29.06.2019,

Lekarz doskonale wie jak przebiegało moje leczenie. Oczywiście że zdaje sobie sprawę że  do jakiegoś poziomu będzie rosło 
1-brał pod uwagę młody wiek 
2-dość wysoki poziom PSA wyjściowe 40,1
3-obciążenie genetyczne po ojcu
Po prostu stwierdził że lepiej reagować szybciej niż za późno. 
Ojciec przeszedł taki sam proces leczenia jak ja, w tej chwili po 3 latach od odstawienia androgenów jego PSA wynosi 0,12
W poniedziałek będzie wynik testosteronu, a co do MRI to po prostu skierowanie dał żeby się upewnić. Ogólnie na razie nie jest źle samopoczucie po japońsku jako tako ale to wynika z dość intensywnego trybu pracy tym bardziej że na głowie nowe mieszkanie i remont. Mam nadzieję że we wrześniu uda się gdzieś pojechać na wakacje i odpocząć

30.06.2019,

69,47 ng/dl testosteron
0.032 PSA z drugiego laboratorium
To tyle jeśli chodzi o te wyniki

31.07.2019,

Po miesiącu PSA stoi na razie w miejscu wynik 0,045ng
12sierpnia rezonans A na 3 września mam iść na usg i tak się zastanawiam czy jak wcześniej mam rezonans to jest sens robić jeszcze USG?


31.07.2019,

Skierowania  od jednego lekarza,tylko USG traktowane jest jako badanie w przychodni i są długie terminy, a skierowanie na rezonans jest do kliniki i jako pacjent onko są krótkie terminy. Taka filozofia tym moim szpitalu.

29.08.2019,

No i są wyniki rezonansu, jak dla mnie to nic z tego nie rozumiem. Może lekarz coś powie, ale to dopiero w pazdzierniku
,,gruczoł krokowy o wymiarach 26-32-32 nieprawidłowym sygnałem zawartej budowie strefowe.zwraca uwage obszar nieprawidłowego sygnału widoczny w obrazach dyfuzyjnych, w obrębie obwodowej części gruczołu,po prawej stronie,położony w środkowej i górnej jego części o wymiarach 9×9×10mm Pirads 3/4.
Okołogruczołowa tkanka tłuszczowa niezmienionej.Pęcherzyki nasienne w całości o zmienionym sygnale ,najprawdopodobniej w następstwie przebytej radioterapii. Pęczki naczyniowo-nerwowe bez widocznych zmian patologicznych. Ściana pęcherza moczowego niedostatecznie rozciagnięta nie do precyzyjnej oceny. Powiekszonych węzłów chłonnych w zakresie objętych badaniem nie uwidoczniono''
Jest się czego bać.?
Co to ten guz Pirads czy coś takiego ,jak zwał tak zwał ale nie jest to zbyt ciekawe.

I takie cos na drugiej stronie

Załączone pliki Miniatury
[Obrazek: attachment.php?thumbnail=361]   



23.09.2019,

Przed rozpoczęciem leczenia faktycznie nie było MRI, więc nie ma co porównać. Tu znalazłem tylko opis PET;

Gruczoł sterczowy o miernym lecz niezupełnie jednorodnym metabolizmie choliny - bez pewnych zmian ogniskowych
Niewielki wzrost aktywności znacznika w pojedynczym węźle chłonnym biodrowym zewnętrznym po stronie prawej - obraz metaboliczny niejednoznaczny/podejrzany.
Nieznaczna aktywacja pojedynczych węzłów chłonnych pachwinowych i wnęk obu płuc- w pierwszej kolejności na tle aktywacji limfocytów, mniej prawdopodobne zmiany przerzutowe.
Poza tym bez ognisk patologicznej aktywności choliny jednoznacznych dla przerzutów.

15.04.15 RTG bez zmian 27.04.15 Scyntygrafia- czysto TK Gruczoł krokowy powiększony o wym. t=46mm x ap 43mm x h=43mm bez zmian ogniskowych wpukla się do światła pęcherza moczowego
Konkluzja dla mnie tylko taka że ogólnie się zmniejszyło
Tak sobie dzisiaj poczytałem wątki od początki Crisa, Bogdana i Krzysia...
Chemia to zabójstwo na własne życzenie...........
Tak jakoś mnie naszło.

10.10.2019,

No i ruszyła lawina, niby człek się tego spodziewa, niby jak śpiewała Anna Jantar ,,Nic nie może wiecznie trwać'' ale wynik trochę dowala.
9 miesięcy po odstawieniu hormonów PSA na dzień dzisiejszy 0,117ng/mL czyli w przeciągu dwóch miesięcy ponad 100% . Ostatnio 0,045
I tu teraz chyba największa niewiadoma niby wiedziałem że będzie rosło, prostata po radio zostaje więc coś produkuje, tylko ile jest to bezpiecznie . W tym momencie żadne badania obrazowe nic nie wykażą . Zostaje to co lekarze lubią najbardziej CZEKAĆ-OBSERWOWAĆ.
Nie wiem teraz do jakiego momentu będzie rosnąć , gdzie jest ta granica przy której należy zacząć działać. Czy lepiej nie czekać i wrócić do zastrzyków, póki działają czy jednak dać na wstrzymanie....
W/g statystyk wynik 2,00 to jest norma, tylko czy w naszym przypadku po radioterapii jest też 2,00 czy jednak mniej. Jutro wizyta u lekarza, zobaczymy co powie i do tego jeszcze ten wynik MRI taki jakiś dziwny. I pewno z każdym dniem pytań i wątpliwości będzie coraz więcej. Pamiętam jak zacząłem brać zastrzyki i te cholerne uderzenia gorąca , a teraz po odstawieniu hormonów znowu się pojawiają , nawet nie wiem czy to normalne, będę jutro musiał się dopytać . No to na razie chyba wszystko.

11.10.2019,

No i po wizycie. Rytunowe zlecenie PSA dość długa rozmowa, i konkluzja
ad.1 konsultacja u dr. onkologa-radioterapeuty z całą historią leczenia z polecenia mojego prowadzącego
ad.2 jakiekolwiek działania będą podejmowane przy przekroczeniu PSA 0,5
ad.3 kontrola PSA za 1m-c i 3m-ce
ad.4 testosteron j.w
ad.5 głowa do góry
To na razie tyle,w nadchodzącej przyszłości w zależności od rozwoju i konsultacji badanie PET (przy wyższym PSA) doświetlanie RT prawej strony tam gdzie coś widać na MRI ewentualnie powrót do HT
W teorii do wyniku PSA 0,5 jest dobrze, powyżej można zacząć działać. Ogólnie dla mojego lekarza trzeba być czujnym, ale też mieć świadomość że ta prostata tam jest i jeśli założyć optymistycznie że ubiło się gada to PSA będzie do jakiegoś stopnia rosło, jak napisała nasza ,,Dunolka'' zadowolenie, uśmiech
I tym o to optymistycznym akcentem kończę ten wpis czekając na następne badania jak karp przed wigilią Zły (taki mały sarkazm)

26.11.2019,

Jutro idę na badania i w piątek na konsultacje do prof. S. co dalej robimy. Mała chronologia w pigułce co by nie szukać po wszystkich stronach.
Pierwsze badanie PSA luty 2015- 40,1ng/mol
biopsja marzec 2015- 4 wycinki str. prawa 4mm-brak 8mm-80% str. lewa 20mm-100% 7mm - 100% Gleason 3+5
leczenie od maja 2015 bikalutamid ,po dwóch tygodniach Zoladex
Stopień zaawansowania klinicznego T3/4 Nc Mo badanie PET
2.06.2015 -PSA-27,39 ng/ml
2.07.2015
Podano dożylnie 147 MBq 18-FDG. Poziom glukozy przy podaniu radioznacznika wynosił 90 mg/dl. Akwizycję wykonano 61 min od podania radioznacznika.
Obrazowanie od podstawy oczodołów do połowy ud przeprowadzono za pomocą aparatu PET-CT Discovery 690, rekonstrukcja Sharp IR, metoda akwizycji TOF. Badanie TK niskodawkowe bez zastosowania dożylnych środków kontrastowych zostało wykonane do celów atenuacyjnych i lokalizacyjnych.
Wynik badania:
Gruczoł sterczowy o miernym lecz niezupełnie jednorodnym metabolizmie choliny - bez pewnych zmian ogniskowych
Niewielki wzrost aktywności znacznika w pojedynczym węźle chłonnym biodrowym zewnętrznym po stronie prawej - obraz metaboliczny niejednoznaczny/podejrzany.
Nieznaczna aktywacja pojedynczych węzłów chłonnych pachwinowych i wnęk obu płuc- w pierwszej kolejności na tle aktywacji limfocytów, mniej prawdopodobne zmiany przerzutowe.
Poza tym bez ognisk patologicznej aktywności choliny jednoznacznych dla przerzutów.
2.08.2015 PSA 2,01ng/mL
26 października. 30 naświetlań w całkowitej dawce 69gy.
4.11.2015
Testosteron 0,39ng/ml
Wapń 2,58mmol/l
PSA 0,612
15.12.2015 -PSA 0,02
5.02.2016-PSA 0,006
PSA po niemal półrocznej przerwie od ostatniego badania i trzy miesiące po odstawieniu Binabicu.
5.08.2016
PSA0,004 ng/ml
06 lis 2016,
PSA 0,003
31 sty 2017,
PSA 0,005
opis USG

Wątroba niepowiększona o jednorodnej echostrukturze, bez zmian ogniskowych.
Pęcherzyk żółciowy, niepowiększony, cienkościenny, bez cech kamicy.
Drogi żółciowe nieposzerzone.
Trzustka niepowiększona, jednorodna, bez zmian ogniskowych.
Nerki w położeniu typowym, przeciętnej wielkości, o gładkich zarysach bez zastoju i kamicy.
Warstwa miąższowa obu nerek prawidłowej szerokości i echogeniczności.
W rzucie nadnerczy zmian ogniskowych nie stwierdzono.
Śledziona niepowiększona, jednorodna
Pęcherz moczowy miernie wypełniony bez ech wewnętrznych.
Aorta brzuszna bez patologicznych poszerzeń światła.
Gruczoł krokowy wielkości ok 32x32x35 objetość ok 19cm3
Węzły chłonne pachwinowe niepowiększone.
27 sty 2018
PSA 0,003


28.04.2017
PSA 0,004ng/mL
Wapń całkowity 2,55 mmol/l
AST 19,7 U/l
ALT 23,0 U/l


23.01.2018 -PSA 0,003
23.04.2018 -PSA 0.004
26.07.2018 -PSA 0.008
28.10.2018 - 0,008, testosteron 0,218ng/ml
Ostatni podany zastrzyk


27.03.2019 - PSA 0,005
27.06.2019 -PSA 0,045 pół roku po odstawieniu hormonów
31.07.2019 -0,045ng
Opis rezonansu
,,gruczoł krokowy o wymiarach 26-32-32 nieprawidłowym sygnałem zawartej budowie strefowe.zwraca uwage obszar nieprawidłowego sygnału widoczny w obrazach dyfuzyjnych, w obrębie obwodowej części gruczołu,po prawej stronie,położony w środkowej i górnej jego części o wymiarach 9×9×10mm Pirads 3/4.
Okołogruczołowa tkanka tłuszczowa niezmienionej.Pęcherzyki nasienne w całości o zmienionym sygnale ,najprawdopodobniej w następstwie przebytej radioterapii. Pęczki naczyniowo-nerwowe bez widocznych zmian patologicznych. Ściana pęcherza moczowego niedostatecznie rozciagnięta nie do precyzyjnej oceny.
Powiekszonych węzłów chłonnych w zakresie objętych badaniem nie uwidoczniono''

10.10.2019 -PSA 0,117ng/mL

Dynamika wzrostu PSA-ng/ml
12.02.2015 40,1
2.06.2015 27,39
2.08.2015 2,01
4.11.2015 0,612
15.12.2015 0,02
14.03.2016 0,004
5.08.2016 0,004
06 lis 2016 0,003
31 sty 2017 0,005
28.04.2017 0,004
27 sty 201 0,003
25,04,2017 0,003
24.07.2017 0,004
25.10.2017 0,003
23.01.2018 0,003
23.04.2018 0.004
26.07.2018 0.008
28.10.2018 0,008 testosteron 0,218ng/ml Ostatni zastrzyk
27.03.2019 0,005
27.06.2019 0,045
31.07.2019 0,045ng
10.10.2019 0,117ng/mL
10.01.2020 0.234
08/04/2020 0.402
23/06/2020 - 0.341
11/09/2020 - 0.402


28.11.2019,

Odebrałem dziś wynik PSA 0,153ng/ml czyli systematycznie pnie się do góry Huh
Natomiast co innego mnie zastanawia, dlaczego spada testosteron który w teorii powinien wracać na swój poziom? ostatnio było 218ng/dl a dziś tylko 117ng/dl. Dość znaczący spadek smutny Trochę inna sytuacja tu spadek zastanawia, a w przypadku PSA by cieszył. Jutro idę na tą wizyto-konsultację, to zobaczymy


29.11.2019,

No i już po wizycie u okologa-radioterapeuty.
Według niego PSA nie powinno rosnąć, ale nie ma jakieś konkretnej wartości do jakiej . U każdego może to być inna. Ogólnie albo robimy teraz Pet-a z galem i sprawdzamy ,albo czekamy do 0,7 jesli wzrośnie i wtedy z choliną, albo wracamy do zastrzyków. Czy ktoś miał robione badanie z galem przy takim PSA? Bo nie pamiętam kto, i co wykazało?

30.11.2019,

Jeśli chodzi o badanie PET to mam się zastanowić i skierowanie dostanę od ręki, fakt że PSA jest trochę za niskie. Co do spadku testosteronu to lekarz mi powiedział że z hormonami tak bywa. co do tych przypadków co napisałaś to tylko przemęczenie może wchodzić w grę
Teraz muszę sobie to przetrawić i zdecydować się tylko na co?

I jeszcze jedno rozmawialiśmy, tzn ja zadawałem masę pytań i słuchałem odpowiedzi i tak np. o limfadenektomii zadałem hipotetyczne pytanie o wycięcie węzłów gdyby wyszło to na PET to lekarz odpowiedział mi że jeśli nie będzie to przerzut widoczny czyli ok 2-3cm to wycinają na ślepo bo mniejszych zmian chirurg nie dojrzy. Ogólnie i tak muszę czekać do wzrostu min.0,2 Zły bo wcześniej żadna diagnostyka nie ma sensu. Dowiedziałem się niejako przy okazji że w Warszawie w jakimś instytucie jest możliwość bezpłatnego zrobienia PET-a z galem , ale podobno warunki jakie trzeba spełnić żeby się załapać są tak wyśrubowane że mało komu się to udaje.

Jeśli chodzi o badanie PET to mam się zastanowić i skierowanie dostanę od ręki, fakt że PSA jest trochę za niskie. Co do spadku testosteronu to lekarz mi powiedział że z hormonami tak bywa. Przemęczenie?

16.12.2019,

W przerwie między świętami zrobię PSA grudniowe, i potem zobaczymy co dalej i jaka jest dynamika wzrostu.
Co do kolejnych rzeczy to mogę powiedzieć że nie palę od dwóch tygodni, więc uważam że powiodła się próba rzucenia palenia

04.01.2020,

Takie szybkie pytanie ,czy takie bóle pachwin to odległe skutki radioterapi,czy raczej coś innego?

Pacjenci poddani radioterapii w trakcie leczenia onkologicznego też wymagają zabiegów usprawniających, szczególnie, że odległe skutki radioterapii łączą się z włóknieniem tkanek, możliwością wystąpienia wtórnych obrzęków limfatycznych czy ograniczeniem ruchu w stawach okolic napromienianych.

Cytat pochodzi z http://onkologia.org.pl/rehabilitacja-trakcie-leczenia/

Pozdrawiam
Armands


06.04.2020,

Nie pisałem nic, bo w sumie nie ma o czym, sytuacja jaka jest każdy widzi , lekarze leczą na odległość Co do stanu PSA to idzie w górę jakie jest teraz to nawet nie wiem bo lab szpitalny jak i cała poradnia zamknięte na cztery spusty. Niby wizyta jest na 10.04 i niby lekarz ma się kontaktować. ostatnie PSA z początku stycznia to 0,234 teraz to pewnie już z 0,5 albo jeszcze wyżej. I to tyle jeśli chodzi o mnie

08.04.2020,

PSA 0,402
testosteron 157.00ng/dl

23.06.2020,

PSA 0,341 systematycznie i powoli pnie się do góry, (przecież spada - Dunolka) po przekroczeniu 0,5 zrobię PET-a. Nie wiem jak u was z dostępem do lekarzy, ale u mnie tylko konsultacje przez telefon, dzisiaj nawet nie mogłem wejść do przychodni szpitalnej po odbiór skierowania na badanie, bo pani pielęgniarka w wejściu uzbrojona w termometr i broniąca wejścia przed tabunem pacjentów stwierdziła że ona teraz nie ma czasu na wydanie skierowania. Od to taka ,,nowa rzeczywistość''. Badanie prywatnie w nie swoim laboratorium. Samopoczucie nawet niezłe. To na razie tyle .

24.06.2020,

A no tak faktycznie spadło, spojrzalem na post wyżej i przegapiłem to 0,402 ?
No to jest jakaś wartość dodana?

12.09.2020,

11.09.2020 Badanie PSA tym razem 0,402 czyli jakby nie było cały czas oscyluje w tych granicach. Wykonałem badanie PET w CO Bydgoszcz, ale wyniki trzeba poczekać. Jak już Andrzej napisał odbyliśmy krótkie spotkanie w Michelinie Dzięki za miłą pogawędkę i kawę .

13.09.2020,

PSMA (68GA-PSMA-PET/MRI)
Tak to się fachowo nazywa

17.10.2020,

Wyniki przyszły jest ok prawie ,coś tam niejednoznaczne po lewej stronie ,ale później zamieszczę opis. Jak byłem na badaniu to podpisałem lojalkę że wyniki mogą być opóźnione z wiadomych powodów, A że zapomniałem wziąć poprzedniego wyniku PET-a,to musiałem wysłać wyniki e-mail.
Z zaleceń tak na szybko ,ponieważ wynik zatrzymał się w okolicach 0,4 mam robić PSA co 1-2m-cę
Więc zapewne w przyszłym tygodniu,max 2 zrobię. Oczywiście prywatnie ,bo sami wiecie rozumiecie?

06.11.2020,

Badanie dziś PSA całkowity0,466ng/ml

07.11.2020,

Jest problem ogólnie z naszym systemem zdrowotnym, teraz to tylko robię prywatnie , i telekonsultacje. Dziwne jest to
że prywatnie to konowały nie boją się przyjmować, a w przychodni już tak .

18.03.2021,

Minęły kolejne cztery miesiące od ostatniego badania, dzisiejszy wynik to
0,660 ng/ml. Czyli powoli systematycznie do góry. Ogólnie samopoczucie dobre, jak na razie covid nas omija szerokim łukiem, lub przeszliśmy bezobjawowo. Wizytę kontrolną mam w maju to zobaczymy co dalej. Podobno mają się wziąć za te niby teleporady i na żądanie pacjenta (jakkolwiek to brzmi ) można mieć normalną wizytę. Dobrze że jest praca, bo jakbym miał siedzieć na 4 literach w domu tyle czasu to bym skończył w psychiatryku Big Grin Na szczęście dni coraz dłuższe to można gdzieś pojechać i coś obejrzeć .
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości