Zmobilizowany przez Krisa,wreszcie się zarejestrowałem na nowym forum. Śledziłem je od dość dawna,równolegle z gladiatorem,lecz swą aktywność do tego tylko ograniczałem.
Skoro "nasze historie",to krótko o mnie i moim raku.
Rocznik 1945,
maj 2007 PSA 7,1,biopsja T2b, Gl 3+4,
grudzień 2007 PR, histo T2c,
maj 2009 PSA PSA 0,23,scyntygrafia OK, SRT 5460cGy,
sierpień 2009 PSA 0,06 i spadała do 0,003,po drodze do maja 2015 huśtając się nieznacznie.
Niestety w styczniu 2016 wzrosło do 0,03.Jak wielu kolegów pocieszam się,że zmieniłem laboratorium i stąd
to wahnięcie. Być może, lecz nawet nie chce mi się sprawdzić,bo nic sensownego nie mógłbym teraz zrobić.Poczekam jeszcze pół roku.
Pozostałem przy starym niku,bo przed anagramowaniem był zbyt dziecinny .
Pozdrawiam dawnych i nowych forumowiczów.
Omsk napisał 6 grudzień 2016
Witam serdecznie.
Jak przewidziała Jola omsknąłem się z forum. Koleżanki i koledzy wiedzą o raku tak dużo,że nikogo tutaj nie mógłbym wspomóc swoją wiedzą a pocieszanie mi nie wychodzi.Głupio mi również informować o swoich niezłych wynikach,gdy wielu z nas ma poważne problemy.Jednak właśnie dzisiaj mija dziewięć lat od operacji i z tej okazji zbadałem PSA.Poniżej 0,002! Za to mam arytmię ,więc i ja nie jestem przez los rozpieszczany.
Pozdrowienia dla wszystkich forumowych przyjaciół.
Andrzej
Skoro "nasze historie",to krótko o mnie i moim raku.
Rocznik 1945,
maj 2007 PSA 7,1,biopsja T2b, Gl 3+4,
grudzień 2007 PR, histo T2c,
maj 2009 PSA PSA 0,23,scyntygrafia OK, SRT 5460cGy,
sierpień 2009 PSA 0,06 i spadała do 0,003,po drodze do maja 2015 huśtając się nieznacznie.
Niestety w styczniu 2016 wzrosło do 0,03.Jak wielu kolegów pocieszam się,że zmieniłem laboratorium i stąd
to wahnięcie. Być może, lecz nawet nie chce mi się sprawdzić,bo nic sensownego nie mógłbym teraz zrobić.Poczekam jeszcze pół roku.
Pozostałem przy starym niku,bo przed anagramowaniem był zbyt dziecinny .
Pozdrawiam dawnych i nowych forumowiczów.
Omsk napisał 6 grudzień 2016
Witam serdecznie.
Jak przewidziała Jola omsknąłem się z forum. Koleżanki i koledzy wiedzą o raku tak dużo,że nikogo tutaj nie mógłbym wspomóc swoją wiedzą a pocieszanie mi nie wychodzi.Głupio mi również informować o swoich niezłych wynikach,gdy wielu z nas ma poważne problemy.Jednak właśnie dzisiaj mija dziewięć lat od operacji i z tej okazji zbadałem PSA.Poniżej 0,002! Za to mam arytmię ,więc i ja nie jestem przez los rozpieszczany.
Pozdrowienia dla wszystkich forumowych przyjaciół.
Andrzej